Iga Świątek “wybuczana” po meczu, podpadła kibicom. Później się tłumaczyła
Iga Świątek z przytupem rozpoczęła Australian Open 2024 Iga Świątek w tegorocznym Australian Open zainaugurowała swoją grę od pewnego zwycięstwa nad Czeszką Kateriną Siniakovą, którą pokonała w dwóch setach 6:3, 6:4. Triumf ten zapewnił Polce awans do drugiej rundy, gdzie jej rywalką była Słowaczka Rebekka Sramková. Spotkanie to okazało się jednostronnym widowiskiem – Świątek potrzebowała…
Iga Świątek z przytupem rozpoczęła Australian Open 2024
Iga Świątek w tegorocznym Australian Open zainaugurowała swoją grę od pewnego zwycięstwa nad Czeszką Kateriną Siniakovą, którą pokonała w dwóch setach 6:3, 6:4. Triumf ten zapewnił Polce awans do drugiej rundy, gdzie jej rywalką była Słowaczka Rebekka Sramková. Spotkanie to okazało się jednostronnym widowiskiem – Świątek potrzebowała zaledwie 61 minut, aby zdominować przeciwniczkę. Wynik 6:0, 6:2 mówi sam za siebie – Polka bez większych trudności awansowała do trzeciej rundy, w której zmierzy się z byłą triumfatorką US Open, Emmą Raducanu.
Tradycyjny wywiad na korcie
Po zakończeniu meczu, zgodnie z tradycją wielkoszlemowych turniejów, odbył się wywiad na korcie. Jest to moment, kiedy zawodniczki nie tylko komentują swoje występy, ale również mają okazję odpowiedzieć na bardziej luźne pytania. Tym razem Iga została zapytana o współpracę z nowym trenerem, Wimem Fissette, który objął funkcję jej szkoleniowca w drugiej połowie zeszłego roku, zastępując Tomasza Wiktorowskiego.
“A patrzy teraz czy nie?” – zażartowała na początku rozmowy Polka, wzbudzając rozbawienie publiczności. Następnie z powagą podkreśliła:
“Jest świetny. Czuję, że naprawdę mnie wspiera. Bycie w kobiecym tourze nie jest łatwe. Większość trenerów to mężczyźni, a oni również muszą czasami rozumieć, przez co przechodzimy. Wim robi to dobrze. Wykorzystuje swoje doświadczenie, a poza kortem mamy także dobrą relację i możemy rozmawiać o wielu rzeczach.”
Kontrowersja podczas wywiadu – kawa w Australii
Prowadząca wywiad postanowiła poruszyć temat związany z doświadczeniami Świątek w Australii. Polka, znana ze swojego zamiłowania do kawy, została zapytana o porównanie kawiarni w Melbourne do tych w innych częściach świata. To pytanie, choć wydawało się niewinne, wywołało małą kontrowersję.
“Muszę powiedzieć, że w Sydney znalazłam lepsze kawiarnie” – odpowiedziała szczerze Świątek. Słowa te nie spodobały się jednak kibicom w Melbourne, którzy zareagowali buczeniem. Tenisistka szybko zdała sobie sprawę z wagi swojego komentarza i postanowiła załagodzić sytuację.
“Ciężko mi się zasypia podczas turnieju wielkoszlemowego, więc mój poziom kawy w organizmie musi być nieco niższy. Piję ją tylko przed meczem i tym samym nie zrobiłam odpowiedniego rozeznania, więc przepraszam za swoją odpowiedź. Ogólnie myślę, że w Australii ciężko dostać złą kawę. Każda kawiarnia gwarantuje dobrą jakość” – zakończyła z uśmiechem, zdobywając oklaski publiczności.
Kolejne wyzwania przed Igą Świątek
Świątek, obecnie wiceliderka rankingu WTA, wciąż pozostaje jedną z głównych faworytek do zdobycia tytułu w Melbourne. Jej pewne zwycięstwa w pierwszych dwóch rundach świadczą o wysokiej formie, a kolejne starcie z Emmą Raducanu zapowiada się emocjonująco.
Polka nie kryje jednak, że tenis na najwyższym poziomie wiąże się z ogromnymi wyzwaniami, zarówno fizycznymi, jak i psychicznymi. Współpraca z Wimem Fissette ma pomóc jej w dalszym rozwijaniu swoich umiejętności i radzeniu sobie z presją, której doświadcza jako jedna z najlepszych zawodniczek na świecie.
Czy tegoroczny Australian Open będzie dla niej przełomowy? Kibice na całym świecie trzymają za nią kciuki. Jedno jest pewne – Iga Świątek nie zamierza zwalniać tempa i wciąż ma przed sobą ogromny potencjał, by zachwycać fanów tenisa swoimi występami.