Iga Świątek “zraniona i osłabiona” przed Australian Open. Szansa dla rywalek
Przygotowania do Australian Open już na ostatniej prostej. Oczy polskich kibiców zwrócone są głównie w stronę Igi Świątek, która w pierwszej rundzie zmierzy się z Kateriną Siniakovą. Ewentualny sukces w całym turnieju nie przyjdzie Polce łatwo, na co, w rozmowie z TVP Sport, zwrócił uwagę ekspert i trener tenisa Maciej Synówka. Jego zdaniem Świątek podejdzie…
Przygotowania do Australian Open już na ostatniej prostej. Oczy polskich kibiców zwrócone są głównie w stronę Igi Świątek, która w pierwszej rundzie zmierzy się z Kateriną Siniakovą. Ewentualny sukces w całym turnieju nie przyjdzie Polce łatwo, na co, w rozmowie z TVP Sport, zwrócił uwagę ekspert i trener tenisa Maciej Synówka. Jego zdaniem Świątek podejdzie do rywalizacji “zraniona”. To zaś bezlitośnie wykorzystać mogą jej rywalki.
Ostatnim sprawdzianem dla Igi Świątek przed Australian Open był United Cup, w którym reprezentacja Polski dotarła do finału. W nim zarówno Świątek, jak i Hubert Hurkacz ulegli w swoich pojedynkach rywalom ze Stanów Zjednoczonych [Coco Gauff i Taylorowi Fritzowi] i nasi tenisiści musieli zadowolić się drugim miejscem.
Iga Świątek przystąpi do rywalizacji w Melbourne 13 stycznia. Jej pierwszą rywalką będzie Czeszka Katerina Siniakova, która zajmuje w tym momencie 46. miejsce w rankingu WTA.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Na to, że Polkę w Australian Open czeka niełatwe zadanie, uwagę zwrócił Maciej Synówka. – To najbardziej zraniona i osłabiona Iga, jaką widzieliśmy od lat. Jeśli jakaś rywalka za każdym razem z nią przegrywała, ale grała płasko, szybko, tak jak robiły to, chociażby Ostapenko, czy Rybakina, które systematycznie ogrywały Igę, to taka zawodniczka teraz będzie wiedziała, że może Polkę ograć. Iga nie jest słabsza, ale zraniona. To daje ogromną pewność siebie pozostałym zawodniczkom. Będę z bardzo dużą ciekawością patrzył na kolejne rundy — stwierdził Synówka
Bardzo zaskakujący komunikat trenera Igi Świątek. “Druga połowa roku”
Ekspert mówi wprost: do zbudowania przewagi Igi Świątek potrzeba cierpliwości
Wymienił również najgroźniejsze rywalki Igi Świątek. Prócz aktualnej liderki rankingu WTA, Aryny Sabalenki, wskazał Jelenę Rybakinę, Coco Gauff, czy Qinwen Zheng.
– Po raz pierwszy od trzech lat jest zawodniczką goniącą. Po raz pierwszy też jest jedna tenisistka, która jest wyraźnie lepsza od niej i co najmniej trzy, cztery lub pięć innych, które mogą jej zagrozić w każdym turnieju – ocenił Synówka.
Zobacz także: Ależ akcja Igi Świątek! Wideo z kortu Australian Open natychmiast obiegło świat
Jego zdaniem jednak, po wyniku w Australian Open, nie będzie można jeszcze ocenić pracy Wima Fissette’a.
– Uważam, że wpływ pracy Wima będziemy mogli ocenić dopiero po roku. Jeżeli Iga przegra teraz w pierwszym meczu, to będzie to wina Wima? Jeśli Polka we French Open dojdzie do finału, ale nie wygra, to też będzie porażka? Patrzyłbym więc z o wiele szerszej perspektywy czasowej i ze świadomością, że na zmiany u tenisistki, która ma tak duży staż treningowy, trzeba poczekać trochę dłużej. Wierzę, że rotacja na stanowisku trenera, której dokonała Świątek, jest po to, by długoterminowo zbudować przewagę. Do tego będzie konieczna cierpliwość – przyznał Maciej Synówka.