Iga Świątek ustanawia nowy, sensacyjny rekord

Polska tenisistka osiągnęła kolejny niesamowity kamień milowy

Iga Świątek osiągnęła nowy, niesamowity kamień milowy tuż przed rozpoczęciem US Open. Pomimo porażki w półfinale turnieju w Cincinnati z Aryną Sabalenką, Świątek pewnie utrzymała pierwsze miejsce w rankingu WTA, osiągając ważny krok w historii tenisa kobiecego.

Polska tenisistka rozpoczęła w poniedziałek 117. tydzień na pozycji numer jeden na świecie, wyprzedzając Justine Henin na ósmej pozycji w rankingu zawodniczek z najdłuższym stażem na szczycie listy WTA. Kolejnym celem czterokrotnej mistrzyni Wielkiego Szlema jest Ashleigh Barty, która zakończyła karierę mając na koncie 121 tygodni jako numer 1 na świecie. Monica Seles (178) i Martina Hingis (208) są bardziej odległe.

Na czele tego wyjątkowego rankingu znajduje się wydawałoby się nieosiągalna Steffi Graf (377), a za nią Martina Navratilova (332), Serena Williams (319) i Chris Evert (260). Świątek, która nieprzerwanie utrzymuje się na czele rankingu WTA przez 41 tygodni, ma przewagę ponad 2000 punktów nad swoją główną rywalką, Aryną Sabalenką, i prawie 4000 punktów nad Coco Gauff.

Wydaje się, że jeśli nie nastąpią nagłe spowolnienia w grze polskiej zawodniczki lub ważne serie zwycięstw jej bezpośrednich przeciwniczek, pierwsze miejsce w rankingu może pozostać w jej rękach jeszcze przez wiele tygodni.

Run Świątek w turnieju w Cincinnati został przerwany w półfinale, kiedy to spotkała się z dominującą wersją Aryny Sabalenki, która pokonała swoją rywalkę dwukrotnie wynikiem 6-3 i zakwalifikowała się do finału amerykańskiego turnieju. Był to rewanż dla Białorusinki, która w tym sezonie przegrała dwukrotnie na mączce z 23-latką z Warszawy w finałach turniejów w Madrycie i Rzymie.