Wszystko jasne! Iga Świątek nie była w stanie pokonać Coco Gauff w półfinale WTA 1000 w Madrycie i przegrała wynikiem 1:6, 1:6. Tym samym Polka nie zagra w wielkim finale i kończy przygodę w stolicy Hiszpanii! Poza walką o prestiż, trofeum i rankingowe punkty była to także batalia o ogromną kasę. Druga rakieta świata zarobi ponad 1 mln zł! A miała szansę na jeszcze większą sumę.
Starcie Igi Świątek z Coco Gauff w półfinale madryckiego “tysięcznika” zapowiadało się emocjonująco, jednak niestety był to pogrom. Pierwszy set zupełnie nie był wyrównany i zakończył się finalnie wynikiem 6:1 na korzyść Amerykanki. W drugiej partii wyglądało to bardzo podobnie i wygrała ją Gauff, znów 6:1.
Tyle Iga Świątek zarobi w Madrycie. Oto dokładna kwota
Przez to Polka pożegnała się z zawodami, a to Gauff zameldowała się w finale, w którym zmierzy się z wygraną starcia: Aryna Sabalenka kontra Elina Switolina. Nie można jednak zapomnieć, że rywalizacja w Madrycie toczyła się nie tylko o puchar, punkty w rankingu WTA i sławę, ale też o pokaźną pulę pieniężną.
Przed półfinałem jasne było, że Polka zarobi co najmniej ok. 1,1 mln zł za zawody w stolicy Hiszpanii. Po porażce z Gauff wiemy, że na tym ta kwota się zatrzyma. I niestety jeszcze większa kasa przeszła Świątek “koło nosa”. Za zwycięstwo w półfinale Świątek mogła zgarnąć 523 tys. 870 dol., czyli niemal 2 mln zł.
Nie przegap: 78 minut i przykry koniec meczu. Młoda sensacja nie dała szans Polce
A w finale stawka byłaby jeszcze większa. Zwyciężczyni decydującego starcia zarobi dokładnie 985 tys. 30 dol., a to po przeliczeniu na złotówki daje nieco ponad 3,7 mln zł. To niebagatelna kwota i niestety nie sięgnie po nią polska zawodniczka.