Iga Świątek odpowiadała dziennikarzowi. Nagle wtrąciła się Abramowicz
Iga Świątek udzielała wywiadu. Nagle przerwała jej Daria Abramowicz Iga Świątek nie miała chwili wytchnienia po zwycięstwie na turnieju w Rzymie. Następnego dnia polska tenisistka wzięła udział w sesji zdjęciowej przy Schodach Hiszpańskich. W międzyczasie 22-latka udzielała wywiadu dziennikarce WTA. W pewnym momencie w słowo zawodniczce weszła Daria Abramowicz. Iga Świątek i Daria Abramowicz fot….
Iga Świątek udzielała wywiadu. Nagle przerwała jej Daria Abramowicz
Iga Świątek nie miała chwili wytchnienia po zwycięstwie na turnieju w Rzymie. Następnego dnia polska tenisistka wzięła udział w sesji zdjęciowej przy Schodach Hiszpańskich. W międzyczasie 22-latka udzielała wywiadu dziennikarce WTA. W pewnym momencie w słowo zawodniczce weszła Daria Abramowicz.
Iga Świątek i Daria Abramowicz
fot. AFP7 vía Europa Press/Associated Press/East News, Wojciech KUBIK/East News
Świątek rozmawiała z dziennikarką, nagle przerwała im Abramowicz
Od ponad miesiąca nie ma mocnych na Igę Świątek. Tenisistka prowadzona przez Tomasza Wiktorowskiego zgarnęła tytuł WTA w Madrycie i niemal z marszu wygrała następną imprezę rangi 1000 w Rzymie. Dwukrotnie w finale Polka mierzyła się z Aryną Sabalenką, która w obu spotkaniach nie była w stanie znaleźć sposobu na 22-latkę.
Wygrane wygranymi, ale poza obowiązkami na korcie Świątek wzięła również udział w specjalnej sesji zdjęciowej zorganizowanej na Schodach Hiszpańskich w Wiecznym Mieście. Zawodniczka z Raszyna pozowała do zdjęć zaledwie trzy godziny po meczu.
– Pizza już wystygła. Po finale nie miałam nawet czasu, żeby coś zjeść. Dzień jest bardzo intensywny. Ale zawsze jest tak, gdy się wygrywa, więc dobrze jest mieć takie problemy – tłumaczyła w rozmowie z towarzyszącą jej dziennikarką WTA, która przeprowadzała z nią wywiad w limuzynie.
– To naprawdę wielka sprawa. Czułabym się źle, gdybym tu przegrała. Myślę jednak, że liczy się doświadczenie i ta pewność, że moja gra wystarczy. Nawet jeśli nie jest ona w 100 proc. doskonała. To czasami może wystarczyć na pierwsze mecze. Oczywiście to nadal tenis, niczego nie można przewidzieć – kontynuowała w rozmowie w podcaście WTA Insider. W tym momencie w słowo weszła jej Daria Abramowicz, przerywając wypowiedź.
– Przyznanie tego to jedno, a wykonanie to już inna sprawa – podkreśliła psycholog liderki rankingu. Na odpowiedź zawodniczki nie trzeba było długo czekać.
– Dobrze mi się to udało! Właśnie to powiedziałam, że teraz jedziemy do innego miejsca i będę bardziej zrelaksowana. Pamiętasz, rozmawiałyśmy o tym pierwszego dnia, kiedy tu przyjechaliśmy. O tym, że muszę się uspokoić przed turniejem i pogodzić z faktem, że nie będę grała idealnie od samego początku – przyznała Iga Świątek.