Nietypowy trening Igi Świątek w Paryżu. Mecz piłkarski przed ćwierćfinałem Rolanda Garrosa
W poniedziałek Iga Świątek odbyła zaplanowany trening w ramach przygotowań do ćwierćfinału Roland Garros. Tym razem znów nie trenowała na głównym kompleksie turniejowym, ale na oddalonych o kilkaset metrów kortach Jean Bouin. Jej sesja treningowa zaplanowana była w godzinach 12:30–14:00.
Na miejscu jako pierwsi pojawili się główny trener Świątek, Belg Wim Fissette, oraz sparingpartner Tomasz Moczek. Panowie odbijali piłkę w ramach rozgrzewki – Fissette stara się zachować dobrą formę, dlatego przy każdej okazji ćwiczy z Moczkiem. Po ich krótkiej sesji kort został przygotowany przez pracowników turnieju, a około godziny 13:00 dołączyła reszta zespołu – Iga Świątek, psycholożka sportowa Daria Abramowicz oraz trener przygotowania fizycznego i fizjoterapeuta Maciej Ryszczuk.
Zanim rozpoczęli właściwy trening tenisowy, Ryszczuk rozstawił na jednej stronie kortu słupki – i tak zespół Świątek rozpoczął nietypową rozgrzewkę: krótki mecz piłki nożnej halowej. Po jednej stronie zagrali Świątek, Abramowicz i Moczek, po drugiej – Fissette i Ryszczuk. Mimo że grali w mniejszym składzie, drużyna Fissette’a i Ryszczuka wygrała 5:2. Najwięcej piłkarskich umiejętności pokazał Ryszczuk – potrafił minąć rywali jednym zgrabnym zwodem, co wyraźnie rozbawiło całą grupę. Atmosfera była bardzo dobra, panowało fair play, nie było żadnych fauli.
Po tej piłkarskiej rozgrzewce Iga rozpoczęła trening tenisowy z Tomaszem Moczkiem. Skupili się na uderzeniach z głębi kortu, ćwiczyli też woleje, smecze i serwis. Trening był intensywny, ale przebiegał w spokojnej, skupionej atmosferze.
Na miejscu obecna była też grupa dziennikarzy, którym organizatorzy pozwolili przez 30 minut przyglądać się treningowi z bliska – zgodnie z regulaminem French Open, bez możliwości fotografowania czy nagrywania. Oficjalne materiały wideo i zdjęcia trafiły wyłącznie na konta społecznościowe turnieju. Na miejscu pracowały też kamery organizatorów, przygotowujące materiał do publikacji.
Dla kibiców wstęp na korty Jean Bouin pozostaje całkowicie zamknięty. Ochrona pilnuje tego bardzo skrupulatnie, a fani mogą jedynie śledzić treningi zza ogrodzenia. W poniedziałek kolejna grupa sympatyków próbowała choć przez płot podejrzeć trening Igi. Jak zwykle po zakończonych ćwiczeniach, Polka zatrzymała się, by rozdawać autografy i pozować do zdjęć.
Na sąsiednim korcie – numer 28 – w tym samym czasie trenowała Aryna Sabalenka wraz ze swoim sztabem. Zarówno Świątek, jak i Białorusinka na tym etapie turnieju nie trenują już z rywalkami, tylko w gronie swoich zespołów.
We wtorek Iga Świątek zmierzy się w ćwierćfinale z Eliną Switoliną. Będzie to ich piąty pojedynek – dotychczasowy bilans to 3:1 dla Polki. Mecz zaplanowano jako drugi w kolejności od godziny 11:00 na korcie centralnym imienia Philippe’a Chatriera. Wcześniej zagrają Aryna Sabalenka i Qinwen Zheng. Transmisję przeprowadzi Eurosport, a relacje na żywo dostępne będą na portalu Sport.pl.