Iga Świątek – Coco Gauff. Kto wygrał? Wynik meczu
Iga Świątek przegrała z Coco Gauff 3:6, 4:6 w meczu WTA Finals rozgrywanego w Rijadzie. Taki wynik oznacza, że Amerykanka zapewniła sobie awans do półfinału turnieju, z kolei polska tenisistka w tym roku na pewno nie będzie numerem jeden światowego rankingu. Obie zawodniczki przystępowały do spotkania bez porażki. Zarówno Świątek, jak i Gauff wygrały swoje…
Iga Świątek przegrała z Coco Gauff 3:6, 4:6 w meczu WTA Finals rozgrywanego w Rijadzie. Taki wynik oznacza, że Amerykanka zapewniła sobie awans do półfinału turnieju, z kolei polska tenisistka w tym roku na pewno nie będzie numerem jeden światowego rankingu.
Obie zawodniczki przystępowały do spotkania bez porażki. Zarówno Świątek, jak i Gauff wygrały swoje pierwsze spotkania. Polka po fantastycznym powrocie ze stanu 4:6, 0:3 wygrała starcie z Barborą Krejcikovą. Amerykanka z kolei dość łatwo ograła swoją rodaczkę Jessicę Pegulę 6:3, 6:2.
Na początku wtorkowego spotkania obie zawodniczki badały swoje możliwości. Żadna z nich nie podejmowała większego ryzyka, ale kibice nie mieli powodów do narzekania, bowiem mogli oglądać ciekawe wymiany.
ZOBACZ TAKŻE: Najpierw porażka ze Świątek, a teraz pewne zwycięstwo. Ekspresowy mecz na WTA Finals
Niezwykle zacięty był zwłaszcza trzeci gem, w którym Amerykanka miała aż trzy break-pointy, ale to Świątek przechyliła szalę na swoją korzyść.
Rytm gry w poczynaniach Amerykanki uwidocznił się dopiero w końcówce. W ostatnich gemach pierwszego seta mocne warunki postawiła Gauff przewidując ruchy Polki i rozstrzygnęła losy tej partii zwyciężając przewagą trzech gemów.
W pierwszym gemie drugiego seta oglądaliśmy długą wymianę przy serwisie Gauff, a Świątek miała aż dwie okazje, aby rozpocząć nową partię od przełamania. Ta sztuka się jednak nie udała, ale za to Polka spektakularnie doprowadziła do wyrównania grając piłkę tuż za siatkę w drugim gemie.
Znów jednak końcówka należała do Gauff. Amerykanka po przełamaniu własnego serwisu szybko powracała do gry i nie pozostawiała wątpliwości swoją grą idąc za ciosem w kolejnej partii. W końcu zrobiło się 4:5 i to Amerykanka była o krok od zwycięstwa w całym spotkaniu ponownie triumfując przy serwisie Polki. Taki wynik oznacza, że Amerykanka zapewniła sobie awans do półfinału turnieju, z kolei polska tenisistka w tym roku na pewno nie będzie numerem jeden światowego rankingu.
Iga Świątek – Coco Gauff 3:6, 4:6