Jest najgorzej od lat. I to mimo triumfu. Ranking WTA po meczu Igi Świątek
Najgorszy wynik od lat, mimo zwycięstwa. Ranking WTA po pierwszym meczu Igi Świątek w Roland Garros Iga Świątek rozpoczęła tegoroczny Roland Garros od zwycięstwa 6:3, 6:3 nad Rebeccą Sramkovą. To pierwszy krok w kierunku obrony tytułu wywalczonego przed rokiem. Choć wynik na kortach był pozytywny, sytuacja rankingowa Polki wygląda obecnie bardzo niepokojąco. W najnowszym zestawieniu…
Najgorszy wynik od lat, mimo zwycięstwa. Ranking WTA po pierwszym meczu Igi Świątek w Roland Garros
Iga Świątek rozpoczęła tegoroczny Roland Garros od zwycięstwa 6:3, 6:3 nad Rebeccą Sramkovą. To pierwszy krok w kierunku obrony tytułu wywalczonego przed rokiem. Choć wynik na kortach był pozytywny, sytuacja rankingowa Polki wygląda obecnie bardzo niepokojąco. W najnowszym zestawieniu WTA Live Świątek spadła aż na ósme miejsce, a w jej dorobku widnieje spory ubytek punktów — aż minus 1930. Co musi się wydarzyć, aby liderka polskiego tenisa wróciła na wyższe pozycje? Wyjaśniamy.
Zwycięstwo na początek, ale…
W pierwszym meczu w Paryżu Świątek była zdecydowaną faworytką i nie zawiodła. W obu setach pokonała Słowaczkę identycznym wynikiem 6:3, prezentując solidną formę mimo wcześniejszych trudności. Polka bez większych problemów zameldowała się w drugiej rundzie, lecz zwycięstwo to nie wystarczyło, by utrzymać dotychczasową pozycję w rankingu.
Duży spadek w rankingu WTA
Start w Roland Garros to dla Igi przede wszystkim presja związana z koniecznością obrony aż 2000 punktów za ubiegłoroczny triumf. Przed rozpoczęciem turnieju zajmowała piąte miejsce w rankingu, ale po pierwszym meczu spadła na ósme, mając na koncie 3908 punktów. Wyprzedziły ją Qinwen Zheng, Mirra Andriejewa oraz Madison Keys.
Za awans do drugiej rundy Świątek otrzymała zaledwie 70 punktów, co oznacza, że „straciła” już 1930 oczek. Jeśli odpadłaby w kolejnym meczu, to ósme miejsce byłoby jej maksymalnym wynikiem — najniższym od lat.
Szansa na odbudowę
Choć sytuacja wydaje się trudna, Świątek ma wszystko w swoich rękach. Najlepszy możliwy scenariusz to oczywiście powtórzenie sukcesu sprzed roku i ponowny triumf w Paryżu. Wówczas Polka obroniłaby pełną pulę punktów i w kolejnym oficjalnym zestawieniu WTA miałaby ich 5838. Taki wynik pozwoliłby jej najpewniej utrzymać piątą lokatę. Na dogonienie liderki rankingu Aryny Sabalenki na razie się nie zanosi, ale turniej dopiero się zaczyna, a wszystko może się jeszcze wydarzyć.