Inter Mediolan chwali się Piotrem Zielińskim i Nicolą Zalewskim. Wystarczyło jedno słowo
Polska współpraca w Interze Mediolan – Zieliński i Zalewski przynoszą szczęście W serwisie X pojawił się krótki, ale efektowny klip ze spotkania przeciwko drużynie z Florencji, który w szybkim tempie zdobył ogromną popularność. Wideo, które zebrało już ponad trzy tysiące polubień, przedstawia dynamiczną akcję dwójki polskich piłkarzy grających w Interze Mediolan. Widać na nim, jak…
Polska współpraca w Interze Mediolan – Zieliński i Zalewski przynoszą szczęście
W serwisie X pojawił się krótki, ale efektowny klip ze spotkania przeciwko drużynie z Florencji, który w szybkim tempie zdobył ogromną popularność. Wideo, które zebrało już ponad trzy tysiące polubień, przedstawia dynamiczną akcję dwójki polskich piłkarzy grających w Interze Mediolan. Widać na nim, jak środkowy pomocnik umiejętnie opanowuje piłkę, po czym błyskawicznie rusza do przodu, by w odpowiednim momencie sprytnie podać do swojego rodaka. Ten z kolei nie traci czasu i natychmiast kieruje się w stronę bramki rywala, stwarzając groźną sytuację dla przeciwników.
Nagranie wywołało entuzjazm wśród kibiców, którzy chętnie komentowali popisowe zagranie Polaków. “Wielcy Polacy”, “Ależ akcja!” – pisali fani, doceniając klasę i zrozumienie między zawodnikami. Jeden z użytkowników podsumował nagranie jednym słowem: “Połączenie”, dodając przy tym emotikony polskiej flagi oraz dwa złączone spinacze, symbolizujące współpracę między Zielińskim i Zalewskim. Widać wyraźnie, że kibice Interu liczą na to, iż duet reprezentantów Polski będzie miał istotny wpływ na sukcesy mediolańskiego zespołu w tym sezonie.
Nie jest to zresztą pierwszy raz, kiedy Polacy zostali docenieni za swoją grę. Po poniedziałkowym zwycięstwie nad Fiorentiną obaj zawodnicy otrzymali pochwały za swój wkład w drużynę. Trudno nie dostrzec pewnej zależności – odkąd Zieliński i Zalewski pojawili się na boisku w barwach Interu, zespół radzi sobie znacznie lepiej. Wystarczy spojrzeć na wydarzenia z 6 lutego, gdy obaj nie mogli wystąpić w dokańczanym meczu z Fiorentiną. Wówczas Inter poniósł bolesną porażkę 0:3, co było sporym ciosem dla drużyny walczącej o mistrzostwo Włoch.
Brak Polaków w tamtym meczu był efektem różnych okoliczności. Piotr Zieliński, który wcześniej zmagał się z objawami choroby, najprawdopodobniej nie był w pełni sił, dlatego trener Simone Inzaghi nawet nie zdecydował się wprowadzić go z ławki rezerwowych. Z kolei Nicola Zalewski nie mógł wystąpić z powodów regulaminowych. Pierwotnie mecz odbywał się 1 grudnia, lecz został przerwany po tym, jak Edoardo Bove stracił przytomność na murawie. Wznowienie spotkania nastąpiło dopiero w lutym, a według przepisów zawodnicy, którzy nie byli zgłoszeni do kadry w pierwotnym terminie meczu, nie mogli zostać w nim uwzględnieni. Zalewski w tamtym czasie był jeszcze piłkarzem Romy, dlatego nie miał możliwości pojawienia się na boisku w barwach Interu.
Teraz jednak zarówno Zieliński, jak i Zalewski są w pełni gotowi do gry i mogą odegrać kluczowe role w nadchodzących spotkaniach. Już w najbliższą niedzielę Inter Mediolan zmierzy się w prestiżowym starciu z Juventusem, a kibice z niecierpliwością czekają na występ polskiego duetu. Szczególnie Piotr Zieliński ma powody, by z optymizmem podchodzić do tego meczu. W październikowym starciu z Juventusem, które zakończyło się szalonym remisem 4:4, to właśnie on zdobył swoje jedyne jak dotąd bramki dla Interu – obie z rzutów karnych. Można przypuszczać, że pomocnik będzie chciał powtórzyć ten wyczyn i ponownie wpisać się na listę strzelców przeciwko “Starej Damie”.
Z kolei Nicola Zalewski, który niedawno błysnął asystą w spotkaniu z Milanem, na pewno nie będzie chciał pozostać w cieniu i zrobi wszystko, by odegrać ważną rolę także w starciu z innym wielkim rywalem. Jego dynamika i umiejętność gry na wahadle mogą okazać się kluczowe w pojedynku z Juventusem, który słynie z dobrze zorganizowanej defensywy.
Inter Mediolan liczy, że polscy piłkarze będą kontynuować swoją dobrą passę i przyczynią się do kolejnych zwycięstw zespołu. Fani również wierzą w to, że duet Zieliński-Zalewski jeszcze nie raz zachwyci ich swoją współpracą na boisku. Już w niedzielę przekonamy się, czy Polacy ponownie staną się bohaterami jednego z najważniejszych meczów sezonu.