Iga Świątek mówi o najtrudniejszym momencie. “Znałam konsekwencje”
— Niestety, właśnie to musiałam zrobić — mówi Iga Świątek o przerwie, na którą zdecydowała się w ostatnim czasie. W rozmowie z “AS” Polka poruszyła również kwestię presji, która nieustannie towarzyszy jej od kilku lat. W ostatnich tygodniach sezonu środowisko tenisowe emocjonowało się zmianami na szczycie rankingu WTA. Pozycję liderki na korzyść Aryny Sabalenki straciła…
— Niestety, właśnie to musiałam zrobić — mówi Iga Świątek o przerwie, na którą zdecydowała się w ostatnim czasie. W rozmowie z “AS” Polka poruszyła również kwestię presji, która nieustannie towarzyszy jej od kilku lat.
W ostatnich tygodniach sezonu środowisko tenisowe emocjonowało się zmianami na szczycie rankingu WTA. Pozycję liderki na korzyść Aryny Sabalenki straciła Iga Świątek, która została zapytana o tę kwestię w rozmowie z “AS”.
— Potrzebowałam przerwy po US Open, a tuż za mną była Aryna, więc wiedziałam, że konsekwencją będzie utrata numeru jeden. Ale niestety właśnie to musiałam zrobić — przyznała nasza zawodniczka.
— Nie powiedziałbym, że to dla mnie coś wielkiego. Oczywiście każdy chce tam być, ale nie mam na tym punkcie obsesji. Aryna i ja będziemy o to walczyć. I wiem, że jeśli będę dobrze pracować, skupiając się na właściwych rzeczach, to jestem pewna, że znów będę mogła być numerem jeden — dodała.
W wywiadzie poruszano również temat presji, która nieuchronnie wiąże się z liderowaniem w rankingu. — Być może niektórzy uważają, że to za dużo, ale ja wiem, jaką jestem osobą i wiem też, że staję się coraz silniejsza. Oczywiście nie łatwo jest być w takiej sytuacji. Skupiam się jednak na pozytywach, choć czasem zdarzają się również bardziej skomplikowane wyzwania — powiedziała.
Środowy mecz Polek odwołany
Świątek przebywa obecnie w Maladze, gdzie już dziś miały rozpocząć się Billie Jean King Cup Finals. Z uwagi na niepokojące prognozy pogody, mecze zostały jednak przeniesione. Według nieoficjalnych doniesień możliwe jest, że starcie Polska — Hiszpania obejrzymy w piątek albo o 10.00, albo o 17.00.
Iga Świątek mówi o najtrudniejszym momencie: “Znałam konsekwencje”
Iga Świątek, jedna z najjaśniejszych gwiazd światowego tenisa, nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie, wielokrotnie udowadniała, że nie boi się wyzwań. Choć jej kariera jest pełna spektakularnych sukcesów, to jak każda sportowiec, miała swoje trudniejsze chwile. W jednym z ostatnich wywiadów, Świątek opowiedziała o najtrudniejszym momencie swojej kariery, który na zawsze zapisał się w jej pamięci. “Znałam konsekwencje” – powiedziała, opisując trudności, z jakimi musiała się zmierzyć, a także jak ważne było dla niej, by poradzić sobie z nimi, mimo że wiązały się one z wieloma wyrzeczeniami.
Trudności na szczycie
Wielu ludzi, patrząc na sukcesy Igi Świątek, może pomyśleć, że jej droga do tenisowej czołówki była usłana różami. Zwycięstwo w Paryżu w 2020 roku, gdzie w wieku zaledwie 19 lat zdobyła swój pierwszy tytuł wielkoszlemowy na Roland Garros, natychmiast postawiło ją na piedestale światowego tenisa. Jednak każdy sukces wiąże się z ogromnym stresem, oczekiwaniami i wyzwaniami, których przeciętny obserwator nie dostrzega.
Świątek niejednokrotnie mówiła o tym, jak trudne było dla niej życie pod ciągłą presją. Każdy jej ruch był obserwowany przez setki oczu, a oczekiwania wobec niej rosły z dnia na dzień. Wielka popularność, liczne sponsorstwa, a także rosnąca rywalizacja na najwyższym poziomie sportowym – to wszystko powodowało, że Iga musiała nie tylko zmierzyć się z wymaganiami sportowymi, ale także z presją psychiczną.
Najtrudniejszy moment kariery
Wspomniany przez Świątek “najtrudniejszy moment” dotyczył nie tylko aspektu fizycznego, ale przede wszystkim psychicznego. Jak sama mówiła, moment, w którym poczuła, że “zaczyna być za dużo”, nadszedł po intensywnym okresie treningów i rozgrywek. Kiedy jako młoda zawodniczka osiągała kolejne sukcesy, zaczęła dostrzegać, jak duży wpływ mają na nią oczekiwania i presja, którą sama na siebie nakładała.
