Julia Szeremeta dostała sensacyjną propozycję. “Nie było chwili zawahania”
Julia Szeremeta stanowczo odrzuciła ofertę z freak-fightów. “Nie było chwili zawahania” Julia Szeremeta, srebrna medalistka igrzysk olimpijskich w Paryżu, otrzymała propozycję walki w jednej z organizacji freak-fightowych. Jej trener, Tomasz Dylak, ujawnił, że wszystko było już ustalone – znana była data, rywalka oraz oferowana kwota. Mimo to młoda pięściarka bez wahania odrzuciła propozycję. Jak podkreśla…
Julia Szeremeta stanowczo odrzuciła ofertę z freak-fightów. “Nie było chwili zawahania”
Julia Szeremeta, srebrna medalistka igrzysk olimpijskich w Paryżu, otrzymała propozycję walki w jednej z organizacji freak-fightowych. Jej trener, Tomasz Dylak, ujawnił, że wszystko było już ustalone – znana była data, rywalka oraz oferowana kwota. Mimo to młoda pięściarka bez wahania odrzuciła propozycję. Jak podkreśla Dylak w rozmowie z “Faktem”, Szeremeta ma jasno określony cel w boksie olimpijskim i nie skusiłoby jej nawet 100 milionów złotych.
Julia Szeremeta – nowa gwiazda polskiego sportu
Po zdobyciu srebrnego medalu igrzysk olimpijskich w Paryżu Julia Szeremeta stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich sportsmenek. Jej sukces był historyczny – na olimpijski medal w boksie Polacy czekali aż 32 lata. Nic więc dziwnego, że wokół 21-latki pojawiło się duże zainteresowanie. Szczególną uwagę na Szeremetę zwróciły organizacje freak-fightowe, które w ostatnich latach skutecznie przyciągały do swoich gal polskich pięściarzy, zestawiając ich w walkach z influencerami.
Jednak Julia Szeremeta, mimo ogromnych pieniędzy, jakie jej zaproponowano, nie zamierza iść tą drogą.
Zdecydowana odmowa – “Nawet 100 mln zł jej nie skusi”
Trener Tomasz Dylak nie kryje, że oferta była konkretna i bardzo atrakcyjna finansowo. Organizatorzy freak-fightów przedstawili już dokładny plan – znana była zarówno data, jak i przeciwniczka. Oferowana kwota również była imponująca.
— Ostatnio pojawiła się bardzo konkretna oferta z freak-fightów. Była data, rywalka i ogromne pieniądze. Ze strony Julki nie było chwili zawahania się. Od razu to odrzuciła. Mamy jasno określony cel w boksie olimpijskim i nawet 100 mln zł jej nie skusi. Organizujący walki celebrytów to wiedzą, a mimo to próbują, propozycje się pojawiają. Są jednak bez szans — podkreśla Dylak.
Najbliższe plany – zgrupowania i kolejne turnieje
Od czasu igrzysk olimpijskich Szeremeta miała okazję stoczyć tylko jedną walkę. W grudniu pokonała Niemkę Lenę Marie Buechner podczas gali Suzuki Boxing Night. Teraz jednak skupia się na intensywnych przygotowaniach do kolejnych startów.
— 26 lutego Julka pojedzie na zgrupowanie kadry narodowej do Zakopanego. Następnie, od 10 marca, weźmie udział w turnieju w Debreczynie na Węgrzech. Chcę tam zabrać nasze czołowe pięściarki, bo to ważny sprawdzian przed kolejnymi startami. Po Debreczynie czeka nas Puchar Świata, który odbędzie się na przełomie marca i kwietnia w Brazylii. Julia stoczy tam dwie, trzy walki, a później kolejne podczas następnych zawodów — zapowiada trener.
W Polsce Szeremeta najprawdopodobniej pojawi się w ringu dopiero w maju, podczas prestiżowego Turnieju im. Feliksa Stamma. Niewykluczone jednak, że wcześniej weźmie udział w kolejnej edycji gali Suzuki Boxing Night.
Jasno określona droga – tylko boks olimpijski
Julia Szeremeta od początku swojej kariery konsekwentnie dąży do celu. Choć freak-fighty oferują ogromne pieniądze i szeroką popularność, młoda pięściarka nie zamierza rezygnować z boksu olimpijskiego. Jej celem są kolejne sukcesy na międzynarodowych ringach, a także reprezentowanie Polski na przyszłych igrzyskach.
Postawa Szeremety pokazuje, że mimo pokus finansowych i medialnej popularności, prawdziwi sportowcy nadal stawiają na rozwój kariery w swojej dyscyplinie. Odrzucenie propozycji freak-fightów to jasny sygnał – dla Julii Szeremety liczy się tylko prawdziwy boks.