Rosyjska propaganda uderza w Igę Świątek. Skandaliczny atak po jej zwycięstwie
Po zwycięstwie Igi Świątek nad Ludmiłą Samsonową w ćwierćfinale Wimbledonu rosyjskie media przeszły do frontalnego ataku na Polkę. Portal sportbox.ru w bezprecedensowy sposób obraził naszą tenisistkę, nazywając ją wprost „oszustką z Polski”. To jeden z najostrzejszych i najbardziej wulgarnych ataków, z jakimi Świątek musiała się mierzyć od dawna.
Autorem skandalicznego „artykułu” jest Kirił Gałcow, który relację z ćwierćfinałowego meczu zatytułował: „Polska oszustka rujnuje turniej życia rosyjskiej tenisistki. Świątek nie może żyć bez podłości”. Już sam nagłówek wskazuje na ton tekstu, który nie ma nic wspólnego z rzetelnym dziennikarstwem sportowym.
W artykule czytamy, że „Rosjanka Ludmiła Samsonowa osiągnęła w Wimbledonie 2025 najlepszy wynik w karierze w turnieju wielkoszlemowym, ale w starciu z Polką, która niedawno była rzekomo zamieszana w aferę dopingową, nie była w stanie nic zdziałać. Polska oszustka awansowała do półfinału i nie obyło się bez brudnych sztuczek” — pisze Gałcow.
Na czym miałyby polegać te rzekome „brudne sztuczki”? Propagandowy portal twierdzi, że w trzecim gemie drugiego seta, kiedy Samsonowa miała cztery okazje na przełamanie, Świątek „trzykrotnie podrzuciła piłkę, ale nie zaserwowała”. Sugestia jest jednoznaczna — że Polka celowo wytrącała Rosjankę z rytmu. Jednak takie zachowania są zgodne z przepisami i niejednokrotnie zdarzają się w meczach na najwyższym poziomie.
Warto przypomnieć, że Świątek awansowała do półfinału, w którym zmierzy się z Belindą Bencic. Szwajcarka w ćwierćfinale także wyeliminowała Rosjankę — Mirrę Andriejewą — po bardzo wyrównanym meczu zakończonym wynikiem 7:6(3), 7:6(2).
Spotkanie Świątek z Bencic odbędzie się w czwartek, 10 lipca, około godziny 16:30. Wcześniej, w pierwszym półfinale, Aryna Sabalenka zmierzy się z Amandą Anisimową. Stawką obu pojedynków będzie miejsce w wielkim finale Wimbledonu.