Flick musiał zareagować. Konflikt między Szczęsnym a ter Stegenem w końcówce sezonu Barcelony
Marc-André ter Stegen wrócił niedawno do gry po kontuzji i wystąpił w spotkaniu z Realem Valladolid, które Barcelona wygrała 2:1. Zespół Hansiego Flicka jest już bardzo blisko zdobycia mistrzostwa Hiszpanii – do końca sezonu pozostały zaledwie trzy kolejki. W centrum uwagi katalońskich mediów znalazła się teraz sytuacja bramkarzy: ter Stegena oraz Wojciecha Szczęsnego. Jak donosi prasa, niemiecki szkoleniowiec musiał podjąć zdecydowane kroki, by zażegnać napięcia w drużynie.
Na jednej z konferencji prasowych Wojciech Szczęsny jasno wyraził swoje stanowisko: „Przyszedłem tutaj, żeby zastąpić Marca i nie miałbym żadnego problemu, gdyby Marc po prostu wrócił i zajął swoje miejsce”. Te słowa miały świadczyć o jego profesjonalnym podejściu do rywalizacji, jednak rzeczywistość okazała się bardziej skomplikowana.
Jak informuje dziennik „Ara”, Hansi Flick znalazł się w trudnej sytuacji, musząc godzić ambicje dwóch topowych bramkarzy. Wcześniej zapowiedział, że Szczęsny zagra w finale Pucharu Króla, obu meczach półfinału Ligi Mistrzów oraz w ligowym El Clasico. Teraz jednak pojawiły się spekulacje, że to ter Stegen może stanąć między słupkami w czwartkowych derbach z Espanyolem.
Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że dzień wcześniej Real Madryt zmierzy się z Mallorcą – ewentualna porażka Królewskich sprawi, że Barcelona zapewni sobie mistrzostwo już przed derbami.
Zdaniem „Ary”, ter Stegen nie ukrywa frustracji z powodu braku regularnej gry po powrocie do zdrowia. „Flick musiał zainterweniować, bo Marc nie znosi dobrze siedzenia na ławce. Jedno ze źródeł mówi, że problem polega na tym, iż ter Stegen nie jest jeszcze w pełni gotowy i wciąż brakuje mu rytmu meczowego” – podaje kataloński dziennik.
„Nie było mu łatwo. Było widać, że jest sfrustrowany, robił złe miny, wyglądał na poirytowanego. Flick musiał wkroczyć do akcji, by opanować sytuację” – czytamy dalej. Zwrócono też uwagę, że ter Stegen towarzyszył drużynie podczas finału Superpucharu Hiszpanii oraz Pucharu Króla, ale nie poleciał do Mediolanu na rewanżowy mecz z Interem w Lidze Mistrzów.
Niejasna pozostaje również przyszłość Szczęsnego – polski bramkarz wciąż nie podpisał nowej umowy z Barceloną. Dziennikarze zastanawiają się, jaka rola przypadnie ter Stegenowi w kolejnym sezonie – czy będzie zmiennikiem, numerem jeden, czy też będzie rywalizował tylko w rozgrywkach pucharowych. W razie jego pozostania, klub może zdecydować się na sprzedaż Inakiego Peni.
Media wracają też do zaskakującego gestu Szczęsnego po El Clasico, który – zdaniem niektórych – wyglądał na pożegnanie. „Zaskoczył wszystkich, nawet kolegów z drużyny, bo wyglądało, jakby nie czuł żadnej presji. Ten gest odczytano jako sygnał pożegnania. Klub jednak wciąż daje mu szansę, by został na dłużej” – podsumowuje „Ara”.
Derby Barcelony z Espanyolem odbędą się w czwartek o godzinie 21:30. Relację tekstową na żywo będzie można śledzić w serwisie Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.