Iga Świątek zdeklasowała mistrzynię WTA Finals. 6:0 na koniec, awans w 61 minut
Iga Świątek pewnie awansuje do trzeciej rundy WTA 1000 w Indian Wells Na emocje w meczu Igi Świątek z Caroline Garcią kibice musieli czekać ponad pięć godzin, jednak gdy Polka pojawiła się na korcie, nie pozostawiła wątpliwości co do swojej dominacji. Obrończyni tytułu rozpoczęła tegoroczną edycję BNP Paribas Open od pewnego zwycięstwa nad Francuzką, triumfując…
Iga Świątek pewnie awansuje do trzeciej rundy WTA 1000 w Indian Wells
Na emocje w meczu Igi Świątek z Caroline Garcią kibice musieli czekać ponad pięć godzin, jednak gdy Polka pojawiła się na korcie, nie pozostawiła wątpliwości co do swojej dominacji. Obrończyni tytułu rozpoczęła tegoroczną edycję BNP Paribas Open od pewnego zwycięstwa nad Francuzką, triumfując 6:2, 6:0 w zaledwie 61 minut. To był prawdziwy pokaz siły ze strony 23-latki, która kontynuuje swoją drogę po trzeci tytuł w Indian Wells. W kolejnej rundzie zmierzy się z Ukrainką Dajaną Jastremską.
Historyczna szansa dla Świątek
Iga Świątek przystępowała do turnieju w Indian Wells jako jedna z głównych faworytek i miała przed sobą wyjątkową szansę – mogła zostać pierwszą tenisistką w historii, która zdobyłaby tytuł w tej prestiżowej imprezie aż trzykrotnie. Dotychczas Polka triumfowała w Kalifornii w latach 2022 i 2024, a w obu przypadkach w finale pokonywała Greczynkę Marię Sakkari. Teraz celowała w kolejny triumf, który umocniłby jej pozycję w światowej czołówce.
Dzięki wysokiemu rozstawieniu (nr 2) Świątek mogła liczyć na wolny los w pierwszej rundzie i rozpoczęła rywalizację dopiero od drugiej fazy turnieju. Tam czekała na nią Caroline Garcia – doświadczona tenisistka, która jeszcze dwa lata temu była jedną z czołowych zawodniczek świata. Francuzka pokonała w pierwszej rundzie Bernardę Perę 6:3, 6:4, jednak jej obecna forma pozostawia wiele do życzenia. Aktualnie zajmuje dopiero 71. miejsce w rankingu WTA i jest daleka od poziomu, który prezentowała w najlepszym okresie kariery.
Garcia miała już na koncie jedno zwycięstwo nad Świątek – pokonała ją w ćwierćfinale turnieju WTA 250 w Warszawie w 2022 roku. Jednak w bezpośrednich pojedynkach (H2H) to Polka miała zdecydowaną przewagę, prowadząc 4-1. Nocny mecz w Indian Wells był okazją do powiększenia tego bilansu.
Pewne zwycięstwo Świątek – Garcia bez szans
Mecz rozpoczął się od serwisu Garcii, która już na początku miała problemy z precyzją i popełniła kilka błędów. Świątek natychmiast to wykorzystała i wypracowała sobie trzy break pointy. Pierwszego nie zdołała zamienić na przełamanie, ale przy kolejnym błędzie Francuzki to Polka wyszła na prowadzenie.
Nie była to jednak jednostronna dominacja od pierwszych piłek – Garcia zdołała od razu odpowiedzieć, przełamując serwis Igi. W wietrznych warunkach obie zawodniczki początkowo szukały właściwego rytmu gry. Kolejne gemy przynosiły jednak więcej stabilności ze strony Polki. W trzecim gemie ponownie doszło do przełamania, tym razem na korzyść Świątek, która następnie utrzymała swoje podanie i objęła prowadzenie 3:1.
Francuzka próbowała nawiązać walkę i miała szansę na zmniejszenie strat, ale Polka w kluczowych momentach świetnie serwowała. W szóstym gemie posłała dwa asy, dzięki czemu powróciła do dwugemowej przewagi (4:2). Chwilę później, przy stanie 5:2, stanęła przed szansą na zakończenie pierwszego seta. Choć w decydującym gemie pojawiły się pewne nerwy, a Garcia walczyła o wyrównanie, to druga rakieta świata wykorzystała drugiego setbola i zamknęła partię wynikiem 6:2.
Drugi set był już całkowitą dominacją Polki. Świątek z każdym kolejnym gemem grała coraz swobodniej, podczas gdy Garcia sprawiała wrażenie coraz bardziej sfrustrowanej i zniechęconej. Polka przełamała rywalkę na samym początku drugiej partii i od tego momentu kontrolowała przebieg spotkania.
Jedynym momentem, w którym Garcia miała szansę na odwrócenie losów meczu, był czwarty gem drugiego seta. Francuzka wypracowała sobie dwa break pointy, ale Świątek zachowała spokój i wygrała cztery kolejne punkty, broniąc się w znakomitym stylu. To był decydujący moment, po którym Garcia straciła jakąkolwiek nadzieję na odwrócenie losów spotkania.
Końcówka była już tylko formalnością. Świątek zdobywała kolejne gemy bez większego oporu ze strony przeciwniczki i ostatecznie zakończyła mecz wynikiem 6:2, 6:0. Zwycięstwo przyszło jej łatwo i w pełni zasłużenie – spotkanie trwało zaledwie 61 minut.
Kolejna rywalka – Dajana Jastremska
Po szybkim zwycięstwie nad Garcią Iga Świątek awansowała do trzeciej rundy WTA 1000 w Indian Wells, gdzie zmierzy się z Dajaną Jastremską. To nie będzie ich pierwsza konfrontacja w tym sezonie – obie zawodniczki spotkały się już 19 lutego w trzeciej rundzie turnieju WTA 1000 w Dubaju. Teraz ponownie stoczą walkę o miejsce w czwartej rundzie prestiżowego turnieju w Kalifornii.
Świątek jest w świetnej formie i ma przed sobą szansę na kontynuowanie udanej passy w Indian Wells. Jeśli utrzyma poziom gry zaprezentowany w starciu z Garcią, jej przeciwniczki będą miały ogromne trudności, by zagrozić jej na drodze do trzeciego tytułu. Kolejny mecz Polki zapowiada się więc niezwykle ciekawie i może być kolejnym krokiem w kierunku historycznego osiągnięcia.