Iga Świątek rozegrała sparing z Mirrą Andriejewą. Taki był wynik

Najpierw treningowa rywalizacja z Coco Gauff, potem sparing z Mirrą Andriejewą. Iga Świątek rozpoczęła przygotowania do występu w turnieju WTA 500 w Stuttgarcie, a na niedzielnym treningu rozegrała kilka gemów przeciwko utalentowanej Rosjance. Co ciekawe, panie miały jedynie kilkanaście minut na to, by zagrać “na punkty”. Ich rywalizacja nie przyniosła jednoznacznego rozstrzygnięcia, choć to 17-latka prowadziła 2:1.

Przed turniejem WTA w Stuttgarcie kibice mają możliwość śledzenia zawodniczek wychodzących na kort centralny, by odbyć treningi. Nie inaczej było w przypadku niedzielnych przygotowań Igi Świątek. Polka spędziła czas na korcie wspólnie z Mirrą Andriejewą, jedną z czołowych tenisistek świata. Panie rozegrały nawet kilkanaście minut rywalizacji “na punkty”.

Jak informuje Mateusz Stańczyk z Interii, sparing Igi Świątek z Mirrą Andriejewą potrwał około 25 minut. Potem panie musiały zejść z kortu, by ustąpić miejsca innym tenisistkom przygotowującym się do startu w turnieju. Co istotne, obie miały szanse, by przełamać koleżankę po fachu, ale wszystko wskazuje na to, że trening dobiegł końca przy stanie 2:1, 40-30 z perspektywy Andriejewej, ale przy serwisie Igi Świątek.

Panie rozegrały tylko trzy pełne gemy, w których każda z nich utrzymała podanie. W czwartym gra została przerwana przy stanie 40-30 dla Andriejewej przy serwisie Świątek, co oznacza, że ostatecznie nie doszło do przełamań. Co ciekawe, do ich starcia może dojść już w potencjalnym półfinale imprezy w Stuttgarcie.

W pierwszej rundzie Polka ma wolny los, a Rosjanka zagra z Ukrainką Martą Kostiuk. W drugiej Świątek zmierzyć się może z Donną Vekić lub kwalifikantką, a Andriejewa — z Jekateriną Aleksandrową lub Ludmiłą Samsonową. Ćwierćfinał to już potencjalne hity — Świątek może zagrać z Jeleną Ostapenko, a Andriejewa z Jessicą Pegulą. Ich drogi mogą skrzyżować się właśnie w półfinale.

Dopiero w potencjalnym finale Świątek lub Andriejewa mogą zagrać z Aryną Sabalenką albo Coco Gauff. Tytułu na pewno nie obroni Jelena Rybakina, która już wcześniej podjęła decyzję o wycofaniu z imprezy.

Rywalizacja rangi 500 w Stuttgarcie rozpocznie się w nadchodzącym tygodniu. Zakończy się finałem, który obejrzymy już w wielkanocny poniedziałek.