Kasatkina upokorzona, jej słowa po meczu ze Świątek obiegły świat
Iga Świątek miała w swoim ostatnim meczu grupowym WTA Finals 2024 zmierzyć się z Jessiką Pegulą, jednak Amerykanka po przegranych z Coco Gauff i Barborą Krejcikovą oraz utracie szans na półfinał wycofała się z turnieju. Jej miejsce zajmie Daria Kasatkina, która pełniła rolę pierwszej rezerwowej. Mecz Świątek z Kasatkiną odbędzie się w czwartek, nie wcześniej…
Iga Świątek miała w swoim ostatnim meczu grupowym WTA Finals 2024 zmierzyć się z Jessiką Pegulą, jednak Amerykanka po przegranych z Coco Gauff i Barborą Krejcikovą oraz utracie szans na półfinał wycofała się z turnieju. Jej miejsce zajmie Daria Kasatkina, która pełniła rolę pierwszej rezerwowej. Mecz Świątek z Kasatkiną odbędzie się w czwartek, nie wcześniej niż o godzinie 13:30.
To przypomina sytuację sprzed dwóch lat, gdy na WTA Finals 2022 w Fort Worth Świątek pewnie pokonała Kasatkinę 6:2, 6:3. Było to już piąte zwycięstwo Polki nad Rosjanką w tamtym sezonie. Kasatkina, pomimo porażki, oceniła tamto spotkanie jako swój najlepszy występ przeciwko Idze, licząc, że w przyszłości zdoła poprawić wynik.
W 2022 roku Świątek wielokrotnie pokonywała Kasatkinę w dominującym stylu, w tym w Australian Open, w Dubaju, w Dausze oraz w półfinale Roland Garros. To właśnie mecz na Australian Open był dla Igi przełomowy – z pomocą psycholog Darii Abramowicz udało jej się przełamać obawy związane z pojedynkami przeciwko Kasatkinie, zwłaszcza po wcześniejszej bolesnej porażce w Eastbourne 2021.
Obecnie jednak sytuacja jest inna. Choć Świątek jest zdecydowaną faworytką, ma za sobą trudniejszy okres – po dwóch miesiącach przerwy wróciła do gry z widocznym brakiem rytmu, co skutkowało licznymi błędami w meczach z Krejcikovą i Gauff, w których popełniła aż po 47 niewymuszonych błędów. Do tego seria porażek z rywalkami z top 10 jest dla niej czymś nowym. Aby awansować do półfinału, Polka nie tylko musi pokonać Kasatkinę, ale także liczyć na zwycięstwo Gauff nad Krejcikovą w innym czwartkowym meczu.
Kasatkina, która niedawno zdobyła tytuł w Ningbo, w tym sezonie osiągnęła solidny bilans 40 zwycięstw i 22 porażek. Chociaż to mniej niż imponujący bilans Świątek (60:9), Rosjanka jest zdeterminowana, by w końcu przełamać swoją serię porażek z Polką. Spotkanie będzie więc nie tylko kolejną szansą dla Świątek na przerwanie trudnej passy, ale też dla Kasatkiny na rewanż i poprawienie statystyk w rywalizacji z jedną z najlepszych tenisistek świata.