Koszmarne dni polskiego skoczka. Thomas Thurnbichler zaskoczył
Aleksander Zniszczoł przeżywa bardzo trudne chwile w Pucharze Świata w skokach narciarskich. W Zakopanem był cieniem tego zawodnika, który tak dobrze spisywał się na początku sezonu. Po sobotnim konkursie drużynowym został uznany za winnego tego, że Polska nie walczyła o podium, zajmując ostatecznie piąte miejsce. W niedzielnym konkursie indywidualnym było już lepiej, ale jednak nie…
Aleksander Zniszczoł przeżywa bardzo trudne chwile w Pucharze Świata w skokach narciarskich. W Zakopanem był cieniem tego zawodnika, który tak dobrze spisywał się na początku sezonu.
Po sobotnim konkursie drużynowym został uznany za winnego tego, że Polska nie walczyła o podium, zajmując ostatecznie piąte miejsce. W niedzielnym konkursie indywidualnym było już lepiej, ale jednak nie na tyle dobrze, by awansował do serii finałowej.
Adam Małysz podsumował weekend w Zakopanem. „Będzie rozmowa ze sztabem”.
Zdecydowana odpowiedź Aleksandra Zniszczoła. Trener potwierdza, że to może mu pomóc
– Nie ukrywam tego, że to był dla mnie nieudany weekend w Zakopanem. Muszę to teraz przetrawić i patrzeć w przyszłość. Na szczęście w niedzielę udało się już coś poprawić. Już leciałem nad nartą, a nie za nią – przyznał Zniszczoł.
To zawodnik, który jest prawdziwym lotnikiem. Na “mamutach” czuje się jak ryba w wodzie. W ubiegłym roku zajął 12. miejsce w mistrzostwach świata w lotach. Zapytany o to, czy będąc w słabszej dyspozycji, zaryzykowałby wyjazd do Oberstdorfu, odparł bez wahania: – Pojechałbym. Potrzebuję jednak jednego spokojnego treningu. I tyle.
Thomas Thurnbichler, trener kadry polskich skoczków, uważa, że loty narciarskie, choć są wymagające, to jednak mogą pomóc Zniszczołowi.
On kocha latanie. Potrenujemy z nim na trochę większych prędkościach najazdowych, żeby mógł poczuć się trochę bardziej zrelaksowany w powietrzu i skupić się na swoich najmocniejszych stronach. Sądzę, że to może być dla Olka naprawdę pozytywny weekend, który może przywrócić mu dobre czucie