Tuż przed rozpoczęciem wielkoszlemowego Roland Garros dotarły do nas znakomite wiadomości. Najpierw potwierdzono, że Iga Świątek wystąpi w tegorocznym Wimbledonie, a teraz okazało się, że nasza tenisistka po raz pierwszy w karierze zagra także w Korea Open, turnieju, który odbędzie się we wrześniu. — Jestem bardzo podekscytowana — przyznała aktualna piąta rakieta świata. Ta decyzja może mieć ogromne znaczenie w kontekście układu sił w rankingu WTA.
O swoim starcie w Korea Open Iga poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych. W krótkim nagraniu zamieszczonym na Instagramie ujawniła, jakie są jej plany startowe na kolejne miesiące.
Iga Świątek zdradza nowe plany. Wkrótce powalczy o cenne punkty
— Cześć, tu Iga. Jestem bardzo podekscytowana udziałem w Korea Open w tym roku. To będzie mój pierwszy raz w Seulu, więc mam nadzieję, że będzie wspaniale. Słyszałam wiele dobrego o Korei, dlatego cieszę się, że w końcu będę mogła zobaczyć ten kraj. Przede wszystkim jednak nie mogę się doczekać spotkania z fanami i mam nadzieję, że pokażemy wam świetny tenis — powiedziała liderka polskiego tenisa.
Turniej Korea Open odbędzie się w dniach 15–21 września. Na razie nie ogłoszono jeszcze nazwisk innych uczestniczek, ale jako że są to zawody rangi WTA 500, możemy spodziewać się obecności czołowych zawodniczek światowego tenisa.
Warto przypomnieć, że w zeszłym roku Iga nie mogła wziąć udziału w azjatyckich turniejach z powodu zawieszenia po pozytywnym wyniku testu antydopingowego. Tym samym w tym sezonie nie będzie bronić żadnych punktów rankingowych w tamtym regionie, co oznacza, że każda wygrana może przynieść jej cenne punkty. To bardzo ważne w kontekście walki o najwyższe miejsca w klasyfikacji WTA — aktualnie Świątek zajmuje piątą pozycję i traci do takich zawodniczek jak Jasmine Paolini, Coco Gauff, Jessica Pegula czy Aryna Sabalenka.
Zanim jednak nasza reprezentantka przeniesie się do Azji, czeka ją inne ogromne wyzwanie — zbliżający się wielkoszlemowy French Open. Turniej startuje w niedzielę, 25 maja, a Polka będzie tam bronić aż 2000 punktów zdobytych za ubiegłoroczny triumf.