Iga Świątek zdecydowała ws. przyszłego sezonu. Wszystko jasne
Iga Świątek przystąpi do przyszłego sezonu z zupełnie nowym trenerem i jako wiceliderka rankingu WTA. Będzie atakować Arynę Sabalenkę, która przejęła kilka tygodni temu pierwsze miejsce i utrzyma je do końca roku dzięki wynikom w WTA Finals. Znane są już plany naszej tenisistki na pierwszą część sezonu. Zagraniczne media uważają, że plan występów Polki do…
Iga Świątek przystąpi do przyszłego sezonu z zupełnie nowym trenerem i jako wiceliderka rankingu WTA. Będzie atakować Arynę Sabalenkę, która przejęła kilka tygodni temu pierwsze miejsce i utrzyma je do końca roku dzięki wynikom w WTA Finals. Znane są już plany naszej tenisistki na pierwszą część sezonu. Zagraniczne media uważają, że plan występów Polki do końca 2025 r. jest dość łatwy do przewidzenia.
Ostatni raz Iga Świątek w podobnej sytuacji była na początku sezonu 2022, kiedy zaczynała swoją przygodę z Tomaszem Wiktorowskim. Atakowała wówczas z dziewiątej pozycji w rankingu.
Tak ma wyglądać sezon Igi Świątek
Iga Świątek chce się rozwinąć pod okiem zagranicznego trenera, Wima Fissette’a. Pierwsze kroki polsko-belgijski duet wykonał przy okazji finałów w Rijadzie. Dla obojga trzy mecze w Arabii Saudyjskiej dostarczyły sporo materiału do analizy, co można ulepszyć, a co wymaga znacznej i szybkiej poprawy.
Konkretne efekty tej współpracy powinniśmy zobaczyć przy okazji startu nowego sezonu. Wiadomo już, że Iga Świątek pod koniec grudnia weźmie udział w pokazowym turnieju towarzyskim World Tennis League, a poważne granie zacznie od United Cup, podobnie na początku minionego sezonu. Polska doszła wtedy do finału imprezy, w którym przegrała z Niemcami. Z racji udziału w turnieju dla reprezentacji mieszanych, tj. żeńsko-męskich, trzeba wykluczyć start Świątek w innych turniejach przed Australian Open, czyli imprezach WTA 500 w Brisbane i Adelajdzie. Turniej wielkoszlemowy w Melbourne będzie drugim startem Polki w sezonie 2025.
Zdaniem tennis365.com kilka kolejnych występów Świątek to będą wyłącznie turnieje rangi WTA 1000 – w lutym w Dosze i Dubaju, w marcu w Indian Wells i Miami. Pierwszą część sezonu na twardych kortach zamknie startem w kwalifikacjach do Billie Jean King Cup. Turniej dla reprezentacji kobiecych będzie rozgrywany w nowym formacie.
W drugiej połowie kwietnia Polka zacznie serię gier na mączce. Tutaj według zagranicznych mediów nie będzie zaskoczeń. Stuttgart, Madryt, Rzym i paryskie korty Rolanda Garrosa – to tam wystąpi nasza tenisistka.
Potem przyjdzie pora na krótki okres gry na trawie. Według tennis365.com Świątek tym razem zaliczy jeden turniej przed Wimbledonem (30 czerwca – 13 lipca). W przyszłym roku powinna zagrać w Berlinie (16-22 czerwca). Wycofała się z tej imprezy rok temu i w 2022 r.
Po Wimbledonie Świątek nie będzie miała dość długiej przerwy. Na horyzoncie czekają turnieje w Montrealu (28 lipca – 3 sierpnia) i Cincinnati (4-17 sierpnia). Na przełomie sierpnia i września odbędzie się ostatni wielkoszlemowy turniej w tym roku, czyli US Open.
W tym roku Świątek odpuściła azjatyckie tournée. Zdaniem zagranicznych mediów w 2025 r. będzie inaczej i powinniśmy zobaczyć Polkę w turniejach w Seulu, Pekinie, Wuhan i Tokio. W listopadzie sezon powinna zwieńczyć występami w WTA Finals oraz finałach BJKC, o ile Polska się zakwalifikuje.
Licząc wszystkie wymienione imprezy, powinniśmy zobaczyć Świątek maksymalnie w 22 turniejach, z czego trzy to zawody drużynowe. Daje to średnio dwa turnieje na miesiąc. W porównaniu z minionym sezonem dochodzi przede wszystkim seria występów w Azji. Szykuje się zatem kolejny intensywny rok dla naszej tenisistki. Celem powrót na pierwsze miejsce w rankingu WTA.
Iga Świątek zdecydowała ws. przyszłego sezonu. Wszystko jasne
Iga Świątek, najwyżej notowana polska tenisistka, zakończyła 2024 rok na pierwszym miejscu światowego rankingu, co jest wynikiem jej świetnej formy i nieustannego dążenia do doskonałości. Wraz z nadchodzącym nowym sezonem, wielu fanów, dziennikarzy i ekspertów czekało na jej decyzję dotyczącą przyszłości, w tym jej planów treningowych oraz strategii na 2025 rok. Właśnie ogłoszone przez nią plany na nowy sezon rozwiały wszelkie wątpliwości, dając jasny sygnał, jak zamierza dalej rozwijać swoją karierę.
