Koniec marzeń Igi Świątek! Wielki mecz Krejcikovej z Gauff
Wszyscy polscy kibice oraz Iga Świątek czekali na wynik meczu Coco Gauff – Barbora Krejcikova z wielką niecierpliwością. Wszyscy trzymali kciuki za Amerykankę, która musiała wygrać, by Polka awansowała do półfinału WTA Finals w Rijadzie. Niestety, Gauff przez większość spotkania mocno zawodziła i przegrała w dwóch setach. To był arcyważny mecz dla wiceliderki światowego rankingu…
Wszyscy polscy kibice oraz Iga Świątek czekali na wynik meczu Coco Gauff – Barbora Krejcikova z wielką niecierpliwością. Wszyscy trzymali kciuki za Amerykankę, która musiała wygrać, by Polka awansowała do półfinału WTA Finals w Rijadzie. Niestety, Gauff przez większość spotkania mocno zawodziła i przegrała w dwóch setach.
To był arcyważny mecz dla wiceliderki światowego rankingu Igi Świątek, która po swoim czwartkowym zwycięstwie z Darią Kasatkiną zapowiedziała, że raczej nie będzie go oglądać. Polka, by awansować do półfinału WTA Finals w Rijadzie, musiała liczyć na zwycięstwo Amerykanki Coco Gauff (3. WTA) z Czeszką Barborą Krejcikovą (13. WTA). Wygrana Czeszki sprawiałaby, że to ona i Gauff byłyby się w najlepszej czwórce turnieju.
Zobacz wideo Iga Świątek wybrała nowego trenera. “Jestem bardzo podekscytowana”
Fatalne wieści dla Igi Świątek
Wielu ekspertów zastanawiało się, w jakiej dyspozycji serwisowej będzie Gauff, która we wtorek pewnie pokonała Świątek. Przecież to do niej należy rekord podwójnych błędów tego sezonu (w półfinałowym meczu turnieju WTA 1000 w Wuhan z Aryną Sabalenką popełniła ich aż 21!). W ostatnim, dwusetowym starciu ze Świątek miała 11 podwójnych błędów i zaledwie dwa asy.
Teraz Amerykanka od początku serwowała znakomicie. Po zaledwie trzech swoich gemach serwisowych miała dwa razy więcej asów, niż w meczu z Polką. Mimo tego Gauff w piątym gemie straciła swoje podanie na przewagi. To efekt jej dużej ilości błędów z forhendu w wymianach. Czeszka widziała tę słabość rywalki i niemal cały czas w wymianach kierowała piłki właśnie na stronę forhendową trzeciej rakiety świata.
– Wiemy, że Gauff przez większość część sezonu miała dziurę na forhendzie, ale jej współpraca z nowym trenerem dała efekt. Tutaj też grała dwa bardzo dobre spotkania w tym elemencie, ale teraz nie może znaleźć rytmu. Coco gra dziś dużo poniżej swoich możliwości, rozczarowuje – mówiła Joanna Sakowicz-Kostecka, komentatorka Canal+Sport.
Dzięki problemom Amerykanki Czeszka prowadziła 5:4 i serwowała. Nie wytrzymała jednak ciśnienia, popełniła trzy błędy i została przełamana. Radość Amerykanki – i polskich kibiców – trwała jednak bardzo krótko. Już w 11. gemie Gauff zagrała fatalnie i przegrała swoje podanie do zera. Z wściekłości uderzyła rakietą o kort, a potem miała jeszcze większe powody do niepokoju, bo w 12. gemie nie wykorzystała aż czterech break-pointów i przegrała seta. Miała w nim więcej winnerów (16-13), ale aż dziesięć więcej niewymuszonych błędów (23-13).
O losach drugiej partii zadecydowało tylko jedno przełamanie. Przy stanie 4:4 Gauff straciła swoje podanie. W kolejnym gemie miała aż cztery szanse na zdobycie przełamania, ale ich nie wykorzystała, znów po swoich błędach. Czeszka wykorzystała za to trzecią piłkę meczową i cieszyła się z wygranej. W tej partii Gauff miała już mniej winnerów (4-9) i popełniła jeden więcej niewymuszony błąd (17-16).
Gauff w półfinale WTA Finals zmierzy się z Aryną Sabalenką, a Krejcikova zagra z Zheng Qinwen. Niestety dla polskich kibiców, Świątek może już wracać do domu. A Krejcikova zbiera pochwały.
“Musicie przyznać, że mimo eliminacji Igi Świątek z dalszej gry, to jest w tej historii coś pięknego. Przyleciała do Rijadu jako ostatnia. W ostatniej chwili wznowiła treningi, na chwilę przed startem turnieju. Dostała się do finałów jako zwyciężczyni Wimbledonu, bo ten sezon miała tak słaby, że nawet nie załapała się do TOP 8. W zasadzie powinna awansować z trzema zwycięstwami, bo przecież prowadziła z Igą Świątek 3:0 w drugim secie z podwójnym przełamaniem. Jestem pod dużym (a nawet ogromnym!) wrażeniem – napisał na portalu X Dawid Żbik, dziennikarz Eurosportu.
Mecz fazy grupowej WTA Finals: Coco Gauff – Barbora Krejcikova 5:7, 4:6.