Gortat nie dowierza. Łapie się za głowę po słowach, które padły w Białym Domu
Marcin Gortat kolejny raz skomentował to, co dzieje się w USA po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta tego kraju. Tym razem oberwało się bliskiej współpracownicy amerykańskiego prezydenta. Francuski poseł do Parlamentu Europejskiego Raphael Glucksmann wezwał USA do zwrotu Statuy Wolności. W jego ocenie kraj ten “nie reprezentuje już wartości, które skłoniły Francję do przekazania mu…
Marcin Gortat kolejny raz skomentował to, co dzieje się w USA po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta tego kraju. Tym razem oberwało się bliskiej współpracownicy amerykańskiego prezydenta.
Francuski poseł do Parlamentu Europejskiego Raphael Glucksmann wezwał USA do zwrotu Statuy Wolności. W jego ocenie kraj ten “nie reprezentuje już wartości, które skłoniły Francję do przekazania mu posągu”.
– Oddajcie nam Statuę Wolności. Daliśmy wam ją w prezencie, ale najwyraźniej nią gardzicie. U nas będzie jej dobrze – mówił Glucksmann w trakcie niedzielnego przemówienia. To bardzo nie spodobało się amerykańskim politykom.
W poniedziałek w trakcie briefingu prasowego do słów Francuza odniosła się sekretarz prasowa Białego Domu Karoline Leavitt. Na pytanie, czy Donald Trump zamierza oddać Statuę Wolności, kobieta odpowiedziała: – Zdecydowanie nie.
Ale to nie wszystko. W kolejnych słowach Leavitt uderzyła nie tylko w Glucksmanna, ale też w cały naród francuski. – Moją radą dla tego francuskiego polityka niskiego szczebla byłoby przypomnienie mu, że to dzięki USA Francuzi nie mówią dziś po niemiecku. Powinni być wdzięczni naszemu wspaniałemu krajowi – zaznaczyła Leavitt w kontekście wsparcia, jakiego Amerykanie udzielili Europie w czasach II wojny światowej.
Gortat tylko złapał się za głowę
Na słowa Leavitt na portalu X wymownie zareagował Marcin Gortat. Były zawodnik NBA nie użył jednak słów, a emotikon. Cztery z ośmiu to mężczyzna łapiący się za głowę.
To nie pierwszy raz, gdy Gortat w mediach społecznościowych reaguje na to, co dzieje się w USA po tym, jak Trump został wybrany na drugą kadencję. Po niedawnej kłótni amerykańskiego prezydenta z Wołodymyrem Zełenskim były koszykarz podał dalej wpis na X o treści: “Jak to jest możliwe, że ludzie w US wybrali takiego idiotę po raz drugi?”, odpisując: “Nie wiem”.
Gortat, który nie należy do zwolenników Trumpa, skomentował też decyzję Chin, które zerwały kontrakt z USA i od teraz będą kupowały wołowinę w Kanadzie i Brazylii. “Dobra robota, Donald” – napisał ironicznie na X Gortat.