Hiszpanie ogłosili z samego rana. Wszystko jasne ws. Szczęsnego

Przyszłość Wojciecha Szczęsnego w Barcelonie pod znakiem zapytania. “Sytuacja nie jest prosta”

FC Barcelona znajduje się obecnie w znakomitej formie, a jednym z kluczowych elementów tej dobrej passy jest Wojciech Szczęsny, który od momentu swojego debiutu w styczniowym meczu Pucharu Króla przeciwko UD Barbastro zajął miejsce między słupkami i nie oddał go do tej pory. Polak rozegrał już 14 spotkań z rzędu, z czego aż 11 zakończyło się zwycięstwami Blaugrany, a hiszpańskie media zaczęły nazywać go “talizmanem” zespołu.

Jednak mimo świetnych występów Szczęsnego jego przyszłość w Barcelonie nie jest pewna. Marc-André ter Stegen, który od lat jest niekwestionowanym numerem jeden w bramce Katalończyków, wkrótce powróci do treningów po długiej przerwie spowodowanej kontuzją. Niemiec ma ważny kontrakt do 2028 roku, a władze klubu oraz trener Hansi Flick muszą teraz podjąć decyzję, jak będzie wyglądała obsada bramki w przyszłym sezonie.

Dziennik “Mundo Deportivo” analizuje sytuację bramkarzy

Hiszpańskie media, w tym przede wszystkim “Mundo Deportivo”, zwracają uwagę na fakt, że obecna sytuacja wcale nie jest prosta. Barcelona musi dokładnie przeanalizować, jakie kroki podjąć w kontekście przyszłości zarówno Wojciecha Szczęsnego, jak i Inakiego Penii, który do niedawna był zmiennikiem ter Stegena.

Szczęsny ma kontrakt z Barceloną do końca czerwca 2024 roku i wciąż nie wiadomo, czy zdecyduje się na jego przedłużenie. Z jednej strony Polak doskonale zaaklimatyzował się w zespole, zbiera świetne recenzje za swoje występy i zyskał uznanie zarówno sztabu szkoleniowego, jak i kolegów z drużyny. Z drugiej – w pełni zdrowy ter Stegen niemal na pewno wróci do roli pierwszego bramkarza, co może wpłynąć na decyzję Szczęsnego o pozostaniu w klubie.

Przyszłość Inakiego Penii również niepewna

Oprócz kwestii Szczęsnego, Barcelona musi rozwiązać sprawę Inakiego Penii. Hiszpański golkiper ma ważny kontrakt do 2026 roku, jednak zarówno on sam, jak i klub nie są do końca przekonani co do jego dalszej przyszłości na Camp Nou. Według doniesień “Mundo Deportivo” Barcelona jest otwarta na ewentualne oferty transferowe za swojego wychowanka i jeśli pojawi się korzystna propozycja, klub może zdecydować się na sprzedaż, aby uzyskać odpowiedni zysk.

Hansi Flick podjął już decyzję?

Wiele wskazuje na to, że ostateczna decyzja w sprawie obsady bramki na przyszły sezon będzie należała do Hansiego Flicka. Niemiecki szkoleniowiec wysoko ceni Szczęsnego – zarówno pod względem sportowym, jak i ze względu na jego osobowość oraz łatwość, z jaką zintegrował się z drużyną.

Według informacji przekazanych przez dziennikarza Davida Bernabeu w programie “La Posession 2×22”, Flick podjął już decyzję w sprawie swoich bramkarzy na przyszły sezon.

– Chciałbym zauważyć, że para bramkarzy, których Flick chce na przyszły sezon, to ter Stegen i Szczęsny – ujawnił Bernabeu. – Pozostanie Inakiego Penii wydaje się wykluczone – dodał.

Jeśli te doniesienia się potwierdzą, oznaczałoby to, że Polak ma realne szanse na dalszą grę w Barcelonie. Pozostaje jednak pytanie, czy sam Szczęsny zdecyduje się na pozostanie w klubie, mając świadomość, że w pełni zdrowy ter Stegen może ograniczyć jego czas na boisku.

Nowe pokolenie bramkarzy Barcelony

Hiszpańskie media zwracają również uwagę na to, że Barcelona bacznie przygląda się swoim młodym golkiperom. Hierarchia wśród bramkarzy może się niebawem zmienić, a klub pokłada duże nadzieje w dwóch zawodnikach – Diego Kochenie oraz Astralagdze.

Zwłaszcza ten pierwszy zwrócił na siebie uwagę ekspertów i sztabu szkoleniowego. Jeśli którykolwiek z obecnych bramkarzy Barcelony odejdzie latem, to właśnie Diego Kochen ma być przygotowywany jako kolejna opcja do obsady bramki Blaugrany.

Co dalej z Wojciechem Szczęsnym?

Przed Wojciechem Szczęsnym kilka kluczowych miesięcy, które mogą zdecydować o jego dalszej przyszłości. Jego dotychczasowe występy w Barcelonie były bardzo udane, jednak ostateczna decyzja zależy nie tylko od klubu, ale także od samego zawodnika.

Czy Polak zdecyduje się na rywalizację z ter Stegenem, wiedząc, że może to oznaczać więcej czasu na ławce rezerwowych? A może poszuka nowego klubu, w którym miałby pewność regularnej gry?

Jedno jest pewne – “sytuacja nie jest prosta”, a najbliższe tygodnie mogą okazać się kluczowe dla przyszłości Wojciecha Szczęsnego na Camp Nou.