FC Barcelona ma plan na problem z rejestracją bramkarzy. Uraz ter Stegena może otworzyć furtkę
Wojciech Szczęsny i Joan Garcia wciąż nie zostali zgłoszeni do rozgrywek LaLigi, ponieważ FC Barcelona nie jest w stanie zmieścić się w limitach finansowego fair play. Klub jednak nie zamierza rezygnować – jak informują hiszpańskie media, działacze znaleźli rozwiązanie, które może pozwolić na obejście tych ograniczeń. Kluczową rolę odegrać ma… kontuzja Marca-André ter Stegena.
Choć Joan Garcia dołączył do zespołu, a Wojciech Szczęsny przedłużył kontrakt, ter Stegen nadal pozostaje zawodnikiem Barcelony. Według hiszpańskiej prasy Niemiec nie może już liczyć na regularną grę, a klub próbował skłonić go do odejścia. To jednak może się nie udać – jak donosi kataloński dziennik „Sport”, bramkarz zmaga się z bólem pleców, który może wymagać operacji. To duży problem dla Barcelony, która planowała jego odejście, by odciążyć budżet płacowy.
FC Barcelona chce wykorzystać przepisy. Kontuzja ter Stegena może pomóc
Z jednej strony uraz ter Stegena zmniejsza szanse na jego transfer – trudno będzie znaleźć klub chętny na pozyskanie kontuzjowanego zawodnika z wysokim kontraktem. Z drugiej strony, jego obecność w składzie blokuje możliwość rejestracji zarówno Garcii, jak i Szczęsnego. Wynika to z ograniczeń finansowych – pensja niemieckiego bramkarza jest bardzo wysoka, a wydatki Barcelony już teraz przekraczają dozwolone limity.
Według „Mundo Deportivo”, klub planuje skorzystać z przepisów LaLigi dotyczących długotrwałych kontuzji. Jeśli ter Stegen będzie wyłączony z gry na co najmniej cztery miesiące, Barcelona mogłaby zarejestrować dodatkowego zawodnika. To ten sam mechanizm, który umożliwił zakontraktowanie Szczęsnego w październiku ubiegłego roku, kiedy Niemiec leczył uraz kolana.
Nowy zawodnik mógłby zostać wpisany na listę, o ile jego pensja nie przekracza 80 proc. wynagrodzenia kontuzjowanego piłkarza. To daje Barcelonie pole manewru, ale…
Zła wiadomość dla Szczęsnego. Joan Garcia pierwszy w kolejce
Z obecnych doniesień wynika, że tym razem to Joan Garcia, a nie Wojciech Szczęsny, zostanie zarejestrowany jako pierwszy. Hiszpański bramkarz ma skorzystać z przepisów o długotrwałych kontuzjach, natomiast Szczęsny będzie musiał jeszcze poczekać.
– Sytuacja Polaka zostanie uregulowana później, dzięki innym planowanym operacjom finansowym – informuje „Mundo Deportivo”. – Nie ma powodów do niepokoju – dodają dziennikarze.
Na razie czasu jest jeszcze sporo – sezon LaLigi rusza 17 sierpnia, więc FC Barcelona ma około miesiąca, by znaleźć sposób na rejestrację doświadczonego Polaka.