Polacy wicemistrzami Europy! Historyczny sukces w Drużynowych Mistrzostwach Europy
To był wyjątkowy dzień dla polskiej lekkoatletyki i znakomite zwieńczenie czterodniowych zmagań w Madrycie. Reprezentacja Polski zakończyła Drużynowe Mistrzostwa Europy z ogromnym sukcesem – srebrnym medalem! Biało-Czerwoni przez cały ostatni dzień walczyli o każdy punkt, pokazując siłę, determinację i klasę. Ostatecznie wyprzedzili Niemców i ustąpili jedynie Włochom, którzy po raz kolejny okazali się najlepsi w Europie.
Decydująca niedziela. Emocje do samego końca
Zanim rozpoczął się ostatni dzień zmagań, Polacy zajmowali trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, ale różnice punktowe w czołówce były minimalne. Do drugich Niemców tracili niespełna 10 punktów, a do prowadzących Włochów nieco ponad 30. Równie niebezpieczna była sytuacja za plecami – Holandia, Wielka Brytania czy Hiszpania depczące po piętach, nie pozwalały na chwilę oddechu.
Niedziela miała wszystko rozstrzygnąć. W kolejnych konkurencjach nasi zawodnicy pokazali, że potrafią rywalizować pod ogromną presją i doskonale odnajdują się w decydujących momentach. To był pokaz siły polskiej lekkoatletyki.
Zaczęło się od sprintów i pchnięcia kulą
Pierwsze punkty tego dnia wywalczyła Magdalena Niemczyk, która w biegu na 200 m osiągnęła czas 23.04 – drugi najlepszy wynik w swojej karierze. Dało jej to 12. miejsce i cenny wkład w dorobek drużyny.
Następnie na stadionie pojawił się Konrad Bukowiecki. Choć sam nie był do końca zadowolony ze swojego wyniku – 20,55 m – to jednak pozwolił on mu na zajęcie trzeciego miejsca w konkursie pchnięcia kulą. To był pierwszy dzisiejszy medal Polaka w konkurencjach indywidualnych.
Bogaczyński z rekordem życiowym, Andrejczyk wraca do wielkiej formy
Ogromne emocje przyniósł bieg na 200 m mężczyzn. Igor Bogaczyński spisał się fenomenalnie, poprawiając swoją życiówkę aż do poziomu 20.37. Zajął czwarte miejsce i utrzymał Biało-Czerwonych w grze o podium. Chwilowe straty względem Holendrów zostały odrobione.
Do akcji wkroczyła potem Maria Andrejczyk, która znów błysnęła formą w rzucie oszczepem. Jej próba na 60,42 m – najdalszy rzut w sezonie – dała jej drugie miejsce i aż 15 punktów do klasyfikacji generalnej. To był ogromny zastrzyk optymizmu.
Solidne występy na średnich dystansach i w skokach
Świetnie zaprezentowali się również biegacze i biegaczki na średnich dystansach. Klaudia Kaźmierska uzyskała czas 4:09.70 w biegu na 1500 m, co dało jej czwarte miejsce. U panów w tej samej konkurencji Filip Rak zajął trzecie miejsce z czasem 3:40.14, znacznie zasilając polskie konto.
Maria Żodzik popisała się znakomitym występem w skoku wzwyż, gdzie pokonała poprzeczkę zawieszoną na wysokości 1,97 m. To również był jej najlepszy rezultat sezonu i dał jej drugie miejsce. Z kolei Kinga Królik w biegu na 3000 m z przeszkodami zdobyła trzecie miejsce z czasem 9:49.80, utrzymując Biało-Czerwonych w czołówce.
Chwila osłabienia i wielki finał
Nie wszystkie występy były idealne. Kamil Herzyk zajął siódme miejsce w biegu na 5000 m (13:51.91), a Marcin Krukowski był piąty w rzucie oszczepem (77,50 m). Anna Matuszewicz uplasowała się na 9. miejscu w skoku w dal (6,40 m). Na szczęście, nawet mimo tego niepewnego momentu, Polacy wciąż utrzymywali się w strefie medalowej.
Wszystko miało się rozstrzygnąć w ostatnim konkursie – biegu sztafet mieszanych 4×400 m. Biało-Czerwoni potrzebowali znakomitego występu, by utrzymać się przed Niemcami. I dali z siebie wszystko! Maksymilian Szwed, Justyna Święty-Ersetic, Daniel Sołtysiak i Natalia Bukowiecka spisali się znakomicie – wygrali bieg, pieczętując drugie miejsce dla Polski w klasyfikacji generalnej!
Srebro smakuje jak złoto
Polska reprezentacja zakończyła tegoroczne Drużynowe Mistrzostwa Europy na drugim miejscu z dorobkiem 405,5 punktów. To ogromny sukces, wywalczony dzięki równej i solidnej postawie wielu zawodników, którzy w trudnych warunkach potrafili wznieść się na wyżyny swoich możliwości. Włosi okazali się nie do zatrzymania – zdobyli 431,5 punktów i obronili tytuł mistrzów Europy. Trzecie miejsce zajęli Niemcy z wynikiem 397 punktów.
Końcowa klasyfikacja Drużynowych Mistrzostw Europy 2025:
1. Włochy – 431,5 pkt
2. Polska – 405,5 pkt
3. Niemcy – 397 pkt
4. Holandia – 384,5 pkt
5. Wielka Brytania – 381 pkt
6. Hiszpania – 378 pkt
7. Francja – 354,5 pkt
8. Portugalia – 304 pkt
9. Szwecja – 288,5 pkt
10. Szwajcaria – 286 pkt
11. Czechy – 282 pkt
12. Grecja – 253 pkt
13. Węgry – 244,5 pkt
14. Ukraina – 231 pkt
15. Finlandia – 220,5 pkt
16. Litwa – 178,5 pkt
To był turniej pełen emocji, niezapomnianych występów i spektakularnego finiszu. Polska lekkoatletyka znów pokazała swoją moc. Brawo, Biało-Czerwoni!