Iga Świątek wyjaśniła, co oznacza jeden z jej ikonicznych gestów. Paradoksalna odpowiedź
Iga Świątek opowiedziała specjalnie dla kibiców Roland Garros o jednym ze swoich ikonicznych gestów. Wyjaśniła, dlaczego go używa i co on oznacza. Niektórzy mogą być zaskoczeni – odpowiedź wiąże się z pewnymi paradoksami. Iga Świątek o swoim geście Iga Świątek w ramach filmiku “Never Have I Ever” dla kanału Roland Garros na Youtube opowiedziała o…
Iga Świątek opowiedziała specjalnie dla kibiców Roland Garros o jednym ze swoich ikonicznych gestów. Wyjaśniła, dlaczego go używa i co on oznacza. Niektórzy mogą być zaskoczeni – odpowiedź wiąże się z pewnymi paradoksami.
Iga Świątek o swoim geście
Iga Świątek w ramach filmiku “Never Have I Ever” dla kanału Roland Garros na Youtube opowiedziała o tym, jaki gest pokazuje czasem, gdy się złości. Nie w ten sposób okazuje jednak to uczucie w oficjalnych meczach, by nie obrazić swoich rywalek i sędziów.
Chodzi o dość specyficzny gest, a mianowicie uniesiony kciuk i zaciśnięte usta. Polka pokazała go dokładnie podczas nagrywania filmiku. “Wtedy wiedzą, że jestem zła” – wyjaśniła.
Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration 15:25
Najpiękniejsza Polka według Macieja Musiała? A co sądzi o Dodzie?
Justyna Kowalczyk zabrała głos na pogrzebie Kacpra Tekielego. Trudno powstrzymać łzy
Iga Świątek często się złości?
Złość podczas gry w tenisa może dodać naprawdę dużo siły, ale wielokrotnie widać było, że ta emocja niekontrolowana może narobić wiele problemów – posyłane w tłum piłki lub niszczenie rakiety jeszcze nikomu dobrze się nie przysłużyło.
Iga Świątek zazwyczaj nie złości się na swoje rywalki ani na sędziów, choć i jej zdarza się nie dowierzać niektórym decyzjom podejmowanym przez składy sędziowskie. Wyciągnięty wówczas kciuk w górę i nieprzyjemna mina mogłyby jednak doprowadzić tylko do eskalacji.
Iga Świątek rozpoczyna walkę w Roland Garros
Iga Świątek pierwszy mecz w swoim ulubionym wielkoszlemowym turnieju rozegra przeciwko Hiszpance Cristinie Bucsie. Zawodniczka, choć jest o wiele niżej notowana w rankingu, to potrafi pokazać pazur, co pokazała już podczas tegorocznego Australian Open.
Początek meczu wciąż się przesuwał – planowo panie miały rozegrać spotkanie o 11:45, ostatecznie ze względu na mecz Rosjanina Dmitrija Miedwiediewa z Brazylijczykiem Thiago Seybothem Wildem Świątek i Bucsa wciąż czekają na grę na korcie.