Fręch kontra Andriejewa. Polka udowodniła, że da się pokonać Rosjankę. To była klęska Mirry
Piątkowe wyzwanie dla Magdaleny Fręch: walka o 1/8 finału Australian Open Magdalena Fręch w piątek stanie przed szansą na wyrównanie swojego najlepszego wyniku z Australian Open sprzed roku. Reprezentantka Polski zmierzy się w trzeciej rundzie z Mirrą Andriejewą. Choć to 17-letnia Rosjanka jest faworytką tego starcia, 27-latka z Łodzi, reprezentująca klub KS Górnik Bytom, nie…
Piątkowe wyzwanie dla Magdaleny Fręch: walka o 1/8 finału Australian Open
Magdalena Fręch w piątek stanie przed szansą na wyrównanie swojego najlepszego wyniku z Australian Open sprzed roku. Reprezentantka Polski zmierzy się w trzeciej rundzie z Mirrą Andriejewą. Choć to 17-letnia Rosjanka jest faworytką tego starcia, 27-latka z Łodzi, reprezentująca klub KS Górnik Bytom, nie jest bez szans. Warto przypomnieć, że zarówno Iga Świątek, jak i Magda Linette w przeszłości znalazły sposób na pokonanie utalentowanej zawodniczki z Rosji. Szczególnie zwycięstwo Linette z igrzysk olimpijskich w Paryżu może być inspiracją dla Fręch przed piątkowym meczem.
Powrót na kort po trudnym początku sezonu
Fręch rozpoczęła tegoroczny Australian Open z wielkimi nadziejami, ale także pod presją obrony punktów zdobytych rok temu, kiedy dotarła do czwartej rundy, ulegając Coco Gauff. Droga do Melbourne nie była jednak łatwa. Początek sezonu 2025 przyniósł łodziance wiele problemów – zarówno zdrowotnych, jak i sportowych. Zmagała się z kontuzją w postaci złamanego palca u nogi i nie odniosła żadnego zwycięstwa przed turniejem w stolicy stanu Wiktoria. Dopiero na kortach Melbourne Park udało się jej odnaleźć właściwą formę.
W pierwszej rundzie Fręch pewnie pokonała Polinę Kudiermietową, która wcześniej zaskoczyła świetną dyspozycją w innych turniejach. Łodzianka nie straciła nawet seta. W drugiej rundzie jej przeciwniczką była Anna Blinkowa. Mecz ten miał dramatyczny początek – Polka przegrała pierwszego seta 0:6. W pomeczowym wywiadzie dla Eurosportu przyznała, że z powodu opóźnienia meczu spowodowanego deszczem nie mogła się odpowiednio rozgrzać, co wpłynęło na jej słabą dyspozycję na starcie. W kolejnych setach Magdalena opanowała jednak sytuację, wygrywając 6:0 i 6:2, co zapewniło jej awans do trzeciej rundy.
Kolejna Rosjanka na drodze Fręch
Rywalką Fręch w walce o miejsce w 1/8 finału będzie Mirra Andriejewa – 17-letnia tenisistka, która uchodzi za jedną z największych młodych gwiazd kobiecego tenisa. Choć Rosjanka przystępuje do tego meczu jako faworytka, jej dotychczasowe występy w Melbourne pokazały, że jest zawodniczką do pokonania. W drugiej rundzie turnieju singlowego Andriejewa była bliska porażki w meczu z Moyuką Uchijimą. Japonka prowadziła 5:3 w trzecim secie i 8:6 w super tie-breaku, ale Mirra zdołała odwrócić losy spotkania i awansować dalej. To pokazuje, że młoda Rosjanka, mimo swojego talentu, bywa podatna na presję.
Magda Linette jako przykład
Sposób na pokonanie Andriejewej znalazła już Magda Linette, która zmierzyła się z nią w pierwszej rundzie igrzysk olimpijskich w Paryżu. Tamten mecz może być doskonałą wskazówką dla Fręch.
Linette weszła w tamto spotkanie z impetem, szybko obejmując prowadzenie 3:0. Świetny serwis i solidna gra w wymianach pozwoliły jej kontrolować przebieg pierwszego seta, który zakończyła wynikiem 6:3. W drugiej partii poznanianka ponownie pokazała klasę, utrzymując przewagę i ostatecznie wygrywając 6:3, 6:4. Mimo porażki w singlu, Andriejewa zdobyła później srebrny medal w grze podwójnej, co było dla niej pewnym pocieszeniem.
Klucz do sukcesu w meczu z Andriejewą
Aby powtórzyć sukces Linette, Magdalena Fręch musi przede wszystkim dobrze serwować i wytrzymywać długie wymiany z Rosjanką. Presja w tym meczu spoczywa głównie na 17-latce, która od momentu rozlosowania turniejowej drabinki była typowana jako potencjalna rywalka Aryny Sabalenki w 1/8 finału. Polka zrobi jednak wszystko, by nie dopuścić do tego starcia i sama zapisać się w historii Australian Open.
Piątkowe spotkanie będzie więc dla Magdaleny Fręch nie tylko testem umiejętności, ale także charakteru. Czy uda jej się ponownie wejść do grona 16 najlepszych zawodniczek turnieju wielkoszlemowego? Przekonamy się już niebawem.