Skip to content

Breaking News

For all the latest news!!

Menu
  • About Us
  • Contact Us
  • Disclaimer
  • Privacy Policy
Menu

Justyna Steczkowska ponownie wystąpiła na Eurowizji 2025. Polska może być dumna!

Posted on May 18, 2025

Justyna Steczkowska znów na Eurowizji. Po 29 latach od debiutu, artystka zachwyciła Europę w Kopenhadze. Polska ma powody do dumy

W sobotni wieczór 17 maja 2025 roku oczy milionów widzów z całej Europy i świata zwrócone były na scenę w kopenhaskiej Royal Arena, gdzie odbył się wielki finał 69. Konkursu Piosenki Eurowizji. Wśród 37 reprezentantów z różnych krajów pojawiła się postać doskonale znana polskiej publiczności – Justyna Steczkowska. To wydarzenie już teraz przeszło do historii nie tylko polskich występów na Eurowizji, ale i samego konkursu. Powrót legendarnej wokalistki po 29 latach od jej debiutu na tej samej imprezie to symbol artystycznej siły, wytrwałości i nieustannej ewolucji.

Historyczny powrót po niemal trzech dekadach

Justyna Steczkowska po raz pierwszy reprezentowała Polskę na Eurowizji w 1995 roku z utworem „Sama”, prezentując zupełnie nową jakość – mroczną, mistyczną estetykę i niezwykły, emocjonalny wokal. Choć wówczas zajęła 18. miejsce, jej występ był szeroko komentowany i na długo zapadł w pamięć fanów konkursu. Wiele osób uważa go dziś za jeden z najbardziej niedocenionych w historii Eurowizji. Wtedy była młodą, obiecującą artystką, która dopiero rozpoczynała swoją muzyczną drogę. Dziś, po blisko trzech dekadach kariery, uznawana jest za jedną z najważniejszych postaci polskiej sceny muzycznej – kompozytorkę, wokalistkę, producentkę, ikonę stylu i osobowość, która nie boi się artystycznego ryzyka.

TVP stawia na doświadczenie – i wygrywa!

Decyzja Telewizji Polskiej, by wysłać na Eurowizję doświadczoną i cenioną artystkę zamiast debiutanta, zaskoczyła wielu fanów konkursu. W ostatnich latach Polskę reprezentowali głównie młodzi wykonawcy, często wyłaniani przez preselekcje lub popularne programy rozrywkowe. W 2025 roku postawiono jednak na klasę, dorobek i sceniczną dojrzałość. I był to wybór trafiony w dziesiątkę.

Justyna Steczkowska nie tylko godnie reprezentowała Polskę – ona stworzyła spektakl, który był jednym z najbardziej widowiskowych i oryginalnych występów wieczoru. Jej powrót na eurowizyjną scenę spotkał się z ogromnym entuzjazmem zarówno w kraju, jak i za granicą. Międzynarodowe media okrzyknęły ją „feniksem Eurowizji”, a wielu komentatorów przyznało, że jej występ miał potencjał na zwycięstwo.

„Feniks” – hymn kobiecej siły i odrodzenia

Piosenka, z którą Justyna Steczkowska wystąpiła w finale, nosi tytuł „Feniks”. To utwór głęboko symboliczny, opowiadający o transformacji, powrocie do życia po upadku, sile kobiecości, duchowej przemianie i odnalezieniu wewnętrznej mocy. Tekst napisała sama Steczkowska, a muzykę skomponowała wspólnie z Michałem Dąbrówką – wieloletnim współpracownikiem i znanym muzykiem, prywatnie jej mężem. Kompozycja łączy nowoczesne brzmienia elektroniczne z symfoniczną rozpiętością i elementami muzyki etnicznej, nawiązującymi do korzeni artystki oraz jej fascynacji kulturą Podkarpacia i tradycjami ludowymi.

Sam utwór zbudowany jest na narastającym napięciu – zaczyna się cicho, niemal szeptem, by stopniowo eksplodować potężnym refrenem, w którym Steczkowska prezentuje pełnię swoich wokalnych możliwości. Jej głos wciąż zadziwia – potrafi być krystalicznie czysty, a zarazem drapieżny i przejmujący. To właśnie ten kontrast, połączony z wysmakowaną aranżacją i teatralnym występem, zapewnił Polsce miejsce w czołówce głosowania.

Spektakl, który zachwycił Europę

Scenografia występu była majstersztykiem – pełna ognia, światła i symboliki. Justyna pojawiła się na scenie w zjawiskowej kreacji inspirowanej mitem feniksa, zaprojektowanej przez duet Paprocki & Brzozowski. Suknia z rozkładającymi się jak skrzydła elementami, migoczącymi w świetle reflektorów, dopełniała cały spektakl. W tle pojawiły się holograficzne wizualizacje płomieni, symbolizujące odrodzenie z popiołów, a choreografia – oszczędna, ale wyrazista – dopełniała przekaz.

Występ był szeroko komentowany na platformach społecznościowych. Twitter zalała fala zachwytów – nie tylko z Polski, ale z wielu europejskich krajów. Fani porównywali Steczkowską do największych gwiazd Eurowizji, a jej powrót nazwali jednym z najbardziej wzruszających momentów całego wieczoru.

Rezultat, który budzi szacunek

Choć ostatecznie Polska nie sięgnęła po zwycięstwo, uplasowała się na bardzo wysokim, 6. miejscu – co jest najlepszym wynikiem od czasu sukcesu Michała Szpaka w 2016 roku. Jury przyznało Steczkowskiej wysokie noty, a telewidzowie z wielu krajów również hojnie głosowali na „Feniksa”. To nie tylko sukces artystyczny, ale też ogromny powód do dumy dla polskiej delegacji i fanów.

Co dalej?

Sukces eurowizyjnego występu już przynosi owoce. „Feniks” trafił na pierwsze miejsca list przebojów w Polsce i w kilku innych krajach, a Justyna Steczkowska zapowiedziała trasę koncertową „Phoenix Tour”, która ruszy jesienią 2025 roku. Artystka nie wyklucza również nagrania nowego albumu inspirowanego doświadczeniem Eurowizji i pracą nad utworem „Feniks”.

Steczkowska udowodniła, że dojrzałość i wieloletnie doświadczenie sceniczne nie są przeszkodą, ale atutem. Jej powrót na Eurowizję był nie tylko sentymentalnym gestem, ale artystycznym manifestem – pełnym pasji, klasy i odwagi. Polska może być dumna. I z dumą wspominać będzie tę eurowizyjną noc przez długie lata.

Related

Leave a Reply Cancel reply

You must be logged in to post a comment.

Recent Posts

  • Zagraniczny trener chce prowadzić reprezentację Polski! Kibice dobrze go znają
  • Ależ wieści tuż przed Wimbledonem. A miał czelność krytykować Świątek
  • Stało się. Iga Świątek pierwsza na świecie, kibice czekali ponad 20 lat.
  • Świątek jest najlepsza w historii. Absolutny rekord
  • Tyle Świątek może zarobić na Wimbledonie. Absolutny rekord, aż się w głowie kręci

Recent Comments

No comments to show.
©2025 Breaking News | Design: Newspaperly WordPress Theme
Menu
  • About Us
  • Contact Us
  • Disclaimer
  • Privacy Policy