Jest ostateczna decyzja ws. Świątek po klęsce w Rzymie. Koniec spekulacji
Iga Świątek już poza turniejem w Rzymie. Co dalej przed Roland Garros? Iga Świątek zakończyła swój udział w turnieju WTA 1000 w Rzymie już na etapie trzeciej rundy, przegrywając z Danielle Collins 1:6, 5:7. Tym samym nie obroniła tytułu zdobytego przed rokiem na Foro Italico. To jej najwcześniejsze pożegnanie z tą imprezą od 2019 roku,…
Iga Świątek już poza turniejem w Rzymie. Co dalej przed Roland Garros?
Iga Świątek zakończyła swój udział w turnieju WTA 1000 w Rzymie już na etapie trzeciej rundy, przegrywając z Danielle Collins 1:6, 5:7. Tym samym nie obroniła tytułu zdobytego przed rokiem na Foro Italico. To jej najwcześniejsze pożegnanie z tą imprezą od 2019 roku, gdy przegrała już w pierwszej rundzie z Arantxą Rus. Co dalej w planach liderki polskiego tenisa przed rozpoczynającym się 26 maja Roland Garros?
Turniej w stolicy Włoch potrwa jeszcze do soboty 17 maja, ale dla Świątek zakończył się już w piątym dniu rywalizacji. Do French Open, gdzie broni tytułu, pozostało zaledwie kilkanaście dni. Wobec szybkiego odpadnięcia z Rzymu pojawiły się pytania, czy Świątek – wzorem niektórych rywalek – zdecyduje się jeszcze na start w jednym z turniejów poprzedzających zmagania w Paryżu.
Wśród możliwych opcji był m.in. turniej WTA 500 w Strasbourgu, który rozpoczyna się 18 maja. O dziką kartę poprosiła organizatorów Jessica Pegula, a na liście zgłoszeń znalazły się również Emma Navarro, Paula Badosa, Danielle Collins, Elina Switolina, Linda Noskova, Daria Kasatkina oraz dwie Polki – Magdalena Fręch i Magda Linette. Zawody zakończą się dzień przed startem Roland Garros.
Alternatywą był jeszcze turniej WTA 250 w Rabacie (19–24 maja), jednak jego ranga sprawia, że udział zawodniczek z czołowej dziesiątki światowego rankingu jest tam mocno ograniczony. W Maroku zagrają m.in. Alexandra Eala, Warwara Graczowa, Camila Osorio i Katerina Siniakova.
Jakie są zatem plany Świątek? PR managerka zawodniczki, Daria Sulgostowska, przekazała w rozmowie ze Sport.pl: – Plany się nie zmieniły i następnym turniejem jest Paryż. Teraz chwila na regenerację, potem powrót do treningów przed turniejem.
W ten sposób potwierdzono, że sztab Świątek nie zamierza niczego zmieniać w harmonogramie mimo niepowodzenia w Rzymie. Tym samym Polka nie pójdzie drogą wspomnianej Peguli ani Novaka Djokovicia, który również zdecydował się poprosić o dziką kartę – zagra w turnieju ATP 250 w Genewie (18–24 maja), powtarzając manewr z ubiegłego sezonu. Wówczas również przed Roland Garros szukał rytmu meczowego właśnie w Szwajcarii.
Francuska ekspertka Marion Bartoli, była mistrzyni Wimbledonu, zasugerowała ostatnio, że zbyt długa przerwa w grze może być ryzykowna: – Czy Iga poprosi o dziką kartę przed Roland Garros? Mam wątpliwości. Novak Djoković się na to zdecydował. Myślę, że Idze może brakować ogrania – mówiła w rozmowie z „The Tennis Gazette”.
Na razie jednak decyzja Świątek i jej zespołu pozostaje niezmienna. Po odpoczynku wróci do treningów i skupi się już tylko na przygotowaniach do paryskiego turnieju. W tym sezonie na kortach ziemnych dotarła do ćwierćfinału w Stuttgarcie (porażka z Jeleną Ostapenko) oraz półfinału w Madrycie (przegrana z Coco Gauff). Rok temu przed Roland Garros wygrała oba te turnieje.
Czy mimo słabszych wyników w tym roku Świątek ma szansę na obronę tytułu w Paryżu? Zdaniem Wojciecha Fibaka – tak. – Wierzę, że będzie miała korzystniejszą drabinkę i nie trafi znów na Ostapenko czy Collins. Jeśli pokona kilka przeciwniczek w początkowych rundach, może odzyskać rytm i formę. W drugim tygodniu zobaczymy znowu wielką Igę – powiedział w rozmowie ze Sport.pl.
Pierwszy mecz w Roland Garros Świątek rozegra prawdopodobnie 26 lub 27 maja. Do stolicy Francji uda się wcześniej – już 22 maja odbędzie się losowanie drabinki głównej, a dzień później zaplanowano konferencję prasową z udziałem największych gwiazd, w tym Igi.
W tegorocznej edycji singlowego Roland Garros z biało-czerwonych na pewno zobaczymy: Igę Świątek, Magdę Linette, Magdalenę Fręch, Huberta Hurkacza i Kamila Majchrzaka – wszyscy zapewnili sobie udział dzięki rankingowi. W kwalifikacjach powalczą m.in. Katarzyna Kawa, Maja Chwalińska i Linda Klimovicova.