Wim Fissette, trener Igi Świątek, podzielił się refleksjami na temat ich wspólnej drogi do sukcesu w wielkoszlemowym Wimbledonie. – To było naprawdę miłe – mówi belgijski szkoleniowiec.
Iga Świątek, mimo wcześniejszych trudności w rywalizacji na kortach trawiastych, odniosła sukces w Wimbledonie 2025 dzięki współpracy z belgijskim szkoleniowcem Wimem Fissette.
Jak podaje “Super Express”, Belg w jednym z wywiadów przyznał, że początkowo Świątek nie wierzyła w swoje umiejętności gry na trawie. Jednak dzięki determinacji i ciężkiej pracy teraz udało się osiągnąć triumf w wielkoszlemowym Wimbledonie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ewa Swoboda zaskoczyła. Tylko spójrz na te kreacje!
Początek sezonu 2025 dla polskiej tenisistki był obiecujący, mimo porażki w półfinale Australian Open (z Madison Keys). Jednak późniejsze wyniki były mniej satysfakcjonujące, co wpłynęło na jej pewność siebie. Nie brakowało też głosów kibiców, że Świątek powinna rozstać się z Fissette.
– To świetna historia, dla mnie bardzo satysfakcjonująca – podkreślił trener Świątek dla Tennis Sweetspot (cytat za sport.se.pl).
– Jej ciężka praca nigdy się nie zatrzymała, a teraz została za to nagrodzona. Pamiętam jak mi powiedziała: “Słyszę te negatywne komentarze, ale chcę udowodnić, że się mylą. Wiem, że możemy to zrobić. To nie z twojego powodu nie wygrywam, bo wiem, że wykonujemy dobrą pracę”. To było naprawdę miłe – dodał Fissette.
Fissette od początku pracy z Polką w październiku 2024 roku stawiał na rozwój umiejętności gry na trawie swojej podopiecznej.
– Dużo pracowaliśmy nad moim forhendem i serwisem. Myślę, że serwis od początku naszej współpracy był kluczowy – analizowała 24-letnia Świątek po triumfie na kortach w Londynie.