Indian Wells: Caroline Garcia zmierzy się z Igą Świątek w 2. rundzie; wcześniej pokonała Polkę
Caroline Garcia odniosła swoje drugie zwycięstwo w 2025 roku, pokonując Bernardę Perę 6-3, 6-4 w pierwszej rundzie Indian Wells. Teraz Francuzka zmierzy się w drugiej rundzie z obrończynią tytułu, Igą Świątek. Przed startem w BNP Paribas Open mistrzyni WTA Finals 2021 miała w tym sezonie bilans zaledwie 1-4. Jednak dziś Garcia – obecnie sklasyfikowana na…
Caroline Garcia odniosła swoje drugie zwycięstwo w 2025 roku, pokonując Bernardę Perę 6-3, 6-4 w pierwszej rundzie Indian Wells. Teraz Francuzka zmierzy się w drugiej rundzie z obrończynią tytułu, Igą Świątek.
Przed startem w BNP Paribas Open mistrzyni WTA Finals 2021 miała w tym sezonie bilans zaledwie 1-4. Jednak dziś Garcia – obecnie sklasyfikowana na 71. miejscu w rankingu WTA – przez cały mecz ani razu nie przegrywała i wygrała w dwóch setach.
W pierwszym secie była czwarta rakieta świata zdobyła przełamanie już w drugim gemie, a następnie pewnie utrzymywała swój serwis do końca partii.
W drugiej odsłonie meczu Garcia dwukrotnie obejmowała prowadzenie z przewagą przełamania, ale Pera za każdym razem odrabiała stratę. Mimo to Francuzka zachowała spokój i wywalczyła kolejne przełamanie w dziewiątym gemie, obejmując prowadzenie 5-4. W następnym gemie skutecznie zamknęła mecz.
Garcia ma jedno zwycięstwo nad Świątek – i to w imponującym stylu
Przed ich pojedynkiem w Indian Wells pięciokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema prowadzi w bezpośrednich starciach 4-1.
Po porażce z obecną wiceliderką rankingu w Cincinnati 2019, Francuzka sprawiła niespodziankę, pokonując Polkę 6-1, 1-6, 6-4 w ćwierćfinale turnieju w Warszawie w 2022 roku.
W tamtym sezonie Świątek miała nieskazitelny bilans 18-0 na kortach ziemnych i była liderką światowego rankingu.
„To był bardzo ważny mecz i starałam się być na niego gotowa” – powiedziała Garcia po pokonaniu Polki przed jej własną publicznością.
„Zaczęłam bardzo mocno, wywierając dużą presję. Gdy tylko trochę obniżyłam intensywność, ona natychmiast to wykorzystała – i tak właśnie grają najlepsze zawodniczki.
Pozostałam pozytywna, wierzyłam w swój styl gry i w to, jak chciałam rywalizować. Trzeci set był naprawdę bardzo dobrym tenisem.”
Od tamtej pory zmierzyły się jeszcze trzy razy – za każdym razem na kortach twardych – i za każdym razem górą była Świątek.