Ewa Pajor zachwyca Hiszpanię. „Najlepszy transfer na świecie?” – komentują media
Hiszpański dziennik „Sport” nie ma wątpliwości – transfer Ewy Pajor do FC Barcelony to jedno z najważniejszych i najbardziej udanych wzmocnień w światowej piłce. Polka w błyskawicznym tempie stała się jedną z największych gwiazd drużyny, a jej liczby robią oszałamiające wrażenie.
Rekordowy sezon Polki
Ewa Pajor może pochwalić się niesamowitym bilansem – 43 bramki w 45 meczach dla Barcelony. 28-letnia napastniczka reprezentacji Polski rozgrywa jeden z najlepszych sezonów w karierze i bije kolejne rekordy, szczególnie imponując w swoim debiutanckim sezonie w katalońskim klubie.
Niekończące się komplementy z Hiszpanii
Hiszpańskie media nie szczędzą słów uznania dla Polki. Marc Andreas z dziennika „Sport” napisał:
„Pajor w swoim pierwszym sezonie w Barcelonie w pełni wywiązała się z powierzonych zadań. Jej letni transfer był bez wątpienia najważniejszym ruchem klubu, a być może jednym z najlepszych na świecie. Barcelona dzięki niej zyskała potężne wzmocnienie na pozycji numer 9 – zawodniczkę doświadczoną, cenioną i uznawaną za światową gwiazdę. Jej obecność w drużynie znacząco podniosła poziom gry ofensywnej zespołu”.
Korona królowej strzelczyń i imponujące statystyki
Pajor została królową strzelczyń hiszpańskiej ligi, zdobywając 25 bramek. Wyprzedziła drugą w klasyfikacji Alexię Putellas oraz Ednę Imade z Granady aż o dziewięć trafień. Hiszpańskie media podkreślają również imponującą skuteczność Polki – trzy hat-tricki i dwa mecze z dwoma golami.
„To nie tylko świetne liczby, ale również wybitne występy. Pajor zagrała wiele znakomitych spotkań, pokazując klasę światowego formatu” – zauważa dziennikarz „Sportu”.
Polka goni legendę Barcelony
Pajor zbliżyła się również do historycznego rekordu Jenni Hermoso, która w sezonie 2016/2017 zdobyła 47 bramek – to wynik, którego do tej pory nie udało się nikomu pobić. Polka jako pierwsza od tamtej pory przekroczyła barierę 40 goli i ma jeszcze dwa spotkania, by przebić historyczne osiągnięcie Hermoso.
„Pajor brakuje czterech trafień, ale wciąż ma szansę na rekord – przed nią finał Ligi Mistrzów z Arsenalem (24 maja) i finał Copa de la Reina z Atletico Madryt (7 czerwca)” – przypomina dziennik „Sport”.
Dla Ewy Pajor to sezon marzeń – pełen sukcesów, rekordów i zachwytów ze strony mediów i kibiców. Polka ma szansę zapisać się na trwałe w historii FC Barcelony i kobiecego futbolu.