Kluczowy gol Lewandowskiego, ale co wyczyniał Szczęsny. FC Barcelona czekała aż 78 dni
Barcelona odzyskuje pozycję lidera La Liga! Lewandowski i Szczęsny bohaterami meczu z Rayo Vallecano FC Barcelona stanęła przed wielką szansą na odzyskanie pierwszego miejsca w tabeli La Liga, czego kibice wyczekiwali od końca listopada. W 24. kolejce ligowej Real Madryt oraz Atletico Madryt potknęły się, co otworzyło przed drużyną Hansiego Flicka możliwość objęcia fotela lidera….
Barcelona odzyskuje pozycję lidera La Liga! Lewandowski i Szczęsny bohaterami meczu z Rayo Vallecano
FC Barcelona stanęła przed wielką szansą na odzyskanie pierwszego miejsca w tabeli La Liga, czego kibice wyczekiwali od końca listopada. W 24. kolejce ligowej Real Madryt oraz Atletico Madryt potknęły się, co otworzyło przed drużyną Hansiego Flicka możliwość objęcia fotela lidera. Warunkiem było jednak pokonanie Rayo Vallecano – zespołu, który w ostatnich latach potrafił sprawiać problemy „Blaugranie”, także na jej własnym stadionie. Tym razem również nie było łatwo, ale ostatecznie Barca wyszła z tego pojedynku zwycięsko, a kluczowe role odegrali Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny.
Barcelona atakuje od pierwszych minut, Lewandowski daje prowadzenie
Zgodnie z oczekiwaniami, gospodarze od początku meczu ruszyli do zdecydowanych ataków, starając się narzucić swój styl gry i zamknąć Rayo Vallecano na ich własnej połowie. Piłkarze z Madrytu od pierwszych minut skupili się na defensywie, licząc na wyprowadzenie groźnych kontrataków.
Pierwsza groźna okazja dla Barcelony nadeszła już w początkowych minutach spotkania, gdy Raphinha zdecydował się na strzał z dystansu. Piłka minęła jednak bramkę rywali. Chwilę później Brazylijczyk miał jeszcze lepszą okazję – po świetnym podaniu od Ilkaya Gündogana znalazł się w polu karnym i uderzył mocno na bramkę, lecz bramkarz Rayo popisał się kapitalną interwencją.
Barcelona długo nie mogła znaleźć sposobu na dobrze ustawioną defensywę gości. Przełamanie przyszło dopiero w 26. minucie, gdy Pathe Ciss sfaulował w polu karnym Inigo Martineza. Arbiter nie miał pewności co do swojej decyzji, więc skorzystał z systemu VAR. Po krótkiej analizie wskazał na jedenasty metr, dając gospodarzom szansę na objęcie prowadzenia.
Do piłki podszedł nie kto inny jak Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski zachował spokój, uderzył precyzyjnie, a choć futbolówka odbiła się jeszcze od słupka, to ostatecznie zatrzepotała w siatce. Stadion wybuchł radością – Barcelona prowadziła 1:0!
Stracona bramka zmobilizowała jednak piłkarzy Rayo Vallecano. Goście zaczęli częściej zapędzać się pod pole karne Barcelony i jeszcze przed przerwą stworzyli kilka groźnych sytuacji. W 43. minucie Jorge de Frutos umieścił nawet piłkę w siatce, ale na szczęście dla gospodarzy sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. Chwilę wcześniej fenomenalną interwencją popisał się Wojciech Szczęsny, który instynktownie obronił groźny strzał Isi Palazona, ratując swój zespół przed utratą prowadzenia.
Do przerwy Barcelona prowadziła 1:0, ale było jasne, że druga połowa nie będzie spacerkiem.
Nerwowa druga połowa i kluczowe interwencje Szczęsnego
Po zmianie stron obraz gry nieco się zmienił. Barcelona, zamiast próbować szybko podwyższyć prowadzenie, zaczęła tracić kontrolę nad meczem. Rayo Vallecano poczuło swoją szansę i coraz częściej zapędzało się w okolice pola karnego gospodarzy.
W 65. minucie Hansi Flick zareagował na słabszą postawę swojego zespołu i dokonał dwóch zmian – na boisku pojawili się Jules Koundé oraz Dani Olmo. Barcelona wciąż miała problemy z kreowaniem dogodnych sytuacji, a tymczasem goście co kilka minut testowali czujność Szczęsnego.
Polski bramkarz, który tego dnia miał pełne ręce roboty, popisał się kilkoma znakomitymi interwencjami. W 70. minucie znów uratował swój zespół, broniąc mocny strzał Alvaro Garcii, który wydawał się być idealnie wymierzony w dolny róg bramki. Szczęsny wyciągnął się jak długi i zdołał odbić piłkę końcówkami palców, czym uratował prowadzenie Barcelony.
Z przodu Blaugrana nie była już tak groźna jak w pierwszej połowie. Najlepszą okazję na drugiego gola miał ponownie Raphinha, ale tego dnia Brazylijczyk nie miał najlepiej nastawionego celownika i kolejny raz przestrzelił.
W ostatnich minutach spotkania Rayo postawiło wszystko na jedną kartę, rzucając się do desperackich ataków. Barcelona cofnęła się głęboko, koncentrując się wyłącznie na obronie wyniku. Pomimo naporu gości, gospodarze wytrzymali do końca i mogli w końcu świętować powrót na pierwsze miejsce w tabeli La Liga.
Lewandowski i Szczęsny kluczowymi postaciami Barcelony
Po 78 dniach przerwy Barcelona wreszcie odzyskała fotel lidera, a wielki udział w tym sukcesie mieli Polacy. Robert Lewandowski zdobył jedyną i decydującą bramkę meczu, a Wojciech Szczęsny kilkukrotnie ratował swój zespół przed stratą gola, udowadniając, dlaczego jest jednym z najlepszych bramkarzy w Europie.
Dzięki temu zwycięstwu drużyna Hansiego Flicka ponownie patrzy na resztę stawki z góry. Do końca sezonu jeszcze daleka droga, ale jeśli Barcelona utrzyma formę, może poważnie myśleć o obronie mistrzostwa Hiszpanii. Kibice Blaugrany na pewno mogą być dumni z występu swoich zawodników, a w szczególności z polskiego duetu, który poprowadził ich ulubieńców do niezwykle cennego triumfu.