Horror i dramat w meczu Magdy Linette! Meczbol to za mało. Nagły zwrot
Magda Linette odpada w pierwszej rundzie Australian Open 2025 po zaciętym boju z Moyuką Uchijimą To był prawdziwy thriller z udziałem Magdy Linette! Polka, choć typowana na faworytkę spotkania z niżej notowaną Moyuką Uchijimą (63. WTA), musiała uznać wyższość Japonki i zakończyła swoją przygodę z Australian Open 2025 już na pierwszej rundzie. Wynik 4:6, 6:2,…
Magda Linette odpada w pierwszej rundzie Australian Open 2025 po zaciętym boju z Moyuką Uchijimą
To był prawdziwy thriller z udziałem Magdy Linette! Polka, choć typowana na faworytkę spotkania z niżej notowaną Moyuką Uchijimą (63. WTA), musiała uznać wyższość Japonki i zakończyła swoją przygodę z Australian Open 2025 już na pierwszej rundzie. Wynik 4:6, 6:2, 7:6(10-8) oddaje dramaturgię tego starcia, w którym półfinalistka turnieju sprzed roku miała nawet piłkę meczową. Japonka, zachowując zimną krew, triumfowała w decydującym super tie-breaku i zapewniła sobie awans do drugiej rundy, gdzie zmierzy się z Mirrą Andriejewą.
Pierwszy set: obiecujący początek dla Polki
Spotkanie rozpoczęło się pomyślnie dla Linette. Już w czwartym gemie Polka zdołała przełamać serwis rywalki, obejmując prowadzenie 3:1. Chwilę później bez większych problemów wygrała swoje podanie, powiększając przewagę do 4:1. Wydawało się, że doświadczona 32-letnia zawodniczka kontroluje przebieg meczu. Jednak Uchijima, choć nie była faworytką, nie zamierzała składać broni. Japonka zdołała odrobić straty, wygrywając swoje dwa kolejne podania oraz przełamując Linette. Na tablicy wyników pojawił się remis, co wprowadziło nerwowość w grze Polki.
Linette szybko jednak opanowała sytuację. Przy stanie 4:4 Polka zagrała agresywnie, zdobywając gema bez straty punktu. W decydującej fazie seta Japonka popełniła dwa podwójne błędy serwisowe, co pozwoliło Linette na pewne zamknięcie partii wynikiem 6:4.
Drugi set: przewaga Uchijimy i wyrównanie meczu
Druga odsłona rywalizacji zaczęła się najgorzej, jak mogła, dla Polki. Już w pierwszym gemie straciła swoje podanie, co dodało pewności siebie Uchijimie. Mimo okazji na odrobienie strat w czwartym gemie – Polka zmarnowała aż cztery break-pointy – Japonka utrzymała prowadzenie. Sytuacja pogorszyła się dla Linette przy stanie 2:4, gdy Uchijima ponownie ją przełamała, tym razem do zera. Japonka, grając coraz pewniej i skuteczniej, zakończyła seta wynikiem 6:2, wyrównując stan meczu.
Decydujący trzeci set: emocje, przełamania i dramatyczny super tie-break
Decydująca partia była istną huśtawką emocji. Linette szybko objęła prowadzenie 3:0, co wskazywało na jej powrót do gry w wielkim stylu. Uchijima jednak nie zamierzała się poddać i odrobiła część strat, doprowadzając do wyniku 2:3. Kolejne gemy to prawdziwy festiwal przełamań – obie zawodniczki raz za razem odbierały sobie serwis. W kulminacyjnym momencie Polka miała piłkę meczową przy stanie 5:4, ale nie zdołała jej wykorzystać. Uchijima z kolei zachowała spokój i doprowadziła do wyrównania 5:5, wygrywając swojego gema serwisowego bez straty punktu.
Wszystko rozstrzygnęło się w super tie-breaku, który przyniósł niesamowite emocje. Obie tenisistki toczyły wyrównaną walkę, a różnica punktów była minimalna. Ostatecznie jednak to Japonka lepiej poradziła sobie w końcówce, wygrywając 10:8 i pieczętując swoje zwycięstwo w całym meczu.
Co dalej dla Uchijimy?
23-letnia Japonka w drugiej rundzie zmierzy się z Mirrą Andriejewą, uważaną za jeden z największych talentów młodego pokolenia. 17-letnia Rosjanka, zajmująca 15. miejsce w rankingu WTA, awans do tej fazy turnieju zapewniła sobie po pewnym zwycięstwie nad Czeszką Marie Bouzkovą 6:3, 6:3. Spotkanie Uchijimy z Andriejewą zapowiada się na równie emocjonujące, jak jej pojedynek z Linette.
Podsumowanie
Dla Magdy Linette porażka w pierwszej rundzie Australian Open 2025 to z pewnością ogromne rozczarowanie, szczególnie po sukcesie w ubiegłorocznej edycji turnieju, gdzie dotarła aż do półfinału. Mimo dobrej gry w niektórych fragmentach meczu Polka nie zdołała utrzymać odpowiedniego poziomu koncentracji w kluczowych momentach. Z kolei Moyuka Uchijima pokazała ogromną determinację, zimną krew i skuteczność, które zapewniły jej awans do kolejnej rundy.