Decyzja, która zapadła
Iga Świątek, mimo młodego wieku, udowodniła już wielokrotnie, że potrafi łączyć ambicję z profesjonalizmem. W 2024 roku, po zdobyciu dwóch tytułów wielkoszlemowych, nie miała sobie równych na wielu turniejach. Oprócz tego, że utrzymywała się na szczycie, to potrafiła zaskakiwać rywalki nowymi strategiami i doskonaleniem swojego warsztatu. W rozmowach z dziennikarzami, zarówno przed, jak i po zakończeniu sezonu, nie ukrywała, że jednym z jej głównych celów w 2025 roku jest jeszcze lepsze przygotowanie mentalne oraz fizyczne.
Po wielu spekulacjach na temat zmian w sztabie trenerskim i możliwego rozwoju kariery, Iga Świątek ogłosiła, że na przyszły sezon nie planuje żadnych rewolucji. Pozostaje wierna swojemu dotychczasowemu zespołowi, z którymi osiągnęła ogromne sukcesy. Zdecydowała, że nie zamierza zmieniać swojego podejścia do przygotowań, które w przeszłości pozwoliły jej na zdobycie tak wielu tytułów. „Zaufanie do mojego zespołu jest kluczowe. Wspólnie pracujemy nad tym, by cały czas się rozwijać” – powiedziała Świątek w jednej z rozmów.
Kontynuacja współpracy z Tomaszem Wiktorowskim
Jednym z kluczowych elementów strategii Igi Świątek na 2025 rok będzie kontynuacja współpracy z trenerem Tomaszem Wiktorowskim. Wiktorowski to postać, która stała za wieloma sukcesami polskiej tenisistki, a ich współpraca stała się fundamentem jej dominacji na światowych kortach. Wiktorowski jest znany ze swojej metodyki pracy, która łączy zaawansowane podejście techniczne z indywidualnym podejściem do każdego zawodnika.
Iga Świątek zdaje sobie sprawę, że zmiany w sztabie trenerskim mogłyby wprowadzić zbędny chaos i spowolnić rozwój. Dlatego zdecydowała się na kontynuację pracy z Wiktorowskim, który doskonale rozumie jej potrzeby. To ważna decyzja, zwłaszcza w kontekście przygotowań do najważniejszych turniejów w 2025 roku, w tym do kolejnych występów na wielkoszlemowych imprezach.
Nowe wyzwania na horyzoncie
Choć Iga Świątek nie planuje rewolucji, to w nowym sezonie nie zabraknie wyzwań. Jej głównym celem w 2025 roku będzie zdobycie kolejnych tytułów, zarówno na kortach twardych, jak i na nawierzchni ziemnej, która zawsze była jej mocną stroną. Świątek nie ukrywa, że wciąż stawia sobie ambitne cele. „Wciąż mam dużo do osiągnięcia. Wierzę, że w przyszłym roku będę mogła pokazać się z jeszcze lepszej strony” – mówiła w jednym z wywiadów.
Wielu ekspertów zwraca uwagę, że 2025 rok może być przełomowy, jeśli chodzi o walkę o utrzymanie się na szczycie światowego rankingu. Iga Świątek będzie musiała stawić czoła nie tylko rywalkom, które coraz częściej stawiają jej twardy opór, ale także sobie samej – wewnętrznej presji, która towarzyszy byciu numerem 1. Jednym z kluczowych aspektów jej przygotowań będzie praca nad jeszcze większą odpornością psychiczną, co może okazać się decydujące w decydujących momentach turniejów.
Praca nad fizycznością
Kolejnym ważnym elementem strategii na 2025 rok będzie dalsza praca nad fizycznością. Iga Świątek od początku swojej kariery kładła ogromny nacisk na przygotowanie fizyczne, co wielokrotnie pozwalało jej na dominowanie w długich wymianach oraz na zmiennych warunkach pogodowych. Treningi wydolnościowe, szybkość oraz dynamika pozostaną jednym z fundamentów jej sukcesów. W 2025 roku Świątek planuje jeszcze bardziej intensywnie pracować nad swoją mobilnością i odpornością na kontuzje, co pozwoli jej na długotrwałą dominację na kortach.
Zwiększona obecność w mediach społecznościowych
Innym interesującym aspektem jej decyzji na przyszły sezon jest zapowiedź większej obecności w mediach społecznościowych. Świątek, choć od zawsze była osobą skromną i stonowaną w swoich wypowiedziach, zdaje sobie sprawę z rosnącej roli mediów w promocji kariery sportowej. W 2025 roku Iga planuje zwiększyć swoje zaangażowanie w kontakt z fanami, co może wpłynąć na jej popularność i sposób postrzegania przez publiczność.
Świątek ma świadomość, jak wielki wpływ na jej karierę mają jej kibice, którzy wspierają ją na każdym kroku. Chce zatem dawać im jeszcze więcej inspiracji i motywacji do działania, dzieląc się swoimi przeżyciami i przemyśleniami. To może być także sposób na utrzymanie równowagi psychicznej w trudnych momentach, które w karierze sportowej nie są niczym wyjątkowym.
Wnioski
Podsumowując, decyzja Igi Świątek o planach na sezon 2025 pokazuje jej ogromną dojrzałość i strategiczne podejście do kariery. Tenisistka, mimo młodego wieku, zdaje sobie sprawę z wagi każdego kroku, który podejmuje. Kontynuacja współpracy z Tomaszem Wiktorowskim, skupienie na pracy fizycznej i mentalnej oraz zrozumienie znaczenia mediów społecznościowych to tylko niektóre z elementów jej rozwoju.
Rok 2025 z pewnością przyniesie wiele emocji i wyzwań, ale jedno jest pewne – Iga Świątek nie zamierza spocząć na laurach. Jej decyzje są przemyślane i świadome, a ambicje – nieograniczone. To, co z pewnością czeka ją w nadchodzących miesiącach, to kontynuacja drogi na szczyt i walka o kolejne sukcesy na największych kortach świata.