Królowie strzelców nowej Ligi Mistrzów już wyłonieni
Debiutancka edycja Ligi Mistrzów w odmienionej formule dobiegła końca, a nagroda dla najskuteczniejszego duetu trafia do Raphinhi z FC Barcelona i Serhou Guirassy’ego z Borussii Dortmund. Obaj zakończyli sezon z dorobkiem 14 bramek – a finał w Monachium nie zdołał już nic zmienić w ich imponującym bilansie.
—
Rewolucja UEFA i więcej okazji do goli
Po raz pierwszy 36 drużyn – zamiast dotychczasowych 32 – rywalizowało w fazie ligowej, rozgrywając po osiem spotkań z różnymi przeciwnikami. Od 1/8 finału rozgrywki wróciły do klasycznego, pucharowego układu. Większa liczba meczów przełożyła się na więcej trafień – co najlepiej widać po liczbach czołowych snajperów.
—
Klasyfikacja strzelców 2024/25
Miejsce Piłkarz Klub Bramki
1–2 Raphinha FC Barcelona 14
1–2 Serhou Guirassy Borussia Dortmund 14
3–4 Robert Lewandowski FC Barcelona 11
3–4 Harry Kane Bayern Monachium 11
5 Lautaro Martínez Inter Mediolan 9
6–8 Ousmane Dembélé PSG 8
6–8 Erling Haaland Manchester City 8
6–8 Vinícius Júnior Real Madryt 8
—
Lewandowski tuż za liderami
Robert Lewandowski zatrzymał licznik na 11 golach – wszystkie zdobył przed 9 kwietnia, kiedy to strzelił dublet Borussii Dortmund. Razem z Harrym Kane’em (również 11 trafień) dzielą trzecią lokatę. Polak pomógł Barcelonie dotrzeć do półfinału, w którym po dogrywce lepszy okazał się Inter Mediolan.
—
Raphinha i Guirassy – różne drogi do tego samego celu
Raphinha zanotował spektakularnego hat-tricka przeciwko Bayernowi w październiku 2024 r. i łącznie wystąpił w 14 meczach Champions League.
Serhou Guirassy rozstrzelał się w kluczowych momentach: hat-trick w rewanżu z Barceloną, dublety z Celtikiem, Szachtarem Donieck i – ponownie – z Blaugraną w fazie ligowej.
—
Finał nie przetasował czołówki
Choć w monachijskim finale PSG rozgromiło Inter 5:0 po golach Achrafa Hakimiego i rewelacyjnego 19-latka Désiré Doué, klasyfikacja strzelców pozostała bez zmian. Lautaro Martínez dorzucił wprawdzie dziewiąte trafienie, wyprzedzając Dembélé, Haalanda i Viníciusa, ale do podium wciąż zabrakło mu dwóch bramek.
—
Podsumowanie
Sezon 2024/25 zapisze się w historii jako pierwszy rozgrywany w nowym układzie, który już w debiucie przyniósł rekordowe zdobycze bramkowe. Dla Raphinhi i Guirassy’ego to trofeum będzie cenną pamiątką, a dla Roberta Lewandowskiego – kolejnym dowodem na to, że mimo upływu lat wciąż należy do absolutnej elity europejskich napastników.