Iga Świątek wraca na kort bez nowego trenera. “Konflikt interesów”
Za Igą Świątek kolejny udany sezon. Pomimo kilku słabszych momentów, aktualna wiceliderka rankingu WTA zakończyła rozgrywki z tytułem w Roland Garros i brązowym medalem olimpijskim. Po przerwie, którą Świątek zrobiła sobie po US Open, powróciła na WTA Finals, gdzie towarzyszył jej nowy trener Wim Fissette. W Rijadzie zakończyła sezon zwycięstwem nad Darią Kasatkiną w fazie…
Za Igą Świątek kolejny udany sezon. Pomimo kilku słabszych momentów, aktualna wiceliderka rankingu WTA zakończyła rozgrywki z tytułem w Roland Garros i brązowym medalem olimpijskim. Po przerwie, którą Świątek zrobiła sobie po US Open, powróciła na WTA Finals, gdzie towarzyszył jej nowy trener Wim Fissette. W Rijadzie zakończyła sezon zwycięstwem nad Darią Kasatkiną w fazie grupowej – był to jej ostatni występ pod egidą WTA w tym roku.
W sobotę Świątek dołączyła do reprezentacji Polski, która w tym tygodniu wystąpi w finałach Billie Jean King Cup w Maladze. Tymczasem Wim Fissette udał się do Kantonu, gdzie w połowie listopada będzie prowadził reprezentację Belgii w meczu o utrzymanie w Grupie Światowej tych rozgrywek. Równoczesne pełnienie obu funkcji przez Fissette’a wzbudza kontrowersje – były belgijska tenisistka Dominique Monami otwarcie mówi o możliwym konflikcie interesów.
Monami, która kiedyś sama była kapitanem reprezentacji Belgii, zwraca uwagę, że trener zawodniczki, który jednocześnie pełni rolę kapitana drużyny narodowej, może znaleźć się w niekomfortowej sytuacji. Jak podkreśla, „taka sytuacja może tworzyć niezdrowe napięcia, wpływające na decyzje zawodniczek”. Monami przypomina również, że jako kapitan Fed Cup w latach 2016-2018 zachowywała pełną neutralność, nie współpracując z żadną zawodniczką na co dzień. Dodaje, że z perspektywy Fissette’a konieczne mogą okazać się pewne kompromisy.
Monami podkreśla, że Iga Świątek, która słynie z wysokich ambicji, może mieć wątpliwości, czy jej trener powinien łączyć obie funkcje. „Pytanie brzmi, czy Wim nadal będzie pełnił te dwie role? Czy ambitna Polka to zaakceptuje?” – zastanawia się była zawodniczka.
Agent Wima Fissette’a potwierdził, że decyzja dotycząca jego dalszych zobowiązań zapadnie pod koniec roku, co powinno wyjaśnić sytuację jeszcze przed początkiem nowego sezonu.
Polskę w turnieju w Maladze będą reprezentować: Iga Świątek, Magdalena Fręch, Magda Linette, Maja Chwalińska i Katarzyna Kawa. W pierwszym meczu rywalkami Polek będą Hiszpanki, które wystąpią w składzie: Paula Badosa, Jessica Bouzas Maneiro, Cristina Bucsa, Nuria Parrizas Diaz i Sara Sorribes Tormo. W razie zwycięstwa, Biało-Czerwone w ćwierćfinale zmierzyłyby się z Czeszkami. Turniej potrwa od 13 do 20 listopada.