Henin wydała wyrok po meczu Świątek. Takiej diagnozy nikt się nie spodziewał
Iga Świątek przegrywa w półfinale Australian Open. Co poszło nie tak? Iga Świątek zakończyła swoją przygodę z Australian Open 2025 na etapie półfinału, przegrywając z Madison Keys po niezwykle emocjonującym pojedynku. Spotkanie zakończyło się wynikiem 7:5, 1:6, 6:7(8) na korzyść Amerykanki, która zatrzymała Polkę na drodze do pierwszego wielkoszlemowego triumfu w Melbourne. Co zawiodło liderkę…
Iga Świątek przegrywa w półfinale Australian Open. Co poszło nie tak?
Iga Świątek zakończyła swoją przygodę z Australian Open 2025 na etapie półfinału, przegrywając z Madison Keys po niezwykle emocjonującym pojedynku. Spotkanie zakończyło się wynikiem 7:5, 1:6, 6:7(8) na korzyść Amerykanki, która zatrzymała Polkę na drodze do pierwszego wielkoszlemowego triumfu w Melbourne. Co zawiodło liderkę polskiego tenisa? W analizie po meczu głos zabrała legendarna Justine Henin, która wskazała na mentalne aspekty gry Świątek jako kluczowy czynnik porażki.
—
Dominacja Świątek w drodze do półfinału
Iga Świątek w trakcie tegorocznego turnieju w Melbourne prezentowała znakomitą formę. Na przestrzeni pięciu wcześniejszych rund Polka straciła zaledwie 14 gemów, co wskazywało na jej wysoką dyspozycję. Jednak półfinał okazał się prawdziwym wyzwaniem. Madison Keys już od pierwszych piłek narzuciła Świątek równą i wymagającą grę. Choć pierwszy set zakończył się na korzyść Igi, w drugim Polka nie potrafiła nawiązać walki i przegrała go wyraźnie 1:6. O losach spotkania decydował więc trzeci set, w którym Świątek miała nawet piłkę meczową. Niestety, nie udało jej się jej wykorzystać, a w tie-breaku silniejsza okazała się Amerykanka.
—
Justine Henin: To mentalność była kluczem
Po meczu eksperci i media szukały odpowiedzi na pytanie, co zawiodło u Igi Świątek. Wielu wskazywało na jej serwis, który był często przełamywany przez Keys. W sieci pojawiły się komentarze, takie jak: „Madison Keys łamie serwis Świątek jak wiatr kruche drzewa” czy „Dawno nie widziałem tak biernej i nieskutecznej Świątek”.
Jednak zdaniem Justine Henin problem tkwił głębiej, w sferze mentalnej i taktycznej. – „Uważam, że pod względem taktycznym nie przyjęła odpowiedniej pozycji w tym pojedynku. Obawiała się, że Madison będzie wywierać na nią presję. To wprowadziło nerwowość w jej grę” – powiedziała Henin w rozmowie z Eurosportem.
Według belgijskiej legendy, Iga nie potrafiła znaleźć odpowiedniego rytmu na kortach twardych. – „Już wcześniej obserwowaliśmy, że Świątek na twardej nawierzchni potrafi się spieszyć, co negatywnie wpływa na jej grę. W półfinale to było widoczne. Bała się tego meczu. Miała przecież piłkę meczową i mogła dotrzeć do pierwszego finału w Australii, a jednak to jej nie wyszło. To z pewnością ogromne rozczarowanie” – zakończyła Henin.
—
Rozczarowanie po meczu
Porażka w półfinale to wielkie rozczarowanie nie tylko dla kibiców i ekspertów, ale przede wszystkim dla samej Igi Świątek. Jej reakcja po meczu mówiła wszystko. Kamery zarejestrowały momenty, gdy Polka płakała już poza kortem. Trudno się dziwić – miała szansę na historyczny finał i być może wielkoszlemowy tytuł, ale presja okazała się zbyt duża.
—
Co dalej z rankingiem WTA?
Mimo porażki, Świątek może znaleźć pewne pozytywy. Dzięki dotarciu do półfinału zniwelowała stratę punktową do liderki rankingu, Aryny Sabalenki. Przed turniejem różnica między zawodniczkami wynosiła ponad 1500 punktów, a teraz, w zależności od wyniku Sabalenki w finale, może zmaleć nawet do mniej niż 200 punktów.
Jeśli Sabalenka wygra Australian Open, przewaga Białorusinki wyniesie niespełna 1000 punktów. Jednak w przypadku jej porażki, Świątek znajdzie się bardzo blisko powrotu na pierwsze miejsce w rankingu WTA.
—
Czy Świątek wyciągnie wnioski?
Tegoroczny półfinał Australian Open to niewątpliwie bolesna lekcja dla Igi Świątek. Polka po raz kolejny udowodniła, że potrafi grać na najwyższym poziomie, ale brak stabilności mentalnej w kluczowych momentach wciąż bywa przeszkodą. Przyszłość pokaże, czy te doświadczenia przyczynią się do jej dalszego rozwoju i pomogą jej w zdobyciu upragnionego tytułu w Melbourne.