Kamil Stoch zrezygnował. Ujawniono kulisy decyzji mistrza. Padły konkretne argumenty
Problemy polskich skoków narciarskich w TCS i decyzja Kamila Stocha Obecna edycja Turnieju Czterech Skoczni (TCS) nie przynosi polskim kibicom powodów do radości. Polscy skoczkowie, prowadzeni przez Thomasa Thurnbichlera, notują słabe występy, które uniemożliwiają im walkę o czołowe lokaty w klasyfikacji generalnej. Brak znaczących sukcesów w tegorocznym TCS jest jedynie kontynuacją problemów, z którymi biało-czerwoni…
Problemy polskich skoków narciarskich w TCS i decyzja Kamila Stocha
Obecna edycja Turnieju Czterech Skoczni (TCS) nie przynosi polskim kibicom powodów do radości. Polscy skoczkowie, prowadzeni przez Thomasa Thurnbichlera, notują słabe występy, które uniemożliwiają im walkę o czołowe lokaty w klasyfikacji generalnej. Brak znaczących sukcesów w tegorocznym TCS jest jedynie kontynuacją problemów, z którymi biało-czerwoni borykają się od dłuższego czasu. Na domiar złego, po raz pierwszy od wielu lat w turnieju zabrakło Kamila Stocha, jednego z najbardziej utytułowanych polskich zawodników w historii.
O decyzji trzykrotnego mistrza olimpijskiego, by zrezygnować z udziału w TCS, wypowiedział się Alexander Stoeckl, dyrektor ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim. W rozmowie z dziennikiem “Fakt” Stoeckl szczegółowo wyjaśnił powody, które stały za tą zaskakującą decyzją.
Słaba forma Polaków przed TCS
Już przed rozpoczęciem Turnieju Czterech Skoczni trudno było liczyć na optymistyczne wyniki ze strony polskich zawodników. Choć od czasu do czasu zdarzały się lepsze występy, większość konkursów w tym sezonie kończyła się dla biało-czerwonych w dolnej części tabeli wyników. Jednym z nielicznych jasnych punktów w polskiej kadrze jest Paweł Wąsek, który w obecnym sezonie zaczął odgrywać rolę lidera drużyny.
Mimo słabych wyników, wielu kibiców wierzyło, że w ramach prestiżowego Turnieju Czterech Skoczni Polacy zdołają pokazać się z lepszej strony. Nadzieje te jednak szybko zostały rozwiane, gdy już w dwóch pierwszych konkursach – w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen – polscy zawodnicy stanowili jedynie tło dla rywalizacji najlepszych skoczków świata.
Zaskakująca decyzja Kamila Stocha
Jeszcze większym zaskoczeniem była decyzja Kamila Stocha, który tuż przed rozpoczęciem turnieju ogłosił, że nie weźmie udziału w tegorocznej edycji TCS. Sam zawodnik w wywiadach podkreślał, że jego forma pozostawia wiele do życzenia i że musi skupić się na poprawie techniki skoków. Choć w porównaniu z poprzednim sezonem widać było pewien postęp, osiągane przez niego miejsca w drugiej i trzeciej dziesiątce nie były satysfakcjonujące ani dla Stocha, ani dla jego sztabu szkoleniowego.
Thomas Thurnbichler, trener polskiej kadry, poinformował, że decyzja o pominięciu Stocha w składzie na TCS została podjęta wspólnie z zawodnikiem i jego zespołem. Austriak zaznaczył również, że drzwi do powrotu Stocha do rywalizacji w Pucharze Świata pozostają otwarte po zakończeniu turnieju.
Komentarz Alexandera Stoeckla
Alexander Stoeckl w rozmowie z “Faktem” stwierdził, że decyzja Kamila Stocha była przemyślana i może przynieść pozytywne efekty w przyszłości. Wyjaśnił, że zarówno zawodnik, jak i jego sztab szkoleniowy doszli do wniosku, że lepiej skoncentrować się na treningach niż na rywalizacji w TCS.
– Kamil podjął tę decyzję razem z zespołem trenerskim, ponieważ chce skakać na wyższym poziomie, a nie był zadowolony ze swojej techniki – powiedział Stoeckl, który wcześniej przez wiele lat pełnił funkcję trenera norweskiej kadry narodowej.
Według Stoeckla, takie podejście może być dla Stocha kluczowe w poprawie formy i powrocie do najlepszych wyników. – Najlepszym wyborem dla niego było pozostanie w domu i trening w Polsce, aby osiągnąć wyższy poziom, a następnie wrócić do Pucharu Świata. Moim zdaniem to mądra i dobra decyzja. Ma w tym pełne wsparcie zespołu trenerskiego. Mamy nadzieję, że wykorzysta ten czas efektywnie i wróci w lepszej formie – podsumował Stoeckl.
Co dalej z polskimi skokami?
Brak Kamila Stocha w Turnieju Czterech Skoczni jest symbolicznym podsumowaniem trudnego okresu dla polskich skoków narciarskich. Reprezentacja, która jeszcze kilka lat temu dominowała na światowych skoczniach, obecnie zmaga się z kryzysem formy. Decyzja Stocha może jednak okazać się punktem zwrotnym zarówno dla niego, jak i dla całej kadry.
Pozostaje liczyć, że czas poświęcony na intensywne treningi przyniesie oczekiwane rezultaty, a polscy skoczkowie powrócą do walki o najwyższe miejsca w Pucharze Świata i na prestiżowych imprezach międzynarodowych.