Kapitalne wieści dla Igi Świątek po porażce Aryny Sabalenki. Nadeszły tuż po meczu
Iga Świątek w Dausze – kluczowy moment w walce o fotel liderki rankingu WTA Turniej w Dausze, w którym Iga Świątek broni tytułu mistrzowskiego, stał się niezwykle istotnym punktem w rywalizacji o pierwsze miejsce w rankingu WTA. Wtorkowe wyniki spotkań przyniosły ogromne zmiany w układzie sił w czołówce światowego tenisa, a dla polskiej zawodniczki stworzyły…
Iga Świątek w Dausze – kluczowy moment w walce o fotel liderki rankingu WTA
Turniej w Dausze, w którym Iga Świątek broni tytułu mistrzowskiego, stał się niezwykle istotnym punktem w rywalizacji o pierwsze miejsce w rankingu WTA. Wtorkowe wyniki spotkań przyniosły ogromne zmiany w układzie sił w czołówce światowego tenisa, a dla polskiej zawodniczki stworzyły wyjątkową okazję do znacznego zbliżenia się do liderki, Aryny Sabalenki. Choć w tym tygodniu Świątek nie ma już szans na powrót na szczyt rankingu, to jednak sytuacja ułożyła się dla niej bardzo korzystnie.
Największym zaskoczeniem dnia były niespodziewane porażki Aryny Sabalenki i Coco Gauff, czyli dwóch tenisistek, które do tej pory stanowiły największe zagrożenie dla Polki. Dzięki ich odpadnięciu z turnieju, to właśnie Świątek jest obecnie główną faworytką do triumfu w Katarze, gdzie triumfowała już trzy razy z rzędu. Jeśli udałoby jej się powtórzyć ten sukces w 2024 roku, strata do liderki rankingu mogłaby zostać zredukowana do zaledwie 186 punktów!
Dwie kluczowe porażki – Sabalenka i Gauff odpadają z turnieju
Wtorkowy dzień był pełen niespodzianek. Najpierw swoją rywalizację zakończyła Coco Gauff, która przegrała mecz i tym samym straciła jakiekolwiek matematyczne szanse na dogonienie Igi Świątek w rankingu WTA. W zależności od wyniku Polki w turnieju, jej przewaga nad Amerykanką będzie wynosiła od 1352 do 2232 punktów. Oznacza to, że na ten moment Gauff nie stanowi już bezpośredniego zagrożenia dla liderki polskiego tenisa.
Jeszcze bardziej istotne okazało się odpadnięcie Aryny Sabalenki. Białorusinka, która obecnie zajmuje pierwsze miejsce w rankingu WTA, odpadła już w swoim pierwszym meczu, co oznacza, że nie zdobyła żadnych dodatkowych punktów w Dausze. To niezwykle istotne dla Świątek, ponieważ Sabalenka nie powiększyła swojej przewagi w rankingu i teraz wszystko zależy od wyników Polki.
Matematyka rankingu – jak duża będzie strata Świątek?
Na ten moment różnica punktowa między Sabalenką a Świątek wynosi 1066 punktów. Jednak z każdą kolejną wygraną Polka będzie stopniowo redukować ten dystans.
W przypadku triumfu w Dausze Świątek zakończy turniej z dorobkiem 8770 punktów, a przewaga Sabalenki stopnieje do zaledwie 186 punktów. To oznacza, że już w kolejnym tygodniu, podczas turnieju w Dubaju, Polka będzie miała realną szansę na powrót na pierwsze miejsce w rankingu WTA.
Oczywiście, zadanie nie jest łatwe. Świątek musi najpierw sięgnąć po czwarty z rzędu tytuł w Katarze, a następnie dobrze zaprezentować się w Dubaju. Co ciekawe, do tej pory Polka nigdy nie zdołała wygrać obu bliskowschodnich turniejów w jednym sezonie. Najbliżej tego była w 2023 roku, kiedy to dotarła do finału w Dubaju, ale tam musiała uznać wyższość Barbory Krejcíkovej.
Najbliższe tygodnie rozstrzygną walkę o fotel liderki
Bez względu na końcowy wynik w Dausze jedno jest pewne – najbliższe dwa tygodnie będą kluczowe w walce o pierwsze miejsce w rankingu WTA. Sabalenka do turnieju w Dubaju nie rozegra już żadnego meczu, więc jedyne, co może zrobić, to śledzić poczynania swojej najgroźniejszej rywalki. Świątek natomiast ma wszystko w swoich rękach – jeśli dobrze zaprezentuje się w Katarze, będzie mogła rzucić presję na Sabalenkę i zbliżyć się do niej na minimalny dystans punktowy.
Czy Polka ponownie okaże się niepokonana w Dausze? Czy uda jej się zrobić krok w stronę powrotu na pierwsze miejsce w światowym rankingu? Odpowiedzi poznamy już w najbliższych dniach, ale jedno jest pewne – emocji nie zabraknie!