Iga Świątek nie miała litości, a tu sensacja. Co za zwrot akcji. 141 minut i stało się
WTA 1000 Doha: Rebecca Šramková sensacyjnie eliminuje Mirrę Andriejewą i jest o krok od rewanżu z Igą Świątek Sezon nie rozpoczął się najlepiej dla Rebeki Šramkovej – na Australian Open została bezlitośnie rozbita przez Igę Świątek, a następnie zanotowała nieudane występy w Linzu i Abu Zabi. W Dosze zaskoczyła jednak wszystkich, pokonując w drugiej rundzie…
WTA 1000 Doha: Rebecca Šramková sensacyjnie eliminuje Mirrę Andriejewą i jest o krok od rewanżu z Igą Świątek
Sezon nie rozpoczął się najlepiej dla Rebeki Šramkovej – na Australian Open została bezlitośnie rozbita przez Igę Świątek, a następnie zanotowała nieudane występy w Linzu i Abu Zabi. W Dosze zaskoczyła jednak wszystkich, pokonując w drugiej rundzie turnieju WTA 1000 rozstawioną z numerem 15. Mirrę Andriejewą. Po trwającym 2 godziny i 21 minut meczu Słowaczka zwyciężyła 3:6, 6:3, 7:5. Teraz dzieli ją już tylko jedno zwycięstwo od potencjalnego starcia z liderką światowego rankingu. Aby do tego doszło, musi najpierw pokonać rozstawioną z „czwórką” Jelenę Rybakinę.
Šramková odwróciła losy meczu i zaskoczyła faworytkę
Zajmująca 46. miejsce w rankingu WTA Šramková przyleciała do Kataru ze świadomością bolesnej porażki, jaką poniosła z rąk Igi Świątek w drugiej rundzie Australian Open. Polka rozbiła ją wtedy 6:0, 6:2 w zaledwie 61 minut. Kolejne turnieje również nie przyniosły Słowaczce powodów do radości – w Linzu pożegnała się z rywalizacją już w drugiej rundzie po porażce z Anastazją Potapową, a w Abu Zabi przegrała swój pierwszy mecz przeciwko Belindzie Bencic (2:6, 6:3, 1:6).
Mirra Andriejewa, obecnie 15. rakieta świata, miała znacznie lepszy początek sezonu. Mogła osiągnąć jeszcze więcej, gdyby nie Aryna Sabalenka, która dwukrotnie zatrzymała ją w kluczowych momentach – najpierw w półfinale turnieju w Brisbane, a następnie w 1/8 finału Australian Open. Mimo to Rosjanka przystępowała do meczu jako zdecydowana faworytka.
Walka na przewagi w trzecim secie
Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej gry. W czwartym gemie Andriejewa miała dwie szanse na przełamanie, ale ich nie wykorzystała. Chwilę później Šramková zmarnowała swoją okazję, a następnie straciła własne podanie, co kosztowało ją przegraną w pierwszym secie 3:6.
Druga partia była pełna zwrotów akcji – aż pięć gemów zakończyło się przełamaniami. Trzy z nich padły łupem Słowaczki, która dzięki temu odwróciła losy meczu i doprowadziła do decydującego seta.
Trzecia odsłona spotkania była najbardziej wyrównana. W kluczowym momencie Šramková prowadziła już 5:3, ale Andriejewa nie zamierzała się poddawać i wyrównała na 5:5. Rosjanka chwilę później straciła jednak serwis, a Słowaczka stanęła przed szansą na zamknięcie meczu. Po grze na przewagi wykorzystała trzecią piłkę meczową i zapewniła sobie awans do kolejnej rundy.
Następna rywalka: Jelena Rybakina
W 1/8 finału Šramková zmierzy się z rozstawioną z numerem czwartym reprezentantką Kazachstanu – Jeleną Rybakiną, która w poprzedniej rundzie pokonała Amerykankę Peyton Stearns. Zwyciężczyni tego pojedynku może trafić na Igę Świątek, jeśli Polka upora się w swoim meczu z Lindą Noskovą.