Około 72. minuty towarzyskiego meczu Finlandia – Polska doszło do niecodziennej i zarazem dramatycznej sytuacji. Spotkanie zostało nagle przerwane, a wszystko rozpoczęło się od reakcji Jana Bednarka, który jako pierwszy zareagował na to, co działo się na trybunach. Polak zdecydowanym gestem wskazał sędziemu miejsce, w którym jeden z kibiców potrzebował natychmiastowej pomocy medycznej. To właśnie postawa środkowego obrońcy zasługuje na szczególne uznanie.
Początkowo sytuacja na murawie była niejasna. Finowie przygotowywali się do wykonania rzutu rożnego, jednak Bednarek – widząc dramatyczne sceny na trybunach – dał wyraźny sygnał, że gra nie może być kontynuowana. Jego reakcja była błyskawiczna i w pełni świadoma. Kapitan polskiej drużyny narodowej dokładnie wskazał miejsce, gdzie trwała walka o ludzkie życie. Sędzia zareagował natychmiast – wstrzymał mecz i odesłał piłkarzy obu reprezentacji do szatni.
Reanimacja kibica na trybunach trwała niemal pół godziny. W tym czasie zawodnicy pozostawali w tunelu, a później rozpoczęli ponowną rozgrzewkę. Spotkanie wznowiono od 80. minuty, z zamiarem doliczenia co najmniej kilkunastu minut. Wielu kibiców zdecydowało się opuścić stadion, jednak podjęto wspólną decyzję, by mecz został dokończony jeszcze tego samego wieczoru.
W chwili przerwania rywalizacji reprezentacja Polski przegrywała z Finlandią w Helsinkach 1:2. Niezależnie jednak od wyniku, to reakcja Jana Bednarka zapadnie w pamięć jako przykład odpowiedzialności, empatii i szybkiego działania w sytuacji kryzysowej.