Kocham singla. Debel czy mikst jest czymś innym: Iga Świątek

Kocham singla. Debel czy mikst jest czymś innym: Iga Świątek

Iga Świątek, liderka światowego rankingu WTA i jedna z największych gwiazd tenisa, otwarcie przyznaje, że jej serce należy do gry singlowej. Wypowiedź tenisistki, która padła po jednym z meczów w turnieju United Cup, pokazuje, jak różne są jej odczucia względem poszczególnych formatów rywalizacji na korcie.

Podczas konferencji prasowej po awansie reprezentacji Polski do ćwierćfinału United Cup, Świątek została zapytana o swoje podejście do różnych form gry, takich jak debel czy mikst. “Kocham singla. Debel czy mikst jest czymś innym” – powiedziała z uśmiechem. Te słowa wskazują, że choć Iga doskonale radzi sobie także w grach deblowych, to właśnie singiel pozostaje dla niej najważniejszy.

Dlaczego singiel?

Świątek wielokrotnie podkreślała, że gra w singlu pozwala jej w pełni wykorzystać swoje umiejętności i indywidualny styl. „W singlu wszystko zależy ode mnie – moje decyzje, moja strategia, moje błędy i sukcesy. To dla mnie największa satysfakcja” – mówiła w jednym z wywiadów. Jej dominacja na światowych kortach oraz trzy tytuły wielkoszlemowe w pełni to potwierdzają.

Debel i mikst – inne wyzwania

Choć singiel jest jej priorytetem, Świątek nie unika rywalizacji w deblu czy mikście. W przeszłości występowała w tych formatach z różnymi partnerami, a jej wszechstronność często przynosiła zespołowi sukcesy. Jednak, jak sama przyznaje, debel czy mikst to zupełnie inny rodzaj gry. Współpraca z partnerem wymaga synchronizacji, kompromisu i dopasowania stylu, co dla zawodnika skupionego na indywidualnych osiągnięciach bywa dodatkowym wyzwaniem.

United Cup jako platforma dla mikstów

Turniej United Cup, w którym Iga Świątek reprezentuje Polskę, jest jednym z nielicznych wydarzeń, gdzie mikst odgrywa kluczową rolę. Rywalizacja drużynowa wymaga od zawodników zaangażowania zarówno w singla, jak i gry zespołowe. „To świetna okazja, by spróbować czegoś nowego i zagrać z kolegami z drużyny, ale dla mnie singiel zawsze pozostanie najważniejszy” – podkreśliła Iga.

Co dalej?

Przed Igą Świątek i reprezentacją Polski teraz ćwierćfinał United Cup, gdzie zmierzą się z Wielką Brytanią. Choć format drużynowy różni się od indywidualnych turniejów, Świątek udowadnia, że potrafi się odnaleźć w każdej sytuacji. Jej miłość do singla jest niepodważalna, ale talent i profesjonalizm pozwalają jej błyszczeć także w innych formatach gry.

Czy w ćwierćfinale zobaczymy Świątek w mikście? A może znów zachwyci nas swoją dominacją w singlu? Jedno jest pewne – Iga w każdej formie rywalizacji daje z siebie wszystko, a polscy kibice nie mogą się doczekać kolejnych emocji.