Hiszpanie jeszcze tak nie pisali o Peni. Tak porównali go do Szczęsnego
Wojciech Szczęsny kluczową postacią FC Barcelony – statystyki potwierdzają słuszność decyzji Flicka Decyzja Hansiego Flicka o postawieniu na Wojciecha Szczęsnego jako podstawowego bramkarza FC Barcelony początkowo wywołała wiele kontrowersji w hiszpańskich mediach. Wiele osób kwestionowało ten ruch, zwłaszcza że dotychczasowa „jedynka” Blaugrany, Inaki Pena, nie popełniał większych błędów i wydawał się solidnym wyborem. Jednak z…
Wojciech Szczęsny kluczową postacią FC Barcelony – statystyki potwierdzają słuszność decyzji Flicka
Decyzja Hansiego Flicka o postawieniu na Wojciecha Szczęsnego jako podstawowego bramkarza FC Barcelony początkowo wywołała wiele kontrowersji w hiszpańskich mediach. Wiele osób kwestionowało ten ruch, zwłaszcza że dotychczasowa „jedynka” Blaugrany, Inaki Pena, nie popełniał większych błędów i wydawał się solidnym wyborem. Jednak z biegiem czasu okazało się, że niemiecki szkoleniowiec miał rację. Statystyki jednoznacznie pokazują, że Polak nie tylko ustabilizował defensywę Barcelony, ale także wniósł do zespołu jakość, której brakowało w pierwszej części sezonu.
Szczęsny po raz kolejny udowodnił swoją wartość w meczu przeciwko UD Las Palmas, w którym Barca odniosła zwycięstwo 2:0. Było to już jego szóste czyste konto w zaledwie jedenastu występach w barwach Dumy Katalonii. Po raz kolejny Polak dał przykład pewnej i stabilnej gry, a jego wkład w sukces drużyny docenili zarówno kibice, jak i eksperci.
Pewność w grze i świetne statystyki podań
Dziennik „Mundo Deportivo” zwrócił uwagę nie tylko na skuteczność Szczęsnego w bronieniu dostępu do bramki, ale również na jego zdolność do gry nogami. W meczu z Las Palmas Polak popisał się 26 celnie wykonanymi podaniami, co jest imponującym wynikiem jak na bramkarza.
> „Wygląda na to, że czuje się coraz swobodniej w towarzystwie kolegów z drużyny, nawet jeśli chodzi o oferowanie rozwiązań przy wyprowadzaniu piłki. Dobrym przykładem jest fakt, że Szczęsny skutecznie wykonał wszystkie 26 podań w meczu z UD Las Palmas, co jest bardzo pozytywnym faktem potwierdzającym jego ewolucję w tym aspekcie gry” – podkreślono na łamach hiszpańskiego dziennika.
Pewność, jaką Szczęsny daje defensywie, jest widoczna gołym okiem. Barcelona nie przegrała żadnego meczu, w którym Polak stał między słupkami, co jest najlepszym dowodem na to, że decyzja Flicka była słuszna.
Inaki Pena stracił miejsce w składzie – liczby mówią wszystko
Do stycznia tego roku podstawowym bramkarzem Barcelony był Inaki Pena. 25-letni Hiszpan zaczął sezon jako numer jeden w hierarchii i długo wydawało się, że utrzyma miejsce w pierwszym składzie. Jednak od stycznia wiele się zmieniło. Szczęsny dostał swoją szansę w meczach pucharowych i Superpucharze Hiszpanii, a jego solidne występy przekonały Flicka, by postawić na niego również w La Liga.
Ostatni mecz, w którym Pena wystąpił od pierwszej minuty, miał miejsce 18 stycznia przeciwko Getafe. Barcelona zremisowała wówczas 1:1, a od tamtej pory Hiszpan nie pojawił się już w podstawowym składzie. W jego miejsce wszedł Szczęsny, który od tego momentu rozegrał osiem spotkań, a Barca nie przegrała żadnego z nich.
Dziennikarze Cadena Ser zestawili statystyki obu bramkarzy, co tylko potwierdziło przewagę Szczęsnego nad Peną.
> „Liczby przemawiają za słusznością Flicka: tyle samo czystych kont co Pena… w połowie meczów!” – czytamy w analizie.
Polak zanotował sześć czystych kont w jedenastu meczach, natomiast Pena osiągnął ten sam wynik w dwukrotnie większej liczbie spotkań – aż 22. Co więcej, Szczęsny w tym czasie rozegrał 956 minut i stracił zaledwie dziewięć bramek, co daje średnią jednego gola na 106 minut. Dla porównania, Pena w 22 występach stracił 25 goli, co oznacza, że przeciwnicy Barcelony zdobywali bramkę średnio co 75 minut.
Te liczby jednoznacznie pokazują, że Barca jest dużo lepiej zorganizowana w defensywie, gdy to Szczęsny stoi na bramce.
Kluczowy zawodnik na decydującą fazę sezonu
Cadena Ser podkreśla również, że choć Wojciech Szczęsny oficjalnie zakończył karierę reprezentacyjną, to w Barcelonie stał się jednym z najważniejszych zawodników w defensywie na tym etapie sezonu.
> „Szczęsny jest kluczowym zawodnikiem defensywy Barcelony na tym etapie sezonu” – podsumowano w hiszpańskich mediach.
W ostatnim meczu przeciwko Las Palmas Polak nie miał zbyt wiele pracy, ale musiał zachować koncentrację przez pełne 90 minut. Choć nie był zmuszony do spektakularnych interwencji, to jednak jego pewność siebie i opanowanie pozwoliły zespołowi zachować spokój w defensywie.
Nie ulega wątpliwości, że obecnie pozycja Szczęsnego w bramce Barcelony wydaje się niezagrożona. Zespół pod jego wodzą prezentuje się lepiej w defensywie, a sam zawodnik wnosi nie tylko doświadczenie, ale również jakość w grze nogami, co idealnie wpisuje się w filozofię Barcelony.
Decyzja Hansiego Flicka, choć początkowo kwestionowana, okazała się strzałem w dziesiątkę. Jeśli Szczęsny utrzyma swoją formę, może stać się jednym z kluczowych elementów Barcelony w walce o najwyższe cele w tym sezonie.