Jest decyzja WTA w sprawie punktów Igi Świątek po zawieszeniu. Oficjalny komunikat!
Iga Świątek, która do 4 grudnia włącznie odbywała zawieszenie za wykrycie w jej organizmie śladowych ilości trimetazydyny, nie może odetchnąć z ulgą – aktualizacja rankingu WTA przynosi dla niej punktowe konsekwencje, a strata do Aryny Sabalenki rośnie. Przyjrzyjmy się, co z tego wszystkiego wynika dla naszej najlepszej tenisistki. Przed WTA 1000 w Cincinnati pobrano od…
Iga Świątek, która do 4 grudnia włącznie odbywała zawieszenie za wykrycie w jej organizmie śladowych ilości trimetazydyny, nie może odetchnąć z ulgą – aktualizacja rankingu WTA przynosi dla niej punktowe konsekwencje, a strata do Aryny Sabalenki rośnie. Przyjrzyjmy się, co z tego wszystkiego wynika dla naszej najlepszej tenisistki.
Przed WTA 1000 w Cincinnati pobrano od niej próbkę, która wykazała obecność trimetazyny w jej organizmie. Od tego zaczął się dramat Igi Świątek, bo to substancja zabroniona
Świątek ominęła wiele turniejów, a dopiero później okazało się, że była zawieszona. W rankingu WTA spadła na drugie miejsce, ale to nie wszystko
Teraz okazuje się, że Świątek ucierpi nie tylko finansowo, ale i w inny sposób, co jest widoczne w rankingu WTA
W obliczu narastającej niepewności związanej z przyszłością Igi Świątek na międzynarodowych kortach, światło dzienne ujrzały nowe fakty dotyczące jej zawieszenia. Przede wszystkim spowodowało ono rysy na wizerunku nieskazitelnej dotąd zawodniczki, wiadomo też, że Polka straciła premię za turniej WTA 1000 w Cincinnati, a to dlatego, że przed tym właśnie turniejem pobrano od niej próbkę, która wykazała obecność trimetazyny w jej organizmie, która jest substancją zakazaną w świecie tenisa. Fani dyscypliny z niecierpliwością oczekiwali, jaki wpływ cała sytuacja będzie miała na losy rankingu, w którym Polka już jakiś czas temu spadła na drugie miejsce.
Zobacz również: Polka długo czekała na takie zwycięstwo. Finansowo zyska niewiele
W ostatnich czterech tygodniach na szczytach kobiecego tenisa panował spokój. Aryna Sabalenka z Białorusi niezagrożenie okupowała pierwsze miejsce w rankingu WTA z dorobkiem 9416 pkt, podczas gdy na drugiej pozycji plasowała się nasza Iga Świątek, mająca 8370 pkt. Jednak najnowsze korekty wprowadzone przez zarządzających rozgrywkami, uwzględniające decyzje Międzynarodowej Agencji ds. Integralności Tenisa (ITIA), przyniosły zmiany, które wcale nie są korzystne dla polskiej zawodniczki.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Świątek, która w ostatnim czasie zmagała się z konsekwencjami zawieszenia za nieumyślne naruszenie przepisów antydopingowych, zanotowała spadek punktowy. Obecnie jej dorobek wynosi 8295 punktów, co oznacza, że strata do liderki rankingu wzrosła do 1121 pkt. To rezultat ostatnich roszad w klasyfikacji, które wywołują pytania o przyczyny takiego stanu rzeczy.
Iga Świątek traci nie tylko premię
Początkowo wydawało się, że Świątek straci jedynie premię finansową, jednak najnowsza aktualizacja rankingu WTA z 9 grudnia ujawniła, że Polka została pozbawiona 390 punktów za udział w turnieju w Cincinnati. Zgodnie z zasadami WTA, które skomplikowały obliczenia, ostateczna strata punktowa wyniosła 75 pkt. Wynika to z faktu, że z rankingu Świątek usunięto “zera” za brak udziału w turniejach, których nie mogła rozegrać z powodu zawieszenia, a zamiast nich przywrócono jej punkty za wcześniejsze turnieje w Miami i Stuttgarcie.
Sytuacja Świątek wywołała szerokie dyskusje, kiedy 28 listopada ITIA ogłosiła miesięczne zawieszenie po tym, jak w próbce pobranej 12 sierpnia wykryto zakazaną substancję. Zawodniczka, która dowiedziała się o tym 12 września, jak sama przyznała, w trakcie sesji fotograficznej. Rozpoczęła wtedy walkę o oczyszczenie swojego imienia, wskazując na lek z melatoniną jako źródło problemu. 4 października niezależny trybunał uchylił tymczasowe zawieszenie, umożliwiając Świątek udział w końcówce sezonu.
Zobacz również: Kara Igi Świątek ją zabolała. Simona Halep nie odpuszcza. Tajemniczy nocny wpis
Mimo to, miesięczne zawieszenie zostało przywrócone od 27 listopada, a z nim wiązało się ryzyko utraty zarówno premii finansowej za półfinał WTA 1000 w Cincinnati, jak i punktów rankingowych. Początkowo wydawało się, że Świątek zostanie pozbawiona jedynie premii, ale najnowsza aktualizacja rankingu przyniosła także punktowo mniej korzystne wieści.
Tymczasem jej deblowa partnerka, Katarzyna Kawa, świętuje własny sukces – awans o 50 miejsc w rankingu po finale WTA 125 w Buenos Aires, co otwiera przed nią drzwi do eliminacji przyszłorocznego Australian Open, który wystartuje już w styczniu.