“Znałam konsekwencje” – to słowa, które Iga użyła, mówiąc o tym, że w pełni zdawała sobie sprawę z tego, co wiąże się z byciem liderką światowego tenisa. Wiedziała, że sukces to nie tylko złote medale, ale także długie godziny pracy, rezygnacja z życia osobistego, izolacja od rodziny i przyjaciół, a także częste zmiany w codziennej rutynie. To wszystko wpływało na jej równowagę psychiczną.
Iga, choć stawiała sobie wysokie cele, zaczęła dostrzegać, że za sukcesem stoją także momenty zwątpienia i kryzysów. Z czasem przestała ukrywać swoje emocje i otwarcie mówiła o tym, jak trudno jest łączyć życie zawodowe z osobistym. “Czasami to, co wydaje się proste na zewnątrz, w rzeczywistości jest ogromnym wyzwaniem” – przyznała w jednym z wywiadów.
Psychologiczne wyzwania i techniki radzenia sobie
Wspomniana presja była jednym z głównych powodów, dla których Iga Świątek zaczęła szukać nowych sposobów radzenia sobie z trudnymi emocjami. Zdecydowała się na współpracę z psychologiem sportowym, co okazało się kluczowe w jej dalszym rozwoju. W rozmowie z dziennikarzami mówiła o tym, jak ważne jest dla niej, by nie tylko fizycznie, ale i mentalnie być gotową na wyzwania, które stawia przed nią zawodowy tenis.
“Każdy sportowiec musi pracować nie tylko nad ciałem, ale także nad głową” – powiedziała. Iga podkreśla, że równowaga psychiczna jest kluczowa w utrzymaniu wysokiego poziomu formy, a także w przezwyciężaniu chwilowych kryzysów. Dzięki psychologowi sportowemu, Iga nauczyła się lepiej radzić sobie z niepowodzeniami, stresującymi sytuacjami na korcie, a także z chwilami, w których czuła, że jej energia i motywacja zaczynają słabnąć.
Dzięki tej współpracy udało jej się nie tylko utrzymać wysoką formę, ale także zrozumieć, że porażki to naturalna część kariery sportowej. Iga nauczyła się traktować je jako lekcje, a nie jako ostateczny koniec. “Zawsze starałam się patrzeć na to, co mogę zrobić lepiej i jak mogę poprawić swoje podejście” – mówiła.
Odpowiedzialność za siebie i innych
Świątek bardzo wcześnie poczuła, że jej kariera nie jest tylko jej osobistą podróżą, ale również inspiracją dla wielu młodszych zawodniczek i fanów. Dążenie do sukcesu stało się dla niej nie tylko motywacją sportową, ale także odpowiedzialnością, która wiązała się z byciem wzorem do naśladowania.
“Miałam świadomość, że jeśli chcę być liderką, to nie mogę tylko zdobywać tytułów. Muszę także dbać o siebie, swoje zdrowie i psychikę, by być w stanie inspirować innych. Nie ma nic bardziej szkodliwego niż przepaść między tym, co się pokazuje na zewnątrz, a tym, co się czuje w środku” – powiedziała Świątek, wskazując na to, jak ważne jest zachowanie równowagi między życiem zawodowym a osobistym.
Iga zaczęła dzielić się swoimi doświadczeniami z młodszymi zawodniczkami, pokazując im, jak radzić sobie ze stresem, z presją i z oczekiwaniami. Stała się mentorką, nie tylko na korcie, ale także poza nim.
Odbudowa po kryzysie
Po przejściu przez trudny okres, Iga Świątek pokazała, że nie ma rzeczy niemożliwych. Zdecydowała się na małe zmiany w swoim życiu, takie jak bardziej świadome podejście do treningów i większa dbałość o regenerację. Wiedziała, że klucz do sukcesu leży w równowadze. Zaczęła więcej czasu poświęcać na odpoczynek, spotkania z rodziną i przyjaciółmi, a także na rozwijanie swoich pasji poza tenisem. To pozwoliło jej odzyskać energię i motywację, co zaowocowało kolejnymi sukcesami na korcie.
Wnioski
Iga Świątek udowodniła, że droga na szczyt nie jest łatwa, ale możliwa do przejścia, nawet jeśli napotykamy na trudności. Jej szczerość w mówieniu o najtrudniejszych chwilach w karierze pokazuje, jak ważna jest psychiczna siła w zawodowym sporcie. Świątek zdołała znaleźć równowagę, nie tylko osiągając wielkie sukcesy, ale także dbając o swoje zdrowie psychiczne, co może być inspiracją dla innych sportowców, którzy stawiają na równowagę między życiem zawodowym a osobistym.