Iga Świątek przerywa milczenie. Na takie słowa czekaliśmy
Już w tym tygodniu Iga Świątek rozpocznie zmagania w turnieju WTA 500 w Stuttgarcie, gdzie triumfowała w latach 2022 i 2023. To zarazem jej pierwszy występ w tym sezonie na kortach ziemnych – nawierzchni, na której czuje się najlepiej. Czy i tym razem odniesie sukces? Głos w tej sprawie zabrała sama zawodniczka. Polka ma do…
Już w tym tygodniu Iga Świątek rozpocznie zmagania w turnieju WTA 500 w Stuttgarcie, gdzie triumfowała w latach 2022 i 2023. To zarazem jej pierwszy występ w tym sezonie na kortach ziemnych – nawierzchni, na której czuje się najlepiej. Czy i tym razem odniesie sukces? Głos w tej sprawie zabrała sama zawodniczka.
Polka ma do obrony ponad cztery tysiące punktów zdobytych w ubiegłym sezonie na kortach ziemnych. Wtedy sięgnęła po tytuły w Madrycie, Rzymie oraz – co najważniejsze – na Roland Garros. Również w Stuttgarcie spisała się znakomicie, docierając do półfinału. To właśnie tam rozpocznie tegoroczną kampanię na „mączce”.
Iga Świątek o powrocie na korty ziemne
Wielu kibiców zastanawia się, w jakiej formie zaprezentuje się Świątek, zwłaszcza że ostatnie miesiące nie były dla niej łatwe. Od dziesięciu miesięcy nie stanęła ani razu w finale turnieju, a tym bardziej nie sięgnęła po tytuł. Czy właśnie teraz nastąpi przełamanie? Pierwsze wypowiedzi Igi tchnęły nadzieję w serca jej fanów.
– Na pewno czuję, że jestem we właściwym miejscu. Przy odpowiedniej pracy i koncentracji szybko wrócę do swojego stylu gry – powiedziała podczas konferencji prasowej, odnosząc się do przejścia z kortów twardych na ziemne. Podkreśliła przy tym, że początki mogą nie być idealne, ale nie kryje, że to jej ulubiona nawierzchnia.
– Oczywiście każdy sezon jest inny. W poprzednich latach nie miałam wiele czasu na adaptację do zmiany nawierzchni. W tym roku mogę podejść do tego spokojniej i bardzo się cieszę, że mam taką możliwość. Dobrze być z powrotem tutaj – dodała.
Rzeczywiście, ostatni raz Polka pojawiła się na korcie w połowie marca, kiedy odpadła w ćwierćfinale turnieju w Miami. Później zrezygnowała z udziału w rozgrywkach Billie Jean King Cup, aby odpocząć i lepiej przygotować się do kluczowego etapu sezonu.
Zapytana o to, czy łatwiej przestawić się jej na grę na „mączce” niż na kortach twardych lub trawiastych, odpowiedziała: – Nie porównywałabym tego z kortami twardymi, bo gramy na nich przez większość roku, więc przyzwyczajenie się do nich przychodzi naturalnie. Zdecydowanie najtrudniej jest mi na trawie. A „mączka”? Tak, przejście na nią jest zawsze łatwiejsze. Staram się to wykorzystywać jako swoją przewagę – zaznaczyła.
Przed Igą teraz pierwszy mecz. Dzięki rozstawieniu otrzymała wolny los w pierwszej rundzie, a jej rywalką w drugiej będzie Donna Vekić lub Jana Fett.