Kyrgios atakował Świątek i Sinnera. Przekroczył granicę. Kibice mają dość
W ostatnich tygodniach Nick Kyrgios regularnie wypowiadał się na temat pozytywnych wyników testów antydopingowych u Igi Świątek i Jannika Sinnera. Australijczyk wkrótce wróci do gry, a w “Nothing Major Podcast” u Johna Isnera mówi otwarcie o tym, że chce zmierzyć się z Sinnerem. “Zamieniłbym to w absolutne zamieszki” – mówi. Nick Kyrgios ostatni mecz w…
W ostatnich tygodniach Nick Kyrgios regularnie wypowiadał się na temat pozytywnych wyników testów antydopingowych u Igi Świątek i Jannika Sinnera. Australijczyk wkrótce wróci do gry, a w “Nothing Major Podcast” u Johna Isnera mówi otwarcie o tym, że chce zmierzyć się z Sinnerem. “Zamieniłbym to w absolutne zamieszki” – mówi.
Nick Kyrgios ostatni mecz w tourze zagrał 13 czerwca 2023 r. Później Australijczyk przeszedł operację nadgarstka. I choć miał wrócić jeszcze w trakcie poprzedniego sezonu, to dopiero teraz Kyrgios szykuje się do gry w turnieju pokazowym World Tennis League w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Spotka się tam w drużynie Kites z Jasmine Paolini, Barborą Krejcikovą i Casperem Ruudem. Pierwotnie Kyrgios miał grać w jednym zespole z Igą Świątek oraz Hubertem Hurkaczem.
W ostatnich tygodniach Kyrgios głównie pojawia się w mediach ze względu na swoje wypowiedzi dotyczące Jannika Sinnera i Igi Świątek. W organizmie Sinnera dwukrotnie wykryto clostebol podczas marcowego Indian Wells. Członek zespołu Włocha używał kremu zawierającego clostebol w celu leczenia małej rany, a potem robił Sinnerowi masaże. Włochowi odebrano punkty i nagrodę finansową za Indian Wells. Świątek zażyła melatoninę, która była fabrycznie zanieczyszczona, a w jej organizmie wykryto śladowe ilości trimetazydyny.
“Nie mam nic do Igi. Po prostu uważam, że wszyscy powinni mieć równe szanse i to mnie wkurza. Im wydaje się, że mają przewagę, bo są po prostu bogami, a potem biorą te wszystkie inne leki poprawiające wydajność” – komentował Kyrgios.
“Dwukrotny test na obecność zakazanej substancji… Powinieneś zniknąć na dwa lata. Twoje wyniki były lepsze. Krem do masażu… Fajnie. Niedorzeczne – niezależnie od tego, czy było to przypadkowe, czy zaplanowane” – tak Kyrgios pisał o Sinnerze na portalu X.
Kibice mają już dość wypowiedzi Kyrgiosa. “Ta obsesja zaszła za daleko”
W związku ze zbliżającym się powrotem do gry Kyrgios postanowił nawiązać do Sinnera w “Nothing Major Podcast”. Australijczyk liczy na to, że zagra przeciwko Sinnerowi w trakcie wielkoszlemowego Australian Open. – Po prostu chcę tam wyjść i zagrać z Sinnerem. Czekam na to. Myślałem nad tym, zastanawiałem się, czy jakbym grał z nim w Australian Open, to sprawiłbym, że każda osoba na trybunach jedzie z nim. Zamieniłbym to w absolutne zamieszki. Zrobiłbym wszystko, by wygrać, być może wtedy cały szacunek wyleciałby przez okno – powiedział.
Internauci coraz częściej dają do zrozumienia, że mają dość takich wypowiedzi ze strony Kyrgiosa. “Ta obsesja z Sinnerem zaszła już za daleko, a on to cały czas robi, by otrzymywać uwagę”, “on brzmi bardzo narcystycznie”, “Sinner stał się jego całą osobowością, nic nowego” – czytamy w komentarzach.
Kyrgios rozpocznie rywalizację w nowym sezonie od startu w wielkoszlemowym Australian Open, gdzie skorzysta z opcji tzw. zamrożonego rankingu. Pierwszy turniej Wielkiego Szlema w 2025 roku odbędzie się w dniach 12-26 stycznia. Najlepszy wynik Kyrgiosa w AO to ćwierćfinał z 2015 r., a siedem lat później wygrał debla w parze z Thanasim Kokkinakisem.
Kyrgios atakował Świątek i Sinnera. Przekroczył granicę. Kibice mają dość
Nick Kyrgios, jeden z najbardziej kontrowersyjnych tenisistów współczesnego sportu, po raz kolejny wywołał burzę, tym razem atakując Igi Świątek oraz Jannika Sinnera. Jego zachowanie na i poza kortem nie po raz pierwszy staje się tematem publicznych kontrowersji, jednak najnowsze wypowiedzi wydają się przekraczać granice akceptowalnych norm, zarówno w świecie sportu, jak i w oczach kibiców.
Kyrgios, który w przeszłości wielokrotnie wywoływał kontrowersje swoimi zachowaniami, odcięciami od organizatorów turniejów czy otwartymi atakami na rywali, w ostatnich dniach postanowił podjąć temat polskiej mistrzyni Igi Świątek oraz włoskiego talentu Jannika Sinnera. Choć jego wypowiedzi mogą być traktowane jako część jego “prowokacyjnego” stylu, to jednak wielu kibiców uważa, że w tym przypadku przekroczył on cienką linię, pomiędzy rywalizacją a zwykłym hejtem.
