Iga Świątek kompletnie zawiodła. Oto źródło kłopotów? “Coś w niej siedzi”

Kryzys serwisowy Igi Świątek – analiza problemów i możliwe rozwiązania

Czy serwis jest piętą achillesową Igi Świątek?

W ostatnich miesiącach forma Igi Świątek, obecnie drugiej rakiety świata, budzi coraz więcej pytań i wątpliwości. Szczególnie po Miami Open, gdzie Polka niespodziewanie odpadła w ćwierćfinale po porażce 2:6, 5:7 z Alexandrą Ealą, temat jej serwisu i kondycji psychicznej stał się przedmiotem intensywnych analiz ekspertów. W podcaście Break Point Marek Furjan i Dawid Celt nie ukrywali swoich obaw dotyczących tego, w jaki sposób Świątek rozgrywa swoje mecze i jakie trudności mogą wpływać na jej wyniki.

Słabszy serwis – fundament problemów?

Jednym z najważniejszych aspektów gry każdej tenisistki na najwyższym poziomie jest serwis. To on często stanowi podstawę strategii i może decydować o losach pojedynku. W przypadku Igi Świątek, jak zauważyli eksperci, jej serwis nie jest już tak skuteczny, jak był w przeszłości. Statystyki z meczu z Ealą są alarmujące:

tylko 47% wygranych punktów po pierwszym podaniu,

zaledwie 24% punktów po drugim serwisie.

Furjan zwraca uwagę, że w tym aspekcie gra Świątek nie tylko się nie poprawiła, ale wręcz osłabła, mimo zapowiedzi o planowanych zmianach technicznych. Z kolei Celt podkreśla, że kluczowym problemem może być brak precyzji, zwłaszcza w momentach stresu.

— Ten serwis rzeczywiście jest wolniejszy. Mało jest serwisu na ciało. I to mi się rzucało w oczy, więc to się potwierdza. A w stresie, w większych emocjach, ta precyzja jest mniejsza — zauważa Celt.

Eksperci sugerują, że na tym etapie kariery Świątek nie powinna mieć aż takich trudności z fundamentalnym elementem gry, jakim jest serwis. Furjan wyraża wręcz zaniepokojenie faktem, że Polka w meczu z Ealą wygrała zaledwie dwa gemy serwisowe na dziesięć, co na tym poziomie rywalizacji jest wynikiem wyjątkowo słabym.

Mentalność mistrzyni pod znakiem zapytania

Oprócz aspektów technicznych, pojawiły się również głosy dotyczące sfery mentalnej Igi Świątek. Furjan zwraca uwagę na jej postawę podczas meczu i na to, jak prezentuje się na korcie.

— Iga mi wygląda na osobę, która jest przybita, w której coś siedzi i niekoniecznie myślę, że to jest takie kompatybilne z jakością gry. Wygląda mi na kogoś skrępowanego — analizuje Furjan.

Jego słowa potwierdza Celt, który dodaje, że w Świątek drzemie pewien „diabeł”, który czasem się budzi, ale najwyraźniej w ostatnich tygodniach jest przygaszony. Brak pewności siebie i swobody w grze może być efektem presji, jaką sama na siebie nakłada, a także rosnących oczekiwań kibiców i ekspertów. Każda porażka jest analizowana pod lupą, a sukcesy stają się normą, co sprawia, że zawodniczka może czuć się przytłoczona.

Co dalej? Możliwe kierunki zmian

Choć Iga Świątek wciąż pozostaje jedną z najlepszych tenisistek na świecie, jej obecna sytuacja pokazuje, że nadszedł moment na pewne korekty w jej grze i podejściu mentalnym. Jakie kroki mogłyby pomóc jej wrócić na szczyt?

1. Praca nad serwisem – zwiększenie prędkości, poprawa precyzji i różnorodności zagrań może sprawić, że serwis stanie się jej atutem, a nie słabym punktem.

2. Wsparcie psychologiczne – konsultacje z psychologiem sportowym mogłyby pomóc jej radzić sobie z presją i poprawić mentalną odporność w kluczowych momentach meczów.

3. Nowe strategie taktyczne – analiza stylu gry i dostosowanie go do obecnych warunków oraz do rywalek mogłoby pomóc w uniknięciu powtarzających się problemów.

4. Regeneracja i odpoczynek – intensywny sezon i duże oczekiwania mogą prowadzić do przemęczenia. Odpowiednie zarządzanie kalendarzem startów mogłoby pomóc w odzyskaniu świeżości.

Nie ulega wątpliwości, że Iga Świątek wciąż ma ogromny potencjał, by dominować na światowych kortach. Choć jej forma w ostatnich turniejach nie była najlepsza, to wciąż jest jedną z czołowych zawodniczek globu. Przed nią kluczowe miesiące, które pokażą, czy zdoła przełamać swoje trudności i wrócić na zwycięską ścieżkę.