Koniec spekulacji. Świątek nareszcie ogłosiła to wprost. “Po prostu go kocham”
Iga Świątek ruszyła po trzecie Porsche w Stuttgarcie. Zdradziła swój ukryty talent Iga Świątek rozpoczęła zmagania w turnieju WTA 500 w Stuttgarcie, gdzie walczy o trzeci w karierze triumf. Jeśli po raz kolejny sięgnie po tytuł, do swojej kolekcji dołączy kolejny samochód marki Porsche. Tuż przed rozpoczęciem rywalizacji Polka udzieliła wywiadu Tennis Channel, w którym…
Iga Świątek ruszyła po trzecie Porsche w Stuttgarcie. Zdradziła swój ukryty talent
Iga Świątek rozpoczęła zmagania w turnieju WTA 500 w Stuttgarcie, gdzie walczy o trzeci w karierze triumf. Jeśli po raz kolejny sięgnie po tytuł, do swojej kolekcji dołączy kolejny samochód marki Porsche. Tuż przed rozpoczęciem rywalizacji Polka udzieliła wywiadu Tennis Channel, w którym uchyliła rąbka tajemnicy na temat swojego życia poza kortem. Jak się okazuje, skrywa pewien… talent wokalny.
— Cały czas śpiewam w samochodzie, ale nikt nigdy mnie jeszcze na tym nie przyłapał. Chciałabym, żeby ktoś to zrobił, bo myślę, że wyglądam całkiem fajnie. Jak w teledysku — powiedziała z uśmiechem Świątek.
Ulubione piosenki i motoryzacyjne marzenia
Start w Stuttgarcie to dla Igi początek kluczowej części sezonu — rywalizacji na kortach ziemnych, które należą do jej ulubionych. W latach 2022 i 2023 Polka wygrywała ten turniej, a za triumfy otrzymała czerwone Porsche Panamera i niebieskie Porsche Taycan Turbo. Rok temu dotarła tu do półfinału.
Co się stało z samochodami, które wygrała? W rozmowie z niemieckim Tennis Channel zdradziła, że wciąż z nich korzysta:
— Jeżdżę nimi cały czas. Moim pierwszym samochodem była Panamera, więc jest moim ulubionym. Czuję się w nim bardzo komfortowo i po prostu go kocham — opowiadała z entuzjazmem.
W aucie jak gwiazda teledysku
Świątek coraz swobodniej opowiada o sobie, również w kontekście pozasportowym. Dała się namówić na zabawę w “Nigdy w życiu…” i przyznała, że jej muzyczne występy odbywają się przede wszystkim za kierownicą:
— Nigdy w życiu nie przyłapano mnie na śpiewaniu w samochodzie, kiedy myślałam, że nikt nie patrzy — śmieje się Iga. — Ale śpiewam cały czas! Chciałabym, żeby ktoś to kiedyś zobaczył, bo wtedy czuję się jak w teledysku.
Jej ulubionym utworem, do którego najczęściej śpiewa, jest “Can’t Stop” zespołu Red Hot Chili Peppers. Ten kawałek towarzyszy jej również przed wyjściem na kort i działa na nią mobilizująco.
Pewny start i pierwsze zwycięstwo
Iga Świątek rozpoczęła udział w tegorocznej edycji turnieju od II rundy, gdzie pewnie pokonała chorwacką kwalifikantkę Janę Fett 6:2, 6:2. To pierwszy krok w stronę trzeciego triumfu w Stuttgarcie i — być może — kolejnego Porsche w jej kolekcji.