Atak na Igę Świątek
Świątek, która od kilku lat jest uważana za jedną z najlepszych tenisistek na świecie, wywołała u Kyrgiosa wyraźnie negatywne emocje. W rozmowie z dziennikarzami Kyrgios, bez ogródek, skrytykował Polkę, zarzucając jej brak charakteru i nieumiejętność radzenia sobie z presją. W jego oczach, Świątek nie była w stanie przełamać barier mentalnych, które według niego są niezbędne, by osiągnąć najwyższy poziom w sporcie.
“Nie jestem fanem jej stylu gry. Może i wygrywa, ale to, co pokazuje na korcie, nie jest niczym nadzwyczajnym. Wszystko jest zbyt przewidywalne i mało emocjonujące. Jeśli chce być najlepsza, musi stać się bardziej wszechstronna i zaskakująca” – powiedział Kyrgios. Te słowa szybko spotkały się z ogromną krytyką, zwłaszcza w Polsce, gdzie Świątek jest uważana za bohaterkę narodową.
Kyrgios, znany ze swojego kontrowersyjnego podejścia do sportu, zdaje się celowo prowokować swoich rywali, ale tym razem przeszedł granice, które wielu kibiców uważa za absolutnie nieakceptowalne. Atakowanie nie tylko umiejętności Świątek, ale i jej psychiki, wydaje się być nie fair, zwłaszcza w kontekście jej młodego wieku i sukcesów, które osiągnęła do tej pory.
Hejt wobec Sinnera
Niedługo po ataku na Świątek, Kyrgios postanowił skomentować również Jannika Sinnera, który, podobnie jak Świątek, jest uważany za jeden z największych tenisowych talentów ostatnich lat. Kyrgios nie zostawił na młodym Włochu suchej nitki. W jego oczach Sinner, mimo ogromnego potencjału, nie jest w stanie osiągnąć sukcesu na miarę wielkich mistrzów, ponieważ brakuje mu “prawdziwego charakteru”. Według Kyrgiosa, Sinner nie potrafi dostosować się do wymagań nowoczesnego tenisa, który, jego zdaniem, wymaga nie tylko fizycznej sprawności, ale także odpowiedniej osobowości.
“Jannika Sinnera nie interesuje to, co dzieje się na korcie. On wygląda na kogoś, kto nie wie, co chce osiągnąć. Zdecydowanie brakuje mu energii, którą widzimy u najlepszych zawodników” – stwierdził Kyrgios. Takie słowa w kontekście tak młodego zawodnika, który osiągnął już tak wiele, są nie tylko niesprawiedliwe, ale także niepotrzebne. To kolejna próba szkalowania młodego talentu, który, zamiast otrzymywać wsparcie i motywację do dalszego rozwoju, jest atakowany przez kolegów po fachu.
Reakcje kibiców i środowiska tenisowego
Nie ma wątpliwości, że słowa Kyrgiosa wywołały ogromne poruszenie wśród kibiców i środowiska tenisowego. Z jednej strony, istnieją fani, którzy bronią kontrowersyjnego Australijczyka, twierdząc, że to tylko część jego strategii mającej na celu zwiększenie swojej obecności medialnej. Jednakże coraz więcej głosów krytycznych wskazuje, że tym razem jego zachowanie wykracza poza granice, które powinny być akceptowane w profesjonalnym sporcie.
“To, co zrobił Kyrgios, to absolutna przesada. Każdy ma prawo wyrażać swoje opinie, ale nie w taki sposób. Zamiast mówić o rywalach w taki sposób, lepiej skupić się na pracy nad własnym stylem gry” – komentował jeden z kibiców na Twitterze, którego opinia znalazła potwierdzenie wśród wielu innych.
Świat tenisa, który do tej pory starał się utrzymywać pewną etykietę profesjonalizmu, może nie być gotowy na taki rodzaj “show”. W szczególności, gdy mówimy o młodych zawodnikach, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę na wielkiej scenie sportowej. Tego typu ataki mogą wywoływać nie tylko wściekłość, ale również zasiewać wątpliwości co do charakteru sportu, który z jednej strony promuje fair play, a z drugiej strony toleruje niezdrową rywalizację.
Przekroczenie granicy
Kyrgios nie jest pierwszym tenisistą, który kontrowersyjnie wypowiadał się na temat swoich rywali. W przeszłości również zdarzały się podobne przypadki, jednak słowa, które padły teraz, są o wiele bardziej personalne i mogą być uznane za przekroczenie granicy, której nie powinno się przekraczać w profesjonalnym sporcie. Wydaje się, że Kyrgios stara się być kimś więcej niż tylko tenisistą – pragnie stać się postacią, którą media kochają za jej kontrowersyjność, niezależność i niepokorność. Jednak taki sposób myślenia może prowadzić do utraty szacunku, nie tylko w oczach rywali, ale także wśród kibiców.
Wszystko wskazuje na to, że kibice coraz częściej mają dość tego rodzaju prowokacji. Zamiast skupiać się na tym, co najważniejsze – czyli rywalizacji na korcie – Kyrgios angażuje się w szereg niepotrzebnych ataków, które w żaden sposób nie przyczyniają się do rozwoju samego sportu.
Podsumowanie
Ataki Nicka Kyrgiosa na Igę Świątek i Jannika Sinnera to tylko kolejny rozdział w historii jego kontrowersyjnej kariery. Choć nie brakuje osób, które uważają, że to tylko część jego osobistego stylu, coraz więcej kibiców i ekspertów uważa, że przekroczył on granicę, której nie powinno się przekraczać. W świecie, w którym sport ma być symbolem fair play, szacunku i profesjonalizmu, takie zachowanie nie może pozostać bez reakcji. Przyszłość pokaże, czy Kyrgios będzie w stanie naprawić swoje relacje z kolegami po fachu, czy też nadal będzie kontynuował swoją drogę jako postać kontrowersyjna, ale również coraz bardziej izolowana w środowisku tenisowym.