Iga Świątek mówi, dlaczego przegrała z Rosjanką. Krótko i na temat
Iga Świątek o porażce w Dubaju: “Brak czasu na trening wpłynął na mój występ” Iga Świątek, wiceliderka światowego rankingu WTA, zakończyła swój udział w prestiżowym turnieju WTA 1000 w Dubaju na etapie ćwierćfinału. Polska tenisistka przegrała w dwóch setach z 16-letnią Mirrą Andriejewą, ulegając Rosjance 3:6, 3:6. Po meczu Świątek otwarcie przyznała, że kluczowym czynnikiem,…
Iga Świątek o porażce w Dubaju: “Brak czasu na trening wpłynął na mój występ”
Iga Świątek, wiceliderka światowego rankingu WTA, zakończyła swój udział w prestiżowym turnieju WTA 1000 w Dubaju na etapie ćwierćfinału. Polska tenisistka przegrała w dwóch setach z 16-letnią Mirrą Andriejewą, ulegając Rosjance 3:6, 3:6. Po meczu Świątek otwarcie przyznała, że kluczowym czynnikiem, który wpłynął na jej dyspozycję, był brak wystarczającej ilości czasu na treningi.
Napięty terminarz wyzwaniem dla czołowych zawodniczek
Świątek przystąpiła do rywalizacji w Dubaju zaledwie cztery dni po zakończeniu półfinałowego spotkania w Dosze. Tak krótki okres między turniejami nie pozwolił jej odpowiednio przygotować się do kolejnych wyzwań. Polka zwróciła uwagę na fakt, że intensywny kalendarz WTA i ciągłe podróże między różnymi strefami czasowymi, kontynentami i nawierzchniami znacząco utrudniają optymalne przygotowania do każdego turnieju.
Czuję, że nie spisałam się najlepiej – przyznała po meczu Świątek. – Szczerze mówiąc, nie jestem osobą, która często składa takie deklaracje, ale w tym przypadku mogę otwarcie powiedzieć, że nie miałam czasu na odpowiednie treningi. To był główny powód mojego słabszego występu.
Polska tenisistka przypomniała również, że po zakończeniu Australian Open zawodniczki miały dwutygodniową przerwę przed rozpoczęciem turniejów na Bliskim Wschodzie. Jednak w praktyce ten czas nie był wystarczający, by odpowiednio przygotować się do zmagań na nowej nawierzchni i dostosować się do specyficznych warunków gry.
Nie tylko Świątek ma problem z intensywnością rozgrywek
Napięty kalendarz i krótkie przerwy między turniejami to problem, z którym boryka się wiele czołowych tenisistek. Liderka rankingu WTA Aryna Sabalenka, triumfatorka Australian Open, odpadła już w swoim pierwszym meczu w Dosze, a w Dubaju przegrała w drugiej rundzie. Z kolei Coco Gauff, aktualnie trzecia rakieta świata, nie zdołała wygrać ani jednego meczu w obu turniejach.
Świątek zaznaczyła, że tenisiści i tenisistki nie są w stanie utrzymywać najwyższego poziomu przez cały sezon, zwłaszcza gdy kolejne starty następują bez odpowiednich przerw na regenerację i przygotowania.
Nie da się grać regularnie na najwyższym poziomie tydzień po tygodniu przez długie lata – podkreśliła Polka. – Czasami, mimo najlepszych chęci, organizm po prostu nie nadąża za wymaganiami intensywnego sezonu.
Brak obrony punktów i strata do liderki rankingu
W poprzednim sezonie Iga Świątek triumfowała w turnieju WTA 1000 w Dosze oraz dotarła do półfinału w Dubaju. W tym roku nie udało jej się powtórzyć tych wyników, co oznacza, że straciła część punktów w rankingu. Po zakończeniu turnieju jej strata do liderki Aryny Sabalenki wzrosła do 1091 punktów, co może mieć wpływ na dalszą rywalizację o pierwsze miejsce w światowym rankingu.
Pomimo niepowodzenia w Dubaju, Świątek zachowuje optymizm i liczy na lepszy występ w kolejnych turniejach. Teraz czeka ją krótka przerwa, a następnym przystankiem w jej tenisowym kalendarzu będzie prestiżowy turniej WTA 1000 w Indian Wells, który rozpocznie się 5 marca. Polka będzie tam bronić tytułu zdobytego w poprzednim sezonie, co będzie dla niej kolejnym ważnym wyzwaniem.
Podsumowanie: zmęczenie i brak treningów kluczowym problemem
Porażka z Mirrą Andriejewą w Dubaju pokazała, jak dużym wyzwaniem dla tenisistek jest napięty harmonogram startów. Brak odpowiedniego czasu na regenerację i treningi znacząco wpływa na ich dyspozycję. Mimo trudności, Świątek pozostaje jedną z czołowych zawodniczek światowego tenisa i już wkrótce spróbuje powrócić do swojej najlepszej formy w Indian Wells.