Iga Świątek grała, jakby to był finał. Dotąd to się w głowie nie mieściło. Oto kulisy!
Przegląd Sportowy OnetTenisIga Świątek grała, jakby to był finał. Dotąd to się w głowie nie mieściło. Oto kulisy! 31 października 2024, 17:59 Iga Świątek trenowała w Rijadzie z Aryną Sabalenką (zdjęcie w kółeczku) Iga Świątek trenowała w Rijadzie z Aryną Sabalenką (zdjęcie w kółeczku) (Foto: x.com, Robert Prange / Getty Images) Trening Igi Świątek z…
Przegląd Sportowy OnetTenisIga Świątek grała, jakby to był finał. Dotąd to się w głowie nie mieściło. Oto kulisy!
31 października 2024, 17:59
Iga Świątek trenowała w Rijadzie z Aryną Sabalenką (zdjęcie w kółeczku)
Iga Świątek trenowała w Rijadzie z Aryną Sabalenką (zdjęcie w kółeczku) (Foto: x.com, Robert Prange / Getty Images)
Trening Igi Świątek z Aryną Sabalenką w Rijadzie był pełen uśmiechów, ale i napięcia. Na koniec nr 1 i nr 2 światowego tenisa rozegrały seta na punty. Jak ujawniają wysłannicy telewizji Canal + na turniej WTA Finals, w kilku sytuacjach całe zespoły były zaangażowane w sprawdzanie śladów po piłce. “Na pewno był aut?!” – dopytywała Świątek. – Nie chcę zapeszać, ale Iga wygląda bardzo dobrze. Ma moc – mówi Przeglądowi Sportowemu Onet obecna w Arabii Saudyjskiej Joanna Sakowicz-Kostecka. Pierwszego seta już tu zresztą Świątek wygrała.
Wim Fissette kompletnie zmienił podejście do treningów. Iga Świątek rzadko sparowała do tej pory z najgroźniejszymi rywalkami. Tymczasem w Rijadzie spotkała się już na korcie i ze swoją pogromczynią z igrzysk w Paryżu, Qinwen Zheng, i z Aryną Sabalenką
Oba te treningi kończyły się setami na punkty. Świątek grała w nich bardzo poważnie, by po długiej przerwie sprawdzić się w rywalizacji z najlepszymi. Seta z Chinką wygrała, a z Sabalenką… zabrakło czasu
Zdaniem obecnych w Rijadzie polskich dziennikarzy Iga Świątek wygląda bardzo dobrze, zarówno pod względem fizycznym, jak i mentalnym. Widać też pierwsze efekty współpracy z nowym trenerem
Pierwszy oficjalny mecz w WTA Finals Iga Świątek zagra z Barborą Krejcikovą w niedzielę, 3 listopada, o 13.30. Cały turniej startuje dzień wcześniej
Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Iga Świątek nie zagrała meczu od 56 dni, więc łaknie rywalizacji. Wim Fissette od razu wprowadził nowe zasady. To, co nie mieściło się dotąd w głowie, teraz jest codziennością. Przed turniejem WTA Finals Polka najpierw umówiła się na trening z Qinwen Zheng, co wzbudziło ogromne emocje przez niechęć Chinki do nowego trenera Świątek, a w czwartek sparowała ze swoją największą od lat rywalką, czyli Aryną Sabalenką.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Nawet trener tej ostatniej, przepytywany przez dziennikarzy, nie potrafił sobie przypomnieć, kiedy po raz ostatni do tego doszło. – Jak takie dwie dziewczyny trenują, to zawsze będzie napięcie. Bo każda chce pokazać, że jest dobrze przygotowana do turnieju – powiedział cytowany w specjalnym raporcie Canal+ z Rijadu Anton Dubrow.
Aryna Sabalenka zarabia pieniądze nawet podczas treningów. Nietypowe metody trenera
Trener Białorusinki jest zresztą postacią arcyciekawą i metody, jakie stosuje, też takie są. Na przykład… płaci swojej podopiecznej za idealne serwisy. Jeśli Sabalenka przewróci piłką ustawiony na korcie znacznik, zgarnia spod niego banknoty.
Jest nagranie! Zobacz, jak Aryna Sabalenka zbiera pieniądze z kortu na treningach:
Na trening i testowego seta ze Świątek Białorusinki nie trzeba było specjalnie motywować. – Ja rozumiem, że jest między nimi jakiś wydumany, medialny konflikt. A prawda jest taka, że nawet jeśli nie ma wielkiej przyjaźni, to Iga i Aryna ogromnie się szanują. Mimo wszystko wiele osób było zszokowanych, gdy usłyszeliśmy, że Iga umówiła się na trening najpierw z Zheng, a potem z Sabalenką – mówiła w raporcie Canal+ Joanna Sakowicz-Kostecka.
Soczysty sparing Igi Świątek z Aryną Sabalenką. “Na pewno był aut?! Tak, aut był”
– Soczysty był ten sparing na koniec. Była mocna interakcja: “Na pewno był aut?! Tak, aut był” – mówiły do siebie przez siatkę. Ale i tak sprawdzały ślady. Niby nie powinny przywiązywać do tego wagi, bo to tylko treningowy set, ale każdej zależało. Były ze trzy takie piłki, gdzie niemal każdy z zespołu podchodził do kortu i sprawdzał ślady – dodała Klaudia Jans-Ignacik.
Set był tak zacięty, że panie… nie dograły go do końca, a przedłużyć tej rywalizacji się nie dało przez inne obowiązki, choćby wyjazd na wspólne zdjęcie wszystkich ośmiu uczestniczek WTA Finals. Wcześniej jednak nagrały filmik na media społecznościowe, przy którym doszło do niecodziennej sytuacji.
Iga Świątek zniszczyła telefon Aryny Sabalenki? Zobacz nagranie:
Wiemy, że również środowy trening Igi, z Qinwen Zheng kończył się setem na poważnie. I tam wygrała Polka. – Dowiedzieliśmy się od Tomka Moczka [sparingpartner Igi Świątek], że było 6:3 albo 6:4. Natomiast podobno dwa gemy Zheng grała już na zasadzie “mi się już nie chce, chciałabym do szatni”. Z Aryną Sabalenką czegoś takiego nie było – relacjonował Bartosz Ignacik.
Szybciej niż w Miami, wolniej niż w US Open. “To nie są perfekcyjne warunki dla Igi Świątek”
Komentatorzy Canal+ odnieśli się również do wątpliwości związanych z nawierzchnią w Rijadzie. Jest szybsza niż w Miami i Indian Wells, a wolniejsza niż w US Open. Przez położenie kortów – 600 m n.p.m. – zaskakuje jednak wysoko odbijającymi się piłkami. – To nie są perfekcyjne warunki dla Igi Świątek. W Cancun nawierzchnia była pod nią wręcz skrojona, ta preferuje Arynę Sabalenkę, Jessicę Pegulę czy Coco Gauff – oceniła Sakowicz-Kostecka.
Czytaj także: Takiego czeku w WTA jeszcze nie było. Iga Świątek gra o fortunę
Podkreślała jednak, że Iga odzyskała coś, czego próżno było szukać w ostatnich miesiącach współpracy z Tomaszem Wiktorowskim. Dobrą energię i głód gry. – Było mnóstwo głosów ostatnio, że Iga jest zmęczona i nie czerpie radości z tenisa. Tu od pierwszych odbić widać radość. Widać też entuzjazm związany z nowymi metodami pracy z Wimem Fissette’m. Nie powiedziałabym, że to już są zmiany. Na razie to raczej korekty. Ale Belg na każdą uwagę ma argumenty, dowody, liczby, czym budzi zaufanie – dodała Sakowicz.
WTA Finals, Iga Świątek – Barbora Krejcikova. Niedziela, 3 listopada, 13.30
Pierwsze oficjalne spotkanie w Rijadzie już niedługo. Na początek WTA Finals Iga Świątek zagra z Barborą Krejcikovą. Mecz w niedzielę, 3 listopada, o godz. 13.30. Transmisja w Canal+. Forma Czeszki jest wielką niewiadomą. Do Arabii Saudyjskiej dotarła dopiero w czwartek. W ostatnim czasie trenowała w Pradze, odwiedziła też finał czeskiej edycji… “Tańca z gwiazdami”.