Katastrofa polskiej kadry na MŚ w skokach! Za nami tylko Kazachstan
Sports Sports Winter Sports Ski Jumping skis The catastrophic of the Polish national team at the World Cup in jumping! Behind us is only Kazakhstan Disaster of the Polish team at the World Cup in jumping! Behind us is only Kazakhstan Anna Twardosz Anna Twardosz (Photo: Radosław Jóźwiak / Cyfrasport) Norweżki mistrzyniami świata na skoczni…
Sports Sports Winter Sports Ski Jumping skis The catastrophic of the Polish national team at the World Cup in jumping! Behind us is only Kazakhstan
Disaster of the Polish team at the World Cup in jumping! Behind us is only Kazakhstan
Anna Twardosz
Anna Twardosz (Photo: Radosław Jóźwiak / Cyfrasport)
Norweżki mistrzyniami świata na skoczni normalnej w Trondheim! Gospodynie czempionatu po ciekawej walce pokonały Austriaczki. Brąz przypadł Niemkom. W sobotniej rywalizacji udział wzięły również reprezentantki Polski, ale o swoim występie będą chciały jak najszybciej zapomnieć. Przedostatnie miejsce i pokonanie wyłącznie Kazachstanu potwierdziło fatalny obraz kobiecych skoków narciarskich w naszym kraju.
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Wyniki serii próbnej, która poprzedziła konkurs, nie mogły napawać optymizmem polskich kibiców, bo Biało-Czerwone pokonały tylko Czeszki i Kazaszki. Warto podkreślić, że te pierwsze miały zaliczone tylko trzy skoki, bo zdyskwalifikowana została Anezka Indrackova. Przed naszą reprezentacją znalazły się za to m.in. Chinki, Finki czy Amerykanki (zaliczone trzy skoki). Bezkonkurencyjne były za to Austriaczki, które wyprzedziły Niemki i Norweżki (również zaliczone tylko trzy próby).
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Trudno jednak było spodziewać się czegoś innego skoro w naszej drużynie wystąpiła… kombinatorska norweska, Joanna Kil. Przypomnijmy, że występ naszej kadry w MŚ stał pod znakiem zapytania w związku z decyzją Natalii Słowik, która kilka dni temu nieoczekiwanie ogłosiła zawieszenie kariery.
To nie mogło się udać. Polki lepsze tylko od Kazaszek
W ubiegłym tygodniu redakcja Skijumping.pl zasugerowała jednak szkoleniowcowi skorzystanie z Kil, która również wystartuje w Trondheim i mogłaby stanowić uzupełnienie składu, zwłaszcza że jej starty w dwuboju nie pokryłyby się z drużynowym konkursem skoczkiń. W czwartek Polski Związek Narciarski oficjalnie potwierdził, iż reprezentacja Polski zasilona przez 24-latkę wystartuje w sobotnim konkursie drużynowym.
Niestety, Kil uzyskała tylko 57,5 m, co było najsłabszą odległością w pierwszej grupie. “Belka w zawodach skoczkiń jest ustawiona o jakieś 15 pozycji niżej niż u nas, tak że już po serii próbnej wiedziałam, że nic z tego nie będzie — oceniła na gorąco dla Eurosportu.
Dalej, choć również bez rewelacji, poleciała za to Pola Bełtowska, która uzyskała 77 m i Polki na półmetku pierwszej serii wyprzedzały wyłącznie Kazachstan. Koszmarna sytuacja naszych skoczkiń nie poprawiła się też po próbie Nicole Konderli. Rezultat 76,5 m był co prawda lepszy niż wyniki kilku rywalek, ale nie pozwolił on znacząco zbliżyć się do reszty stawki.
Zobacz także: Legenda skoków odsłania prawdę. I to tuż przed mistrzostwami świata
Po trzech rundach Polki były na 11. miejscu. Podopieczne Marcina Bachledy do będących na 10. pozycji Czeszek traciły 41,6 pkt. Ta różnica zmniejszyła się po skoku naszej liderki, Anny Twardosz, co jednak nie wystarczyło, aby uciec z przedostatniej lokaty. Ostatecznie do tego, aby awansować do drugiej serii Biało-Czerwonym zabrakło aż 59,1 pkt. Na przeciwnym biegunie toczyła się natomiast fenomenalna walka o prowadzenie. Liderkami na półmetku były Norweżki, które o 5,6 pkt wyprzedzały Niemki i o 8,9 pkt Austriaczki.
Co za walka o medale! Norwegia ze złotem
Druga seria rozpoczęła się od wpadki Juliane Seyfarth. Niemka skoczyła tylko 79 m i wyeliminowała swoją drużynę z rywalizacji o złoto. Znakomicie fruwały natomiast Norweżki, a 102 m autorstwa Anny Odine Stroem mocno przybliżyły tę reprezentację do tytułu mistrzowskiego.
Anna Odine Stroem
Anna Odine Stroem (Foto: JULIA PIATKOWSKA/NEWSPIX.PL / newspix.pl)
Przed ostatnią grupą skoczkiń przewaga liderek wynosiła 9,7 pkt. I to wystarczyło, aby gospodynie zapewniły sobie mistrzostwo świata! Eirin Maria Kvandal wytrzymała presję i uzyskując 95 m przypieczętowała zwycięstwo Norwegii. Na drugim miejscu uplasowały się Austriaczki ze stratą 19,4 pkt, a na najniższym stopniu podium stanęły Niemki, które od triumfatorek całych zawodów były słabsze o 58 pkt. Dalej znalazły się Słowenki, Japonki oraz Włoszki. Polki zajęły 11. miejsce.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło: Przegląd Sportowy Onet
Data utworzenia:
1 marca 2025 18:45
Dziennikarz Przeglądu Sportowego Onet
Dziennikarz Przeglądu Sportowego Onet
Wydarzenie dnia
Przeczytaj także
© 2025 Ringier Axel Springer Polska – Powered by Ring Publishing | Developed by RAS Tech
Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web crawlers, oprogramowanie, narzędzia lub dowolną manualną lub zautomatyzowaną metodą, w celu tworzenia lub rozwoju oprogramowania, w tym m.in. szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez uprzedniej, wyraźnej zgody Ringier Axel Springer Polska sp. z o.o. (RASP) jest zabronione. Wyjątek stanowią sytuacje, